Taki żarcik dziś usłyszałem od znajomej chemiczki:

Maria Skłodowska Curie przychodzi do koleżanek na pogaduchy.

- Mario, pięknie wyglądasz, cała promieniejesz.

- Taaaak, jestem taka uradowana.

Dodałem jej do tego w ślad za KMN:

- a gdzie Piotr?

- musiał zostać w laboratorium, coś mu wypadło... chyba włosy.


Edit: zainspirowany Waszymi wpisami doklejam dalsza część konwersacji i czekam na wiecej:

- wspaniały serniczek przynioslaś Mario!

- dziękuję, sama chemia ale pyszne!

- słyszałyśmy, że wygraliście z Piotrem jakąś nagrodę!?

- no b(l)a!!!

- a znasz może jakieś branżowe chemiczne żarciki?

- znam, ale obawiam się reakcji.

#sleevecontent #sleevefun #heheszki

31

@Sleeve, a ja wymyśliłem taki na poczekaniu

Maria Skłodowska Curie była POLONistką a nie chemiczką.
@Sleeve, a jo znom taki:

pije lemoniadę Maria Curie, patrzy na etykietę i mówi: łee, sama chemia.