Czy to już czas...

a) skonsultować się ze specjalistą od nerwicy natręctw?

b) kupić jeden większy dysk?

c) do 100szt. daleko jest git

#dane #komputery #elektronika #pendrive

10

@wordpressowiec, praktycznie każdy hub USB pozwoli CI zrobić z tego RAID

A to już zupełnie inna zabawa, polecam
@wordpressowiec, a znasz Ventoy? http://www.ventoy.net/en/index.html

Zamiast marnować jeden pen na jedno ISO z jakimś systemem albo narzędziem bierzesz trochę większy, tak z 256G i instalujesz ventoy.

I do głównego katalogu kopiujesz pliki iso. Kilka, kilkanaście, ile wejdzie. Jak zbootujesz z niego dostaniesz listę i sobie wybierasz który chcesz uruchomić. Nawet z windowsem działa, chociaź z 11 nie próbowałem.
@tow_wieslaw, tak, kiedyś z tym trochę próbowałem. W tym właśnie i tylko w tym celu - kilka(naście/dziesiąt) iso na jednym pendrive żeby sobie odpalać to, tamto sramto. Przydatne tylko dla takiego Bartka ze Świat Linuksa i paru innych osób.

Generalnie system pracujący z pendriva czy na dobrą sprawę z RAMu jest przeważnie w trybie live (chociaż możliwe jest persistent), wolniejszy, z ograniczeniami, dla mnie to raczej tak ratunkowo gdy mam 130 desktopów pod opieką i padnie dysk ssd to zanim wynienię na nowy, postawię windę, to na szybko żeby człowiek miał łączność ze światem to zabootuję jakiegoś MX/minta/xfce żeby chociaż ta przeglądarka działała.
@wordpressowiec, nie zgodze się że tylko dla Bartka Weźmy taką sytuację, jest sobie komputer z windowsem 10, ma dysk 1TB (albo jakikolwiek inny), chcemy zrobić upgrade do 2TB ale bez reinstalacji. Na dysku mamy 4 partycje zrobione przez instalator windowsa:

1. partycja boot jakieś 100 coś MB

2. partycja "windows reserved" 16 coś MB

3. główna partycja z danymi czyli C:

4. windowsowa partycja odzyskiwania. niecały 1GB

Skoro zmieniamy dysk na większy, to chcielibyśmy rozszerzyć partycję 3 żeby wykorzystać nowe miejsce. Niestety tępe chuje z MS albo nie potrafią liczyć do 4, albo celowo i złośliwie umieszczają partycję z danymi jako przedostatnią.

I tutaj moje pytanie: jak twoim zdaniem temat ugryźć bez używania narzędzi typu live? Ja użyłem Clonezilla a potem GParted żeby przesunąć sobie 4 partycję na koniec dysku a potem rozszerzyć 3.
@tow_wieslaw, w życiu chyba nigdy nie zdarzyło mi się klonować systemu na inny dysk. Rozwiązanie takie uważam w 99% przypadków za bezsensowne i bezcelowe. Może faktycznie 1% przypadków wymaga takiego zastosowania. Zawsze korzystniej jest przeinstalować system i wszelkie aplikacje a dane (jeśli nie jest to instalka po zdechnięciu dysku) przenieść za pomocą przenośnego dysku lub wielkiego pojemnościowo pendriva. Masz czysty swieży rejestr, możliwe, że aplikacje postawisz już w nowszej wersji, z jakimiś poprawkami, patchami. Taki świeży windows będzie i sprawniej startować i mniej zajmować na nowym dysku (początkowo, bo potem się spasie, wiadomo).

Za chwilę czeka mnie reinstalka Minta 22 z którego właśnie piszę, bo już się duszę z nim na dysku 512GB Szajsung 980Pro nvme a zamówiłem z amazona i już przyszedł (dość licho zapakowany) za 581 zeta szajsung 990Pro 2TB nvme. I jedyna rzecz jakiej się obawiam, to że rozleci mi się grub menu , bo w desktopie którego to dotyczy mam jeszcze windę 11 i dual boota. Teraz jak wyjmę tego 512 GB, włożę nowego 2TB, zabootuję z pendriva i postawię nowego Minta 22 cinamon a poprzedni dysk w kieszeń UnionSine i przez usb zgram sobie dokument, pobrane, muzyka, wideo. Steam'a i gry postawię od nowa. Wszelkie Signale, VLC, Winboxy, Xsane, Audacity, Inkscape, Discord, KdenLive, Nomacs, Audacious, Chromium, Brave zainstaluję ponownie. Także Stable Diffusion/Easy Diffusion (bardzo przyjemny skrypt ktoś zrobił samo się pobiera i instaluje- mega wygodne). W życiu by mi nie przyszło do głowy klonować to i przenosić (z resztą nie mam nic z wolnymi 450GB żeby taką masę przenosić).
Rozwiązanie takie uważam w 99% przypadków za bezsensowne i bezcelowe


@wordpressowiec, może i tak, ja z kolei nie lubię tracić całego dnia na reinstalację. A "nowe wersje" we współczesnym wydaniu z reguły uważam za zło wcielone. Poza tym chyba każdy SSD lubi jak jest dużo pustego. Działa szybciej i dłużej żyje bo algorytm wear leveling nie musi w kółko używać tego samego miejsca, albo przenosić rzadko zmienianych danych po całym dysku.
@wordpressowiec, Chłopie, ja mam taką kolekcję a IT to raczej moje hobby niż praca.
skonsultować się ze specjalistą od nerwicy natręctw?


@wordpressowiec, to jest nerwica? Nerwica to jak budujesz w piwnicy czy tam w szafie na buty serwer na dane, a nie tam parę pendrive.
@wordpressowiec, zależy, co masz na tych pendrajwach.
@kartezjusz6644, kiedyś MX-xfce live. Teraz puste.
@wordpressowiec, ja bym kupił dysk. Z tymi pamięciami flesz to też tak bywa, że pewnego dnia nie odpali i cześć.
@Emrys_Vledig, jeden z Kingstonów właśnie nie reaguje, chyba dead.
@wordpressowiec, z goodramami nie mam dobrych wspomnień, prawie wszystkie weszły w read only. To samo adata. Już nigdy nie kupię żadnego flasha od tych 2 marek. DRAM od wilka jest ok, ale ich flashe to gówno.
@wordpressowiec, jest ok

Wiele kopii w różnych miejscach bezpieczniejsze niż jeden duży dysk.
@wordpressowiec, Nieee... ja bym zbierał dalej pendrivy

Ale zainwestował bym w nalepki i ich opisanie.
@wordpressowiec, jeżeli mogę coś doradzić to bardzo tanio kupisz np HDD 4TB, jak jeszcze używany to pewnie okolice +/-200 zł a pomieści wszystko.
@misiek998, w kompie mam 1TB Samsung Evo870 ssd sata a przenośny mam WD 1TB hdd. To co najcenniejsze czyli rodzinne zdjęcia i wideo trzymam na nich.