Dziennikarz reżimowy: „W pustyni i w puszczy” to książka rasistowskawprawo.pl

Gdy w lipcu ubiegłego roku cały świat obeszła wiadomość, że Szwedzi palą książki Astrid Lindgren o Pippi Pończoszance, ponieważ zawierają – ich zdaniem – rasistowskie zwroty typu „król murzynów”, w Polsce oddychaliśmy z ulgą dziękując Bogu, że polit-poprawna głupota nie dotarła jeszcze do naszej ojczyzny. Okazuje się, że grubo się przeliczyliśmy. Na antenie radia TOK FM, od Jacka Żakowskiego oberwało się książce Henryka Sienkiewicza „W pustyni i w puszczy”. Dziennikarz stwierdzając, że lekturę czyta aktualnie ze swoim dzieckiem wyznał:

– Po prostu włosy dęba stają, jaka to jest rasistowska książka – powiedział Żakowski.

Zgodnie uznając z rozmówczynią w radiu, że książka jest źle napisana i nudna, uznał że w książce powinien znajdować się przypis o treści ostrzegającej dzieci:

Zdjęcie

– Sienkiewicz był rasistą, ale w tamtych czasach ludzie nie wiedzieli, że to jest złe – stwierdził dziennikarz.

No cóż, nie pozostaje nam nic innego jak załamać ręce, albo po prostu obok bzdur Jacka Żakowskiego przejść obojętnie.

Źródło: TOKfm, niezlomni.com

http://wprawo.pl/dziennikarz-rezimowy-pustyni-puszczy-ksiazka-rasistowska/

#lewactwo #ksiazka #murzyn #rasizm

14

@Nacjonalistapolski, rynszTOKfm, tam wszystko po staremu
@Nacjonalistapolski, przerabialiśmy to już przy wierszyku Juliana Tuwima pt. "Murzynek Bambo"
@d00d, Dokładnie. Idiotyzmem jest dla mnie nazywanie murzynów z Afryki afroamerykaninami skoro nigdy w Ameryce nie byli...
@Nacjonalistapolski, dla mnie idiotyzmem też jest nazywanie pierogów ruskich pierogami ukraińskimi. Jestem absolutnym przeciwnikiem zmieniania rzeczywistości po to, aby na siłę wpasować ją do nowych pomysłów, które i tak zostaną zarzucone za jakiś czas, bo są po prostu głupie.