@jaceks, Czy ktoś zdał sobie jeszcze sprawę że ten świat jest niedorobiony? I nie mówię tylko o teraźniejszości bo z historii wiadomo że zawsze taki był. Tu nie chodzi o żadne doskonalenie się, czynienie dobrych uczynków czy robienie innych bezsensownych rzeczy które wam wtłoczyli by z was zrobić potulne owieczki. Tu chodzi tylko i wyłącznie o ordynarne dymanie innych z ich energii. Wokół tego życie na tej planecie się toczy od zawsze.
@jaceks, Już spotkałem się z filmami Pawła Nieczyka. Gość jest lekko paranoikiem, stąd nie dziwi mnie, że znalazły się trolle które zaczęły mu uprzykrzać życie. Za bardzo przejmuje się debilami stąd taki efekt.

Jednocześnie wiem, że wrzuca wartościowe treści. Jak ktoś potrzebuje doradztwa w temacie "pompa ciepła woda-woda" to trzeba wbijać do tego pana.

Co do Art. 294. Jest zasada prawna, jak coś nie jest zabronione to jest dozwolone. Imo dziwnie to wygląda, że z czegoś co jest dozwolone zrobili [delete] i "róbta co chceta". To trochę podejrzane.

Jednak muszę zauważyć. Niech jakiś ku...a_s z Ujni czy naszego bieda rządu, wpadnie na pomysł opodatkowania dziury z wodą w ziemi (czyt. studni). Życzę szczęścia.

Sporo ludzi ma takie i nikomu nie przyszło do głowy by to zgłaszać gdziekolwiek. Już widzę jak psy będą szukać studni po gospodarstwach.

Sam w zeszłym roku kopałem własną. Niech mnie w jajco pocałują. Nikt jej nie znajdzie ( ͡° ͜ʖ ͡°)
@Andrzej_Zielinski, Obyś miał rację. Jakby rok temu ktoś Ci powiedział, że będziesz jadł mąkę ze świerszczy czy innych robali to stwierdziłbyś, że jest to tak objechany debil, że szkoda czasu i wysiłku na roztrząsanie jego pomysłów. Ale dziś sprawa już nie wygląda tak oczywiście...
@jaceks, Jeszcze w wczesnych 2000 było głośno o jadalnych robaczkach. Było to na zasadzie "niektórzy tak robią, jest to danie egzotyczne z Azji i jak chcesz ty też możesz spróbować".

Odbierałem to jako OK. Dziwne, może komuś podpasuje. Ludzie jedzą co chcą.

Dziś jest to na zasadzie.

"Yoy will eat ze bugs!"

Odbieram to jako. Wypierdalaj pan panie Szwab i twoje je...e WEF.

Podobnie było z samochodami elektrycznymi.

Lata 90te. w Teleexpresie gość chwali się jak przerobił malucha na Melexa. O fajnie (sobie myslę) po drogach beda jeździć benzyniaki i elektryki. Każdemu podpasuje coś innego bo przeznaczenia różne.

Dziś. Strefa tylko dla elektryków bo mityczne C02 uju.

Co? Nie stać cię? Nie będziesz mieć samochodu i będziesz szczęśliwy. Ambitny plan likwidacji do 2030 i co teras?

Odbieram to jako. Droga Ujnio wypierdalaj.

Jak sobie dobrze przypomnisz było podobnie z klasycznymi żarówkami (wymienionymi na świetlówki z rtęcią), z ochroną środowiska, z wiatrakami (obecnie komponenty sprowadza się z niemiec, co za przypadek), ochroną (kontrolą) internetu... podobnie zaczyna się robić z moim ulubionym tematem AI.

To są tylko przykłady tak na szybko z pamięci.

Coś jest fajnego, co nawet zapowiada się dobrze... i przychodzi nagle jakiś frajer, ku...a_s, to co lubiłeś wmusza w ciebie i podkręca pokrętło na 11. Pełna para, pospólstwo wytrzyma.

No pasaran.

The Empire has been choking us so slowly, we're starting not to notice. The time has come to force their hand.


~cytat: Luthen Rael "Andor: Star Wars"

Taki piękny cytat postaci która dostrzegała co się zaczyna święcić pod żadami Sitha Palpatina i jego totalitaryzmu.

@jaceks, Może Rydzyka opodatkują