@kamikaze2, Jak na kogoś kto wyznaje poglądy o wolnościowym kapitalizmie, to chyba Korwin zapomniał że z wrogami się negocjuje a nie walczy. Tym bardziej w polityce.
Nie za bardzo rozumiesz reguły kapitalizmu. Dobre działanie polega na umiejętności dostrzegania nieuczciwych kontrahentów, a tym bardziej oszustów. Dobry przedsiębiorca od nieuczciwych, a tym bardziej od oszustów trzyma się z daleka. Zwykle mając podstawy do takiej oceny nie udziela kredytu kupieckiego takim indywiduom, często nie chce jakiejkolwiek współpracy, gdy już z doświadczeń swoich lub znajomych wie, że to są oszuści.
W przypadku, gdy przedsiębiorca zarządza obcym biznesem, dostał dobrą posadę na państwowym i zarządza już jako najemny dyrektor, może mu się zmieniać perspektywa, że tak nie do końca musi dbać jak o swoje i poważanego w kręgach politycznych oszusta stara się nie wysyłać na drzewo, ale dopóki ma etykę uczciwości, to na oszusta nadal patrzy jak na oszusta i stara się ograniczać straty państwowego biznesu, byle tylko oszustom nie dawać zbytnich szans na większy przewał w biznesie. Chyba, że sam przedsiębiorca już przestaje być przedsiębiorcą z etyką, a zdaje sobie sprawę, że jest jedynie marionetką większych oszustów na górze, wówczas może wybrać czy iść drogę nędzy moralnej i sprzeniewierzać powierzone do zarządzania, wspólne dobro, czy rzucić to w cholerę i może otworzyć znów jakiś malutki, swój biznes.
Rzadko kto rzuca wielkie apanaże zarabiane na państwowym. A jak już rzuci, to w swoim małym biznesie, w jakiejś małej knajpie znów wraca do reguł etyki biznesu i uczciwości w życiu., Może wtedy otwarcie powtarzać w swojej knajpie, że teraz ma mało ale przynajmniej jest uczciwie, a to co poznał, to tym bardziej wie, że może tylko dobry Pan Bóg z nieuczciwymi sobie jakoś poradzi, bo on nie chce już tamtej kariery.
@DarrDarek, No widzisz ty tu gadasz o uczciwości i dlatego ja nie wyznaję reguł "wolnościowego" kapitalizmu. A uważanie że nie wiem jak działa to jest osobista obraza. Byłem komunistą a teraz jestem kapitalistą. Ale z dużymi różnicami.
- Przedsiębiorstwa kluczowe powinny być tylko i wyłącznie państwowe (zapewniające energię, wodę, ścieki czy n.p. wywóz śmieci.)
- Służby porządkowe nie powinny nigdy być traktowane jak biznes a służba przynależna państwu. Bez wyjątku.
- Monopole i oligopole kompletnie zakazane (w tym zapewniające wodę czy energię - jedno drugiego się nie wyklucza a przedsiębiorstwa państwowe mogłby być swoistym buferem "w razie co")
- Ograniczony rynek dla podmiotów zagranicznych - podmioty musiałby mieć niezależna filię (to w teorii tak działa w kraju ale w praktyce dużo do mówienia ma korporacja "matka")
- Im większy rozmiar firmy, tym większe opodatkowanie. ŻADNYCH ULG. Stały procent ustawowy. (1% rocznych dochodów dla małych firm. Skaluj do 10%. Albo duże firmy i korporację dzielą się na niższe podmioty albo płacą. Mam dosyć "sponsorowania" czegoś przez korpo by unikać płacenia podatków.)
- Ustalanie stóp procentowych czy emisji pieniądza zostałoby decyzją prezesa Banku Polskiego ale musiałoby być podpartę w głosowaniu w sejmie.
Tak na obecne realia demokracji reprezentatywnej. Z demokracji uznaję tylko jedną. Bezpośrednią.
Przedsiębiorstwa kluczowe powinny być tylko i wyłącznie państwowe (zapewniające energię, wodę, ścieki czy n.p. wywóz śmieci.)
W praktyce tak właśnie jest. Ale już lewica u władzy w postaci takich tuzów jak nieżyjący Adamowicz potrafiła prywatyzować po lewicowemu tak dobrze, że jakieś miliony zostawały Adamowiczom nie wiadomo skąd.
Ograniczony rynek dla podmiotów zagranicznych - podmioty musiałby mieć niezależna filię (to w teorii tak działa w kraju ale w praktyce dużo do mówienia ma korporacja "matka")
To już jest typowe niezrozumienie podstaw przez socjalistów uznających, że jakieś zagraniczne firmy się nastawiają na polskiego konsumenta a za to POLSKI rząd wziąłby pod ochronę polskich konsumentów. To są brednie lewicowe wyrosłe duraczenia marksistowskiego. W istocie nie mamy gorszej instytucji działającej wbrew interesom Polaków niż niby to polskie władze złożone z Żydów i Ukraińców z Akcji Wisła. Polacy mają względne bogactwo nie dzięki obym władzom okupacyjnym, a wbrew tym władzom, bo oni skalą okradania i defraucdacji na obcych nie są w stanie, dzięki Bogu, zupełnie stałmsić wolnorynkowego kapitalizmu i to dzięki kapitalizmowi - tylko i wyłącznie - bogactwo Polaków wzrast powoli przez 35 lat.
Im większy rozmiar firmy, tym większe opodatkowanie. ŻADNYCH ULG. Stały procent ustawowy. (1% rocznych dochodów dla małych firm. Skaluj do 10%
To już typowe bzdury socjalistów, które skończyłyby się biedą jak w komunie. Socjaliści nie rozumiejąc gospodarki nawet nie rozumieli dlaczego w komunie była bieda. Tym bardziej, gdyby jakieś dupokracje bezpośrednie zaczęły działać, gdzie nie tylko 99% polityków nie rozumie kapitalizmu, ale tym bardziej 99.99% zwykłych szaraków też nie rozumie.
Julki lewicowe, emeryci, sprzedawcy, kierowcy odrywaliby się od swojej wąskiej specjalizacji i mieliby decydować co ja mam kupić i po ile. To byłby większy cyrk niż za pierwszej komuny za pierwszych marksistów.
@Mitne, ten "wolnościowy kapitalizm", który w praktyce znaczy mniej więcej tyle co "pozwolić skolonizować się ekonomicznie zagranicznemu kapitałowi" to jakby nie patrzyć również zdrada Polskiego interesu narodowego więc jak najbardziej korwin mógłby ze zdrajcami i złodziejami nie tylko negocjować, ale również pić piwo.
To obcy kapitał zdefraudował 200 miliardów zł polskich aktywów i przeznaczył na obcy, nieprzyjazny naród rządzony przez nienawistny, banderowski reżim (od zamachu stanu na majdanie sprzed 11 lat)? Nie to nie obcy kapitał jest winien okradania Polaków, a obce, okupacyjne władze złożone z Żydów i z Ukraińców z Akcji Wisła. To są skutki tego do czego masońscy wyznawcy zła dążyli przez wieki - do pozbawienia białych narodów chrześcijańskich monarchy, by głupi zwykli ludzie, w tym głupi politycy, rządzili państwem. Nawet najgłupszy monarcha nie dopuściłby do jednej setnej tych idiotyzmów jakich dopuszcza się władza wybrana przez ogłupione Julki, emerytów wpatrzonych w telewizornię itp. wyborców.
@kamikaze2, Krulowi na starość coraz bardziej odpierdala. Dotychczas był znany ze swego makiawelizmu i cynizmu politycznego, a teraz się kreuje na moralizatorskiego świętoszka.
Mitne
2
DarrDarek
0
Nie za bardzo rozumiesz reguły kapitalizmu. Dobre działanie polega na umiejętności dostrzegania nieuczciwych kontrahentów, a tym bardziej oszustów. Dobry przedsiębiorca od nieuczciwych, a tym bardziej od oszustów trzyma się z daleka. Zwykle mając podstawy do takiej oceny nie udziela kredytu kupieckiego takim indywiduom, często nie chce jakiejkolwiek współpracy, gdy już z doświadczeń swoich lub znajomych wie, że to są oszuści.
W przypadku, gdy przedsiębiorca zarządza obcym biznesem, dostał dobrą posadę na państwowym i zarządza już jako najemny dyrektor, może mu się zmieniać perspektywa, że tak nie do końca musi dbać jak o swoje i poważanego w kręgach politycznych oszusta stara się nie wysyłać na drzewo, ale dopóki ma etykę uczciwości, to na oszusta nadal patrzy jak na oszusta i stara się ograniczać straty państwowego biznesu, byle tylko oszustom nie dawać zbytnich szans na większy przewał w biznesie. Chyba, że sam przedsiębiorca już przestaje być przedsiębiorcą z etyką, a zdaje sobie sprawę, że jest jedynie marionetką większych oszustów na górze, wówczas może wybrać czy iść drogę nędzy moralnej i sprzeniewierzać powierzone do zarządzania, wspólne dobro, czy rzucić to w cholerę i może otworzyć znów jakiś malutki, swój biznes.
Rzadko kto rzuca wielkie apanaże zarabiane na państwowym. A jak już rzuci, to w swoim małym biznesie, w jakiejś małej knajpie znów wraca do reguł etyki biznesu i uczciwości w życiu., Może wtedy otwarcie powtarzać w swojej knajpie, że teraz ma mało ale przynajmniej jest uczciwie, a to co poznał, to tym bardziej wie, że może tylko dobry Pan Bóg z nieuczciwymi sobie jakoś poradzi, bo on nie chce już tamtej kariery.
Mitne
0
- Przedsiębiorstwa kluczowe powinny być tylko i wyłącznie państwowe (zapewniające energię, wodę, ścieki czy n.p. wywóz śmieci.)
- Służby porządkowe nie powinny nigdy być traktowane jak biznes a służba przynależna państwu. Bez wyjątku.
- Monopole i oligopole kompletnie zakazane (w tym zapewniające wodę czy energię - jedno drugiego się nie wyklucza a przedsiębiorstwa państwowe mogłby być swoistym buferem "w razie co")
- Ograniczony rynek dla podmiotów zagranicznych - podmioty musiałby mieć niezależna filię (to w teorii tak działa w kraju ale w praktyce dużo do mówienia ma korporacja "matka")
- Im większy rozmiar firmy, tym większe opodatkowanie. ŻADNYCH ULG. Stały procent ustawowy. (1% rocznych dochodów dla małych firm. Skaluj do 10%. Albo duże firmy i korporację dzielą się na niższe podmioty albo płacą. Mam dosyć "sponsorowania" czegoś przez korpo by unikać płacenia podatków.)
- Ustalanie stóp procentowych czy emisji pieniądza zostałoby decyzją prezesa Banku Polskiego ale musiałoby być podpartę w głosowaniu w sejmie.
Tak na obecne realia demokracji reprezentatywnej. Z demokracji uznaję tylko jedną. Bezpośrednią.
DarrDarek
0
W praktyce tak właśnie jest. Ale już lewica u władzy w postaci takich tuzów jak nieżyjący Adamowicz potrafiła prywatyzować po lewicowemu tak dobrze, że jakieś miliony zostawały Adamowiczom nie wiadomo skąd.
To już jest typowe niezrozumienie podstaw przez socjalistów uznających, że jakieś zagraniczne firmy się nastawiają na polskiego konsumenta a za to POLSKI rząd wziąłby pod ochronę polskich konsumentów. To są brednie lewicowe wyrosłe duraczenia marksistowskiego. W istocie nie mamy gorszej instytucji działającej wbrew interesom Polaków niż niby to polskie władze złożone z Żydów i Ukraińców z Akcji Wisła. Polacy mają względne bogactwo nie dzięki obym władzom okupacyjnym, a wbrew tym władzom, bo oni skalą okradania i defraucdacji na obcych nie są w stanie, dzięki Bogu, zupełnie stałmsić wolnorynkowego kapitalizmu i to dzięki kapitalizmowi - tylko i wyłącznie - bogactwo Polaków wzrast powoli przez 35 lat.
To już typowe bzdury socjalistów, które skończyłyby się biedą jak w komunie. Socjaliści nie rozumiejąc gospodarki nawet nie rozumieli dlaczego w komunie była bieda. Tym bardziej, gdyby jakieś dupokracje bezpośrednie zaczęły działać, gdzie nie tylko 99% polityków nie rozumie kapitalizmu, ale tym bardziej 99.99% zwykłych szaraków też nie rozumie.
Julki lewicowe, emeryci, sprzedawcy, kierowcy odrywaliby się od swojej wąskiej specjalizacji i mieliby decydować co ja mam kupić i po ile. To byłby większy cyrk niż za pierwszej komuny za pierwszych marksistów.
Polska_skarpeta
0
DarrDarek
0
To obcy kapitał zdefraudował 200 miliardów zł polskich aktywów i przeznaczył na obcy, nieprzyjazny naród rządzony przez nienawistny, banderowski reżim (od zamachu stanu na majdanie sprzed 11 lat)? Nie to nie obcy kapitał jest winien okradania Polaków, a obce, okupacyjne władze złożone z Żydów i z Ukraińców z Akcji Wisła. To są skutki tego do czego masońscy wyznawcy zła dążyli przez wieki - do pozbawienia białych narodów chrześcijańskich monarchy, by głupi zwykli ludzie, w tym głupi politycy, rządzili państwem. Nawet najgłupszy monarcha nie dopuściłby do jednej setnej tych idiotyzmów jakich dopuszcza się władza wybrana przez ogłupione Julki, emerytów wpatrzonych w telewizornię itp. wyborców.
Pajonk_STRACHU
2
#mencwel
stawo73
1
Lurriel
2
10 - 15 lat temu był jeszcze na fali. Teraz już jak piszesz, trochę odleciał
stawo73
2
DarrDarek
0
A w jakich wypowiedziach, decyzjach i działaniach u Korwina-Mikke przejawiał się cynizm polityczny i makiawelizm?