Maseczki nie potrafią powstrzymać gigantycznej cząstki dymu, ale świetnie powstrzymują dziesiątki razy mniejszego wirusa...
#covid19

11

@Kamien23,
Entuzjastą maseczek nie jestem. Ale jeszcze bardziej nie lubię takich kłamliwych sugestii.

Maseczki miały za zadanie filtrować powietrze wydychane. Dymu nikt nie wydycha. Z resztą piszą tutaj tylko o tym że nie nadają się do ochrony przed smogiem.

To z wirusem to już wyłącznie twój wymysł. Oczywiście błędny go wirus nie fruwa sobie swobodnie w powietrzu, tylko jest zawieszony w kropelkach śliny i rozpylany np. podczas kichania. A kropla śliny już się na maseczce osadzi.
Maseczki miały za zadanie filtrować powietrze wydychane
@Verum, i dlatego mimo noszenia przez niektórych trzech masek jednocześnie, wirus wciąż sie rozprzestrzeniał
@Kamien23,
No a jak się miał nie rozprzestrzeniać?

Przecież te maseczki hermetyczne nie są.

Z resztą dobrze że się rozprzestrzenił bo by do końca świata trzymali ten lockdown.

Wracając to meritum. To że maseczka nie powstrzymuje dymu nie ma analogicznego przełożenia na zdolność zatrzymywania wirusa.

Wniosek o tym że maseczka nie ogranicza wydychania wirusa bo nie chroni przed wdychaniem dymu jest bezpodstawny.
Z resztą dobrze że się rozprzestrzenił bo by do końca świata trzymali ten lockdown.
@Verum, to może maseczki jednak były niepotrzebne, bo szybko wyrobilibyśmy odporność zbiorową
Maseczki miały za zadanie filtrować powietrze wydychane.
@Verum, nie, miały chronić przed wirusem czyli idąc dalej przed zakażeniem, a więc przed chorowaniem i finalnie przed śmiercią, koniec końców nie uchroniły przed niczym, a tylko zaszkodziły na wiele różnych sposobów jak wywoływanie psychozy, podduszanie, niedotlenienie etc. także już teraz nie manipuluj, przekaz był jasny.

wirus owszem praktycznie rzecz ujmując fruwa sobie w powietrzu bo to wcale nie jest tak, że jest kropelka śliny albo jej nie ma bez stanów pośrednich, a żyjemy w s p o ł e c z e ń s t w i e więc i tak czy siak każdy w końcu musiał mieć kontakt z jego zmutowaną wersją o obniżonej zjadliwości więc wszystkie te zabiegi z maskami, lockdownami i izolacją były zbędne i szkodliwe.
@PostironicznyPowerUser,
Oczywiście że ten cały cyrk był szkodliwy.
Nigdzie nie piszę że maseczki to super rozwiązanie, na pewno nie w wykonaniu jakiego doświadczyliśmy.

Maseczka w swoim założeniu miała chronić innych, a nie osobę noszącą. Także cały ten post, a w szczególności sugestia że skoro nie chronią przed dymem (nigdy nie miały tego robić), to nie chronią przed wirusem jest totalnym nonsensem. Raz że dym to nie wirus, dwa że to nigdy nie miało chronić osoby noszącej, a otoczenie.

To tak jakby mówić że skoro kamizelka kuloodporną nie chroni przed piaskiem to na pewno nie chroni przed pociskiem.

Fałszywe wnioski oparte o nonsensowne argumenty.

To nie ja tutaj manipuluję.
@Verum, serio dałeś się złapać na ten wytrych, że nosząc maseczkę nie robię tego dla siebie tylko dbam o zdrowie innych zgodnie ze źle rozumianą zasadą "wolność mojej pięści kończy się na wysokości twojego nosa"?
@Kamien23,
W germanistanie do dziś wszyscy pasażerowie zobowiązani są pomgać w renowacji pojazdów komunikacji mijeskiej i szlifuja rigipsy podczas jazdy. Obowiązkowa jest więc słynna ffp2.
Nie ma leków na idiotyzm i sqrwieline covidiańską. Tylko zawały i zakrzepy wyciszą w końcu ten motłoch.
@Kamien23, Dlatego zalecano noszenie trzech maseczek jednocześnie. W ten sposób ich zdolność filtrowania się multiplikowała.

Wpis został usunięty przez autora