Jestem trochę przerażony.
Kilka miesięcy temu słyszałem że może się zacząć wojna w Polsce w niedalekiej przyszłości (od żołnierza z lekką paranoją).
Na granicy mamy teraz destabilizującę elementy które raczej zostaną wpuszczone na nasz teren wcześniej czy później (jak sytuacja się wyciszy) - nie mam wątpliwości że to bojówki które mają zdestabilizować Polskę. I co wtedy?
Musiałem to napisać bo przeraża mnie ta myśl a wolałbym opinie kogoś bo ze strachu będąc sam można oszaleć….
Czy czekają nas rozbiory?…
#geopolityka #polityka

6

@Mitne,
Wojna nikomu się nie opłaca. I tak wszyscy dymają nas ekonomicznie bez potrzeby odpalania czołgów.
@Verum, Nie wszyscy. Odcięliśmy się od pępowiny rosyjskiej i jeszcze im "fikamy" (w obronie kraju ale ruskie nigdy nie szanowały państwowości) więc widzę w tym ich cel by zaprowadzić przynajmniej ich "oświecone" rządy - takie co by zrobiły drenaż surowców polskich.
Ale jeśli Polska by zniknęła z map to byłby to absurd, śmiech historii i porażka całej cywilizacji łacińskiej... A dla nas tragedia.
@Mitne, lepsza wojna niż kolejne lata rządu Jarozbawa.
@LizardKing, Lepsze rządy marionetkowe albo niewola?
Czy czekają nas rozbiory?…
@Mitne, wszystko na to wskazuje
@Mitne, Ten żołnierz nie ma lekkiej paranoi, ale dość potężną.
@fotiks, Fakt, chociaż świat zachodni nie był tak słaby od dawna jak teraz.
Niby są te zapewnienia, sojusze czy NATO. Ale czy jak dojdzie co do czego to ktoś stanie w naszej obronie?