Na co wydawane są nasze pieniądze w Parlamencie Europejskim? Pato ciekawostkami dzielą się europosłowie Konfederacji.
W lipcu, podczas inauguracyjnej posiedzenia Parlamentu Europejskiego nowej kadencji, nieco o kulisach opowiadała Ewa Zajączkowska-Hernik. Jak wskazywała, politycy pławią się w niesamowitych luksusach.
– Jest to swoista świątynia demoralizacji, europosłowie mają tam zapewnione dosłownie wszystko. Mam wrażenie, to po to, by nie podnosili głowo za wysoko i nie krytykowali tego, co się dzieje – opowiadała.
Teraz ciekawostką podzielił się Grzegorz Braun. Okazuje się, że w Parlamencie Europejskim zatrudnieni są ludzie, których zadaniem jest na przykład… spuszczanie wody w toalecie. Takie obowiązki mają poza posiedzeniami PE.
– W Strasburgu jesteśmy tam przez tydzień w miesiącu. To jest spora infrastruktura, szereg potężnych budynków w których każdy CEP, czyli MEP, czyli członek europarlamentu, ma swoje biuro. I mają tam biura asystenci, ale tylko tydzień w miesiącu, więc żeby ta infrastruktura działała, wyobraźcie sobie Państwo, w eurokołchozie są zakontraktowani ludzie, którzy między tymi sesjami chodzą po ustępach i spuszczają wodę – mówi Braun.
– Proszę sobie wyobrazić zakres obowiązków i kolor przepustki takiego gościa, który wedle specjalnego harmonogramu specjalnej marszruty spuszcza wodę w kiblu – dodaje europoseł Konfederacji.
http://x.com/KONFEDERACJA_/status/1828030611061125484
http://nczas.info/2024/08/28/pato-ciekawostki-z-eurokolchozu-chodza-po-ustepach-i-spuszczaja-wode/
#patologia #eurokolchoz
W lipcu, podczas inauguracyjnej posiedzenia Parlamentu Europejskiego nowej kadencji, nieco o kulisach opowiadała Ewa Zajączkowska-Hernik. Jak wskazywała, politycy pławią się w niesamowitych luksusach.
– Jest to swoista świątynia demoralizacji, europosłowie mają tam zapewnione dosłownie wszystko. Mam wrażenie, to po to, by nie podnosili głowo za wysoko i nie krytykowali tego, co się dzieje – opowiadała.
Teraz ciekawostką podzielił się Grzegorz Braun. Okazuje się, że w Parlamencie Europejskim zatrudnieni są ludzie, których zadaniem jest na przykład… spuszczanie wody w toalecie. Takie obowiązki mają poza posiedzeniami PE.
– W Strasburgu jesteśmy tam przez tydzień w miesiącu. To jest spora infrastruktura, szereg potężnych budynków w których każdy CEP, czyli MEP, czyli członek europarlamentu, ma swoje biuro. I mają tam biura asystenci, ale tylko tydzień w miesiącu, więc żeby ta infrastruktura działała, wyobraźcie sobie Państwo, w eurokołchozie są zakontraktowani ludzie, którzy między tymi sesjami chodzą po ustępach i spuszczają wodę – mówi Braun.
– Proszę sobie wyobrazić zakres obowiązków i kolor przepustki takiego gościa, który wedle specjalnego harmonogramu specjalnej marszruty spuszcza wodę w kiblu – dodaje europoseł Konfederacji.
http://x.com/KONFEDERACJA_/status/1828030611061125484
http://nczas.info/2024/08/28/pato-ciekawostki-z-eurokolchozu-chodza-po-ustepach-i-spuszczaja-wode/
#patologia #eurokolchoz
Konto usunięte0
Konto usunięte-1
@waldy33, Do konca roku zostały 4 miesiące i 6 sesji, w 2025 też więcej niż jeden miesiąc z dwiema sesjami. Do tego posiedzenia komisji, które, inaczej niż w naszym parlamencie, odbywają się wtedy kiedy nie ma posiedzeń plenarnych. Np. komisja ds. zagranicznych, do której należy pan Braun ma zaplanowane 7 posiedzeń do końca 2024 roku. Także spuszczaczy wody można włożyć między bajki.