@kamikaze2, w wógle to cała ta dyskuja jest na poziomie niezłego chlewu. Z jednej strony promuje się rozwiązłość którą mają zaakceptować beciaki, z drugiej marudzenie przez te same małe siusiaki o workach na spermę jaką mają być przechodzone laski. Nie ma już miejsca na krztę miłości w związkach?
@Emrys_Vledig, Kto ci broni kochać kogo chcesz? Dla wielu (albo części, nie znam danych) facetów puszczalska kobieta nie jest atrakcyjna po prostu. W praktyce pewnie większość tych 'kobiet z przeszłością' ma po prostu ujowy charakter skoro nie mogą znaleźć faceta, ale jak pójdą na dyskotekę to znowu znajdą pijanego co je przeleci.

Tworzenie związku wymaga jednak trochę większego połączenia pomiędzy osobami niż tylko ładna buzia.
@krysu, ja tu widzę sztuczne budowanie konfliktu tam gdzie go nie ma, aby znów ludzi pokłócić, tym razem na poziomie płci. Z jednej strony oszalałe feministki, z drugiej zeloci redpillu. Prawda jest taka, że te puszczalskie też ktoś obraca i są to właśnie tak samo puszczalscy kolesie. Szkoda więc, że krytyka nie działa w obie strony.
@Emrys_Vledig, Krytyka działa w dwie strony ale preferencje nie.

Np kobiety nie przepadają za niskimi facetami. Na pewno są faceci co wolą niskie kobiety, ale generalnie wzrost kobiety to nie jest coś co facetów obchodzi.

Raczej nie słyszy się by faceci narzekali na to, że nie znajdują kobiet zainteresowanych nim bo wcześniej miał sporo. W drugą stronę da się zauważyć jednak takie zjawisko, nawet jeśli podkręcone przez media. Przecież nikt jej nie prosił o pisanie takiego twitta, najwyraźniej sama miała taką sytuację.
@krysu, tego kwiata jest pół świata, jak nie pasuje ta to niech będzie inna. Wydaje mi się, że frustracja na tego typu twitty rodzi się kiedy szuka się szczęscia nie tam gdzie powinno się go szukać. Tu mam wrażenie, że na prowokacyjne zachowanie "przegranej" typiary, odpowiada też mentalny "przegryw", bo przepraszam, ale nazywanie kobity "workiem na spermę", choćby to największa prostytutka była, świadczy o tym jak na poziomie mentalnym się do tych spraw podchodzi. Aż mnie ciekawi jak koleś woła na swoją rękę, bo z takim podejściem to nawet cnotki na pielgrzymce nie zaliczy.
@Emrys_Vledig, Tzn jak zakładasz z góry że gość jest przegrywem, to rozumiem że przynajmniej sam jesteś w udanym związku.

Nie twierdzę że gość jest kulturalny, ale nie widzę gdzie ty zajmujesz w tej debacie lepsze miejsce.

On obraża ją na podstawie jej przeszłości (przez jej tweet wywyższający się), ty obrażasz go na podstawie wyobrażonej o nim teraźniejszości (w związku z jego tweetem obraźliwym).
@krysu, nie chodzi mi o byciu w lepszym położeniu, choć w nim jestem, bo kocham i jestem kochany, ale o to, że retoryka wojny płci się zaostrza i na kurs kolizyjny liberalnego feminizmu idzie redpillowa prawica, stosując te same nieeleganckie chwyty. To do niczego nie prowadzi, poza jeszcze większą radykalizacją Julek.
@Emrys_Vledig, Jest dużo kontentu o związkach, niestety większość po angielsku.

W skrócie: laski nie odróżniają powodzenia u facetów na szybkie bzyknięcie od facetów którzy by chcieli z nimi się ożenić.

Wpis jednej Amerykanki: dlaczego faceci z którymi się bzykamy, imprezujemy i palimy zioło nie chcą się z nami żenić!

A tak w pigułce to feminizm najbardziej szkodzi kobietom.

Jak ogarniasz angielski to polecam kanał:

http://www.youtube.com/@byKevinSamuels

@Emrys_Vledig, Aż się zalogowałem żeby dać Ci nic nie warte plusy za każdą wypowiedź i napisać, że też tak czuję jak to opisałeś, z tym że ja żyję samotnie, ale nie nazwałbym tego "byciem" w gorszym położeniu w stosunku do ludzi żyjących w liberalnych związkach, które polegają mniej więcej jedynie na świadczeniu sobie usług seksualnych i zrzucaniu się na rachunki.
@Emrys_Vledig, Ja tego przykładu nie widzę jako wojny płci.

Masz przykład babki, która nie może znaleźć faceta (wnioskuję z twitta jej).

Twoim zdaniem jak nikt nie będzie jej wytykał dlaczego jest nieatrakcyjna to faceci się na nią rzucą? Na pewno to nie jest główny powód dlaczego nie znajduje partnera, ale kobiety powinny być świadome że istnieje taki problem.

Po prostu nie widzę kto na tej wojnie traci: twierdzisz że jakaś julka zobaczy tę interakcję z posta i stwierdzi -> udowodnię światu że można się puszczać przez x lat a potem i tak znajdę fajnego faceta? Moim zdaniem prędzej się 2 razy zastanowi jak chce się prowadzić.

Interakcja może być oceniona negatywnie, ale nijak nie widzę jak pogłębia problem. Chyba że od drugiej strony to widzisz, i uznasz że faceci zaczną się bardziej brzydzić puszczalskimi kobietami przez tą interakcję. Wtedy może ma to sens, aczkolwiek jak ktoś potrzebuje opinii innych by stwierdzić czy kobieta mu się podoba to trochę słabe i tak.
@Piotrecki80, a to z przyjemnością popatrzę, dzięki za polecajkę. Nawet zaraz poprzeglądam. Thx.
@ManuelVenator, widzisz, napisałem długi komentarz, ale mi wywaliło okienko i wszystko poszło do tego thanosowego worka na... Dziękuję za zainteresowanie i plusy. Pisząc o lepszym położeniu miałem na myśli to, że jako gościa, który rwał laski na żywo, przed epoką Tindera, a także ojca dwóch córek, napawa mnie niepokojem to, że obecny rynek matrymonialny przypomina katalog z Ikei, i podobnie jak produkty tej firmy jest bez żadnej gwarancji jakości w czasie.
@krysu, mieszkam w UK, w dość dużym mieście i tu mocno widać skutki społeczne liberalnie prowadzących się kobiet; te z niższej klasy mają każde dziecko z innym typem i oczekiwania na socjał państwa, te z wyżeszj klasy dostają szału w majtkach zaraz po przekroczeniu czterdziestego roku życia i w desperacji wskakują na każdego bolca, który pojawi się w tak stargetowanym klubie, ale już nie dla zabawy, a szukając stałego związku. Jeżeli jesteś w miarę przystojnym trzydziestokilkulatkim to wygląda to jak atak hordy zombie .

Jakbym chciał te problemy jakoś nakreślić to sądze, że za liberalną edukacją seksualną skupioną na ciele i przyjemnościach nie idzie wiedza o potrzebach psychicznych i świadomości czym są związki i jak należy je pielęgnować. Być może stąd się bierze ta agresywna narracja obu stron skupiona na aspektach fizycznych; ale to redpillowcy, zamiast być mądrzejsi i sprytniejsi, rzucają laskom ostre słowa, pokazując jak bardzo na kobietach się nie znają. Prawda jest taka, że z kazdej kurewki można zrobić cnotkę, a z cnotki rozpustnicę, jeżeli się rozumie potrzeby psychiczne płci pięknej, a nie tylko redpilowe statystyki o tym, że 20% alf obraca 80% lasek, z których większość szuka potem beciaka do ogarnięcia jej życia oraz ewentalnego bombelka i cyk... można włączać hejt. Jesteśmy trochę zwierzętami i jak się rozsadza instytucję małżeństwa to takie rzeczy się dzieją. Na pocieszenie dodam, że myślę, że to przejściowe i z czasem wykształci się jakaś nowa, konseerwatywna forma doboru partnerów, bo chyba już wszyscy mają tego dość.
@Emrys_Vledig, Masz rację oprócz jednego: z księżniczki zrobisz kurwę ale z kurwy księżniczki nie.

To jest droga tylko w jedną stronę.

Z Passata TDI z Niemiec z przebiegiem 500.000km nie zrobisz salonówki.

Kobieta po przebiegu 100 lub więcej facetów (to teraz dosyć powszechne) psychicznie nie będzie się już nadawała do tradycyjnego związku.

Nie tylko jej vagina ale i mózg został przebolcowany.

Jak chcesz taką na dłużej zaspokoić seksualnie jak ona miała latynosów, murzynów, trójkąty, przemoc?

Łysy z Brazzers miałby problem taką dojechać a co dopiero przeciętny zakolak.
@Piotrecki80, jest taki typ lasek co folgowały sobie, a potem doznały nawrócenia i ekstazy religijnej. Rzadkie ale się zdarza, bo znam. Co do aktorów porno to wydaje mi się, że faktycznie oni to już muszą żyć na jakiejś krawędzi, ale chętnie jakieś statystyki bym zobaczył. Może oni są poprostu bardziej socjopatyczni czy coś.
@Emrys_Vledig, Z grubsza to co Piotrecki napisał, ale od innej strony.

Statystycznie im więcej masz partnerów tym ciężej o trwały związek w przyszłości. Twierdzenie że mi się udało zrobić z julką dobry związek, albo że widziałem że komuś się udało tego nie zmienia.

Wracam też do preferencji, bo też nie miałem problemu nigdy z dziewczynami, ale ogólnie chwalenie się tym że kogoś się wyrwało to dla mnie abstrakcja, bo widzę to jak chwalenie się że sznurówki się zawiązało. Po prostu mam swoje preferencje i z tego co widzę są popularne. Generalnie zgadzam się że każdy znajdzie coś dla siebie, jeśli sam jest atrakcyjny w jakiś sposób. Aczkolwiek widzę to jak wyśmiewanie promocji otyłości, dla mnie to to samo jakby ta babka napisała: "Men are not strong enough to handle my additional 40kg". Wagę można zmienić, ale bycie ogłupionym nie. Twierdzenie że kurwienie się w przeszłości jest nieatrakcyjne dla większości facetów jest prawdą, wyjątki tego nie zmieniają.

@krysu, nie napisałeś nic z czym tak naprawdę bym się nie zgadzam. Mnie dziwi, ta reakcja na rządające sprawidliwości społecznej otyłe, czy przechodzone panie. Ale pamiętam też, że w Holandii jakies 20 lat temu była afera o to, czy upośledzeni fizycznie i psychicznie faceci mają prawo do opłacanego przez państwo seksu w domach publicznych i też gównoburza była, nie dziwię się więc, że ramach postępującego socjalizmu z kolejnymi postulatami wychodzą kobiety, mimo że są dość absurdalne. Martwi mnie jednak, że tak szybko postępuje zezwierzęcenie narracji.
@krysu, w ogóle obczaj świeżo z #uk

@Emrys_Vledig, Tzn póki nie zrobi jakiegoś wpisu, że kobiety są za słabe by znieść jego 'sexworking' (o ile w ogóle szuka partnerki), to niech se robi co chce.

Chyba że to dla gejów robi, uj wie.
@krysu, no to, że się geje zlecą to większe niż pewne. Świadomość tego, że trzeba świntuszyć z jakimś typem, bo rzuca monetami zaprowadziłoby mnie do utraty integralności. A co zacznie pisać za jakiś czas? Ano zobaczmy, bo tacy ludzie zazwyczaj wypływają przy zmianie wajchy.