Wirginia jako pierwszy stan z regiony historycznego Południa USA znosi karę śmierci. Jedyna słuszna kara dla zwyrodnialców obowiązywała tam ponad 400 lat.
#usa #karasmierci #wiezienie #biden #lewactwo #bekazlewactwa
https://nczas.com/2021/02/07/smutne-wiesci-z-usa-wirginia-znosi-kare-smierci-po-ponad-400-latach-normalnosci/
#usa #karasmierci #wiezienie #biden #lewactwo #bekazlewactwa
https://nczas.com/2021/02/07/smutne-wiesci-z-usa-wirginia-znosi-kare-smierci-po-ponad-400-latach-normalnosci/
Ottis
0
TomPo75
0
Ja nie jestem za kara smierci, bo nie da sie kogos ozywic po np 5 latach i powiedziec uuppsss pomylilismy sie.
Kiedys myslalem, ze jak jest np nagranie monitoringu i czlowiek przyznaje sie ze zabil no to czapa.
A co jesli po 5 latach wyjdzie, ze zostal zaszantazowany bo inaczej zginelaby jego rodzina?
Populus
2
Eugeniusz
1
"lepiej pozostawić bezkarnym występek złoczyńcy, niż skazać niewinnego"
Jak już się skaże- wypadałoby mieć szansę to odkręcić.
Eugeniusz
2
Zwłaszcza biorąc pod uwagę jak działają sądy w USA, i jak wielu ich przedstawicieli traktuję karierę w wymiarze sprawiedliwości jako trampolinę do polityki.
Barcafan
4
Jeżeli nie ma wątpliwości co do winy to ta kara jest jak najbardziej zasłużona. Lewactwo nie ma żadnych oporów przed zabijaniem nienarodzonych dzieci i to bez żadnego procesu od razu skazują je na śmierć a zwyroli będą bronić.
Eugeniusz
0
- po pierwsze, jak wspomniałem powiązanie sądów z polityką: sędziowie i prokuratorzy od początku planują karierę partyjną, więc działają tak żeby się przypodobać opinii publicznej albo grupom wpływu, a nie w służbie sprawiedliwości- potencjalnie sprawa Komendy do kwadratu.
- po drugie- obieralność sensów niższego rzędu przez innych sędziów regionu, i wskazywanie wyższych (federalnych) przez kongresmenów. Czyli j.w. powstanie klanów polityczno rodzinnych w sądach. Powodzenia w sprawie przeciw partyjniakowi z tej samej opcji co sędzia.
- po trzecie- instytucja przysięgłych- nie zła w samym założeniu, ale władzy dawanej w USA randomowej grupce kmiotków bez kompetencji prawniczych. Ich werdykt zależy od prywatnych uprzedzeń i poglądów, od tego, czy podsądny jest ładny czy brzydki (! tak, są na to badania) a najczęściej od tego który prawnik ładniej mówi (umówmy się gość zarabiający gadaniem na życie może zrobić co zechce z piekarzami i taksówkarzami na ławie, w ogóle nieuodpornionymi na chwyty erystyczne i demagogię).
- Co wiąże się z powyższym: zależność możliwości otrzymania sprawiedliwego wyroku od zamożności- nie stać cię na dobrego prawnika i wynagrodzenie jego zaangażowania- pakuj szczoteczkę i książki na 20 lat. Bo jak dostaniesz lenia z urzędu to nie ma szans z prokuratorem, który walczy o poparcie elektoratu i wie, że surowy wyrok nagoni mu wyborców.
Oczywiście bez możnego protektora (bogatego albo z wpływami w mediach) możesz zapomnieć o wygraniu czegokolwiek przeciw korporacjom, albo nawet bogatszemu sąsiadowi.
Dziekuję, wolałbym być sądzony w Polsce.
Barcafan
0
Próbujesz pokazać, że bez dowodów a tylko przez koneksje polityczne i wygadanych prokuratorów można skazać kogoś na 20 lat lub na karę śmierci. Chyba coś Ci się "pomerdało". To nie Polska, że bez dowodów prokurator i tak bedzie próbował Cię skazać bo przy ewentualnej przegranej nie grożą mu żadne konsekwencje. W stanach jeżeli oskarży kogoś bez żadnych dowodów to ponosi konsekwencje i to nie tylko polityczne.
Jak kojarzę to przysięgli nie wymierzają kary a jedynie skazują czy jest winny zarzucanych czynów. Ewentualną karę wymierza sedzia.
Co do tego, że jak ktoś ma kasę to się może ze wszystkiego wybronić to masz racje. przykład O.J. Simpson.
Patrząc na to co napisałeś to należy zlikwidować całe sadownictwo bo i tak w sądzie nie uzyskasz sprawiedliwości.
Eugeniusz
0
Na pierwsze są nawet filmiki z bodycamów niezbyt rozgarniętych policjantów podzucających narkotyki + wyniki rewizji postępowiań gdzie skazanych po X latach uniewinniono dzięki rozwojowi badań genetycznych. Udowodnione przypadki wymuszania zeznań, albo manipulowania często upośledzonych podsądnych do przyznania się. Na drugie właśnie skandaliczne przypadki uniewinnień.
Właśnie jest jak w Polsce- jest nagroda za sukces, brak kary za porażkę. Plus u nich to jest dużo bardziej medialne i nawet po fiasku oskarżenia prokurator będzie łaził po mediach i chwalił się, jak to walczył o sprawiedliwość, tylko nie wyszło bo ... [i tu będzie wyliczał nieprawidłowości tego teatrzyku które nic by mu nie przeszkadzały gdyby wygrał].
Przysięgli zgadzają się bądź nie na kwalifikację czynu ("morderstwo X stopnia" itd), a sędzia w tym wypadku decyduje w ramach widełek dla niej przewidzianych. Czyli tak, mogą zupełnie popsuć wyrok.
Przesada, wystarczy je sensownie zreformować- czego właśnie amerykańskie sądownictwo potrzebuje bardziej niż polskie. Przede wszystkim powinno być maksymalnie odklejone od polityki, do tego stopnie, że sędziowie i prokuratorzy powinni mieć zakaz działalności politycznej na tej samej zasadzie co wojskowi i policjanci.
Natomiast adwokaci (to moje prywatne zdanie) powinni działać na zasadzie podobnej do państwowej służby zdrowia, żeby żul Zenek miał taką samą szansę na dobrego adwokata co Sebastian Kulczyk albo Zygmunt Krok.
Barcafan
0
Zgadzam się, że sądy i prokuratura są do zreformowania przede wszystkim u nas bo USA aż tak bardzo mnie nie interesuje. Tak samo jak patologie powinno się wyeliminować w policji bo przejęli sb-ckie metody działań i przesłuchań.
Nie zmienia to faktu, że za popełnione przestępstwa powinna być odpowiednia kara łącznie z karą śmierci jeżeli dowody są jednoznaczne i niepodważalne.
Eugeniusz
0
Nie mówie tego nawet w kontekście ostatnich reform PiSowskich ale zamknięcia zawodów prawniczych- od kilku lat teoretycznie poluzowanego, ale nadal zarządzanego przez ukłądy koleżeńsko rodzinne- teraz co najwyżej uzupełnione partyjniactwem.
Upieram się, że dopóki nie ma 100% pewności do uczciwego procesu i oceny tych dowodów, nie powinno być kar uniemożliwiających zadośćuczynienie w przypadku pomyłki sądowej.
Niechby najwyższym wymiarem kary było zamknięcie w izolatce 2X2 m o chlebie, wodzie i kiszonej kapuście, ale nie powinno się zdarzać że wymiar sprawiedliwości okazuje się de facto mordercą.
Populus
1
Barcafan
0
Jednak to powiedzenie bardziej odzwierciedla rzeczywistość.