Kur*isyny
Urządzam mieszkanie i byłem w jednym dyskoncie budowlanym wspierającym inwazję 😅 wróciłem do domu odpaliłem komórkę - reklamy : zdjęcia szafek. Wow
Te urwie mają dostęp do moich zdjęć(zrobiłem zdjęcie szafki) i lokalizacji gdzie byłem - voila
Ja się tylko pytam: GDZIE MOJA JASNO WYRAŻONA ZGODA, a nie przemycona w regulaminach, dorozumiana
Kiedy klient przychodzi do mnie pogadać o swoich pieniądzach muszę zmarnować trochę papieru by podpisał, że to, iż przyszedł do mnie i powiedział ile zarabia to to tak nie na niby i że on naprawdę tego chciał... Obłęd
W komórce obowiązuje inna logika - będziemy o Tobie wiedzieć wszystko, ale wiesz... to tylko dla reklam, aha i nie wykorzystamy tego inaczej "😉"
It's not a bug, it's a feature
Czym jest rodo, jeśli miałbym podchodzić spiskowo? Rodo to taki prawny woal, mistyfikacja, bożek bezpieczeństwa by uśpić czujność Kowalskiego Schmidta. To ta widzialna warstwa gdzie obywatel widzi, że jest chroniony i żadne jego dane nie mogą zostać ujawnione. Jednocześnie w warstwie niedostrzegalnej dla oczu mas generowana jest, oficjalnie, big data, ale która może być w dowolnej chwili skonkretyzowana.
Ale to tylko teoria spiskowa sobotnim popołudniem
#shitposting
Urządzam mieszkanie i byłem w jednym dyskoncie budowlanym wspierającym inwazję 😅 wróciłem do domu odpaliłem komórkę - reklamy : zdjęcia szafek. Wow
Te urwie mają dostęp do moich zdjęć(zrobiłem zdjęcie szafki) i lokalizacji gdzie byłem - voila
Ja się tylko pytam: GDZIE MOJA JASNO WYRAŻONA ZGODA, a nie przemycona w regulaminach, dorozumiana
Kiedy klient przychodzi do mnie pogadać o swoich pieniądzach muszę zmarnować trochę papieru by podpisał, że to, iż przyszedł do mnie i powiedział ile zarabia to to tak nie na niby i że on naprawdę tego chciał... Obłęd
W komórce obowiązuje inna logika - będziemy o Tobie wiedzieć wszystko, ale wiesz... to tylko dla reklam, aha i nie wykorzystamy tego inaczej "😉"
It's not a bug, it's a feature
Czym jest rodo, jeśli miałbym podchodzić spiskowo? Rodo to taki prawny woal, mistyfikacja, bożek bezpieczeństwa by uśpić czujność Kowalskiego Schmidta. To ta widzialna warstwa gdzie obywatel widzi, że jest chroniony i żadne jego dane nie mogą zostać ujawnione. Jednocześnie w warstwie niedostrzegalnej dla oczu mas generowana jest, oficjalnie, big data, ale która może być w dowolnej chwili skonkretyzowana.
Ale to tylko teoria spiskowa sobotnim popołudniem
#shitposting
sharkando
0
Dps
0
prawdabezfalszu
0
Dps
0
borubar
0
Bo jeśli zrobiłeś cokolwiek z tych rzeczy to sprawa jest jasna skąd mają twoje zdjęcia.
Ale żeby tak grzebać komuś w pamięci lokalnej to sprawa była by mocno podejrzana.
A i gdzie te reklamy zobaczyłeś?
I jeszcze jedno - może masz włączonego asystenta google? To takie coś że telefon można obsługiwać mówiąc do niego, ale to przez cały czas nagrywa co słyszy i wysyła to gdzie trzeba - wystarczy że powiesz coś o szafkach w zasięgu jego słuchu i dostaniesz reklamy szafek.
Dps
0
Reklamy z Google
Wiesz mi chodzi o to, że tego typu zgody muszą być jasno sprecyzowane, nie można tak ważnych rzeczy jak prywatność użytkownika pozostawiać domyślnie , że on się zgadza.
Szczególnie kiedy dzwonisz na infolinię i Ci muszą odczytać komunikat i "jeśli się nie zgadzasz rozłącz się"
To jest jakieś pomieszanie z poplątaniem