Wyjaśnijmy to raz na zawsze:

1. Janusz Waluś dokonał zabójstwa, czyli ciężkiej zbrodni. Odsiedział wyrok, odpokutował za swój czyn i jest dziś wolnym człowiekiem.

2. Chris Hani kierował partyzantką napadającą na RPA, był bojownikiem w wojnie rodezyjskiej, oraz miał (rzekomo) na koncie nawet tortury i morderstwa (sam zaprzecza, a ja nie grzebałem głębiej, żeby znaleźć prawdę). - czyli klasyczne życie bojownika.

Ciężko oceniać ich życie, bo RPA to zawsze był inny świat, a w tamtym czasie sytuacja była dużo bardziej skomplikowana. Jednak po latach można stwierdzić 3 rzeczy:

3. Wg europejskich standardów obaj byli patusami, ale wg standardów RPA... To skomplikowane:)

4. Hani ma na koncie więcej zbrodni i przestępstw niz Waluś i był dużo gorszym patusem (chyba, bo nie sprawdziłem życia Walusia ...ale nie był bojownikiem, a to już dużo w porównaniu do Haniego)

5. Eliminacja Haniego przez Walusia przyniosła odwrotne efekty od zamierzonych i to morderstwo pomogło w obaleniu apartheidu.

#rpa

7

@Cziter, Polaki sie wczuwają jakby to ich tamta wojna była, a na to co sie w Polsce działo wpływ czynu pana Walusia był żaden. Środowisko solidarnościowo-narodowcowe sie tylko tym jara.