To, że prezydentem ma szanse zostać człowiek powiązany z gangsterką, oskarżany o nielegalnie przejęcie mieszkania starszego faceta, oskarżany o sutenerstwo i zażywający używki podczas ogólnopolskiej debaty to jedno.
Ale to, że i tak jest to lepsza opcja od drugiego kandydata, to jest dopiero dramat.
#wybory #przemysleniazdupy
Ale to, że i tak jest to lepsza opcja od drugiego kandydata, to jest dopiero dramat.
#wybory #przemysleniazdupy
szatanista
-1
pentakilo
2
szatanista
-1
pentakilo
4
waldy33
3
dodge_durango
2
@szatanista, to nie kwestia wiary, tylko faktów. Ile ceny prądu stanowi ETS? No i możesz pokazać mi zapisy, ale twarde zapisy na to, co powtarza dupiarz, że z uwagi na przyjęcie ukraińców Polska jest zwolniona z kwot migrantów.
szatanista
-1
DarrDarek
2
Polskie elektrownie węglowe produkują prąd po 230 zł/MWh. Wytworzenie 1 MWh emituje zwykle ok. 1 tony CO2.
Uprawnienia ETS marksistowskich pajaców z UE na emisję 1 tony CO2, to niemal 100 euro, czasami trochę taniej.
W efekcie po dołączeniu podatku ETS z ceny 230 zł/MWh elektrownie węglowe muszą już liczyć ok. 550 zł/MWh. Tym samym prawdziwa była reklama polskiej energetyki, gdzie pokazywano, że 2/3 ceny może stanowić koszt ETS, a faktyczny koszt wytworzenia tylko 1/3 ceny hurtowej.
szatanista
-1
DarrDarek
1
A jakie to ma znaczenie? Każdy emitent CO2 musi mieć certyfikaty. Każdy kraj EU emituje CO2 przy produkcji energii elektrycznej, przy produkcji cementu, przy produkcji stali itd..
Owszem, jeśli kraj ma bardzo drogie wiatraki na morzu, to nie musi z tej energii płacić ETS, ale jest nawet bardziej stratny na tym, że wydał inwestycje na takie wiatraki i prąd z nich musi być drogi, by była szansa na zwrot z inwestycji. Podobnie, gdy kraj wydał krocie na elektrownie atomowe - 6 razy droższe niż węglowe - i energia z takiej atomówki musi być droga, po 600 zł/MWh, by była szansa na zwrot z inwestycji. Poza tym, mało kto wie, że odpady nuklearne to obecnie najgorsze zagrożenie dla ludzkości.
Takie zachęty tępaków marksistowskich: "jeśli wpierniczycie mnóstwo kapitału w atom i wiatraki na morzu, to będziecie mieli energię po 600 zł/MWh lub droższą, ale nie będziecie musieli kupować certyfikatów ETS, po których energia z węgla jest po 550 zł/MWh".
Oczywiście, jedyna zmiana technologii, czyli panele PV na pustyniach i produkcja wodoru a z tego amoniaku, ta technologia jest nierozwijana zupełnie, bo zwykle marksistowskie tępaki zawsze były zbyt tępe, by cokolwiek realnie zmienić poza decyzjami ważnych komisarzy i podatkami.
szatanista
-1
DarrDarek
1
Wg jakich pokrętnych ścieżek rozumowania, najtańsza i najbardziej stabilna produkcja energii z węgla jest wg lewicowych urojeń "nierentowna"? Owszem, pod dodaniu ogromnego podatku jest równie droga jak inne źródła energii. Jednak każdy tępak polityczny mógłby dodać kolejny podatek od energii nuklearnej i z ceny 600 zł/MWh po dodaniu podatku atomowego wzrosłaby do np. 1200 zł/MWh. Co istotne, podatek nuklearny miałby sens ze względu na trwałe zaśmiecenie Ziemi. Podobnie z energią z wiatraków na morzu, można by dołożyć podatek od zaśmiecania środowiska i mielenia ptaków i cena byłaby ekstra-wysoka.
szatanista
-1
DarrDarek
2
Nie dopłacamy do KWK Bogdanka pod Lublinem. Nie dopłacamy do największego wydobycia w kopalni węgla brunatnego pod Bełchatowem. Dopłaty zwykle wynikają jedynie z czapy politycznych działaczy na Śląsku i z zaszłości historycznych i socjalnych, czyli w skrócie, to są dopłaty do socjalnego wspierania pensji górniczych (oraz działaczy polityczno-związkowych). W czystym kapitalizmie i prywatnych kopalniach byłoby tak jak z KWK Bogdanka, którą ekipa Balcerowicza przeznaczyła do zamknięcia 30 lat temu (tam nie było działaczy związkowo-politycznych) i nagle KWK Bogdanka stała się trwale dochodową KWK.
Dopłaty to bzdury socjalizmu i oszustów, tak samo jak dopłaty do obcego, nieprzyjaznego narodu rządzonego przez wrogim Polakom, banderowski reżim. Przy czym dopłaty na Upadlinę z ostatnich lat dziesiątki razy przekroczyły skalę rocznych dopłat socjalnych dla górników i działaczy.
Do energii z węgla nic nie dopłacamy, a korzystamy jedynie z taniej, bardzo stabilnej energii, która umożliwia korzystanie z energii z wiatraków i z paneli PV.
dodge_durango
1
@szatanista, następnym razem się uda, wiadomo, to nie było prawdziwe opodatkowanie i wydawanie funduszy.
Tym się właśnie różni dorosły, myślący człowiek od uśmiechniętego fajnopolaka - ten pierwszy rozumie, że nie wszystko co na papierze wygląda zajebiście jest takie w rzeczywistości.
szatanista
-1
http://www.google.com/amp/s/www.bankier.pl/amp/wiadomosc/Srodki-na-transformacje-energetyczna-poszly-na-niewyjasnione-cele-Bedzie-zawiadomienie-do-prokuratury-8842017
Oczywiście innym krajom się udaje, USA czy Chiny potrafią zmniejszyć emisje. Tylko Polska nie może bo to pułapka Sorosa i Żydów.
Dps
0
Francja w uj imigrantów, Niemcy w uj imigrantów. Praktycznie każde zachodnie państwo w uj imigrantów.
Polska ad 2010 98% Polacy , ad 2018 95% Polacy. Ad 2025 87% Polacy (dane z dupy - szacowane).
Co to jest? Prawicowa narracja - Trzasku to skończy
Strefy wykluczenia w centrum miasta, droga benzyna, drogie ogrzewanie. Setki milionów wydane na ŚWIADECTWA energetyczne, kolejne setki zostaną wydane
Co to jest? Prawicowa narracja - Trzasku to skonczy
Japrdl🤡
dodge_durango
1
@Dps, ale mi przypomniałeś. Rodzice chcieli wynająć mieszkanie po babci, nie chcieli się tym zajmować to wzięli jakąś firmę co tym zarządza. I firma uchroniła ich od przestępstwa w postaci wynajmu mieszkania bez świadectwa energetycznego. Wydali zdaje się 400zł na piękne świadectwo wykonane bez oczywiście żadnej wizyty.
Oczywiście trafiło ono na dno szuflady i nikt nigdy o nie nie zapytał.
Dps
1
Masz dwa domy. Jeden ogrzany styropianem 20 drugi tak samo, te same ściany, wszystko to samo. Ale jeden grzany węglem a drugi pompą ciepła.
Ten grzany węglem będzie miał współczynnik EP, który jest kluczowy, 140, a ten z pompą 60. Przykładowo.
I nie ważne że są tak samo ciepłe.
I nie ważne, że ta pompa ciepła to bierze prąd z węgla... Świadectwa nie mierzą zapotrzebowania. Świadectwa mierzą czy budynek jest zgodny z polityką.
To tak jakby mieć świadectwo dla lodówki A++ i C w zależności czy prąd został wytworzony we Francji czy Polsce. Ta sama lodówka
To jest ten poziom absurdu w który ludzie wsiąkli, a niektórzy wchodzą nawet na fora i piszą, że to odpowiedź na "różne problemy "
Ile kasy jest przepalana, przez takie i setki innych przepisów to pewno ciężko powiedzieć. Ale załóżmy, że to jest np 5% inwestycji. W skali kraju to są tak ogromne środki, że dotacja naszej kochanej unii w kontekście całości do kropla w morzu kosztów.
Czy Kowalski to liczy? Kowalski widzi tablicę, że Unia dała
dodge_durango
0
@Dps, i to jest piękne podsumowanie. A potem ludzie zdziwieni, czemu ceny mieszkań tak wysokie. A to właśnie przez takie cegiełki, tu odrobinę na świadectwa energetyczne, tu firma produkująca śrubki musi opłacić raportowanie środowiskowe i tak kroczek po kroczku
szatanista
-1
Dps
0
"Są różne problemy", "nie ma prostych recept"
Brakuje tylko
"Migracja to ogromne wyzwanie"
Otóż są - zamknąć granice
szatanista
0
Dps
0
Bo ja uwielbiam jak ktoś pierdoli frazesy z telewizji
Jaka luka? Jak było 5% to była luka. Jak jest 10 % to jest luka. Jak jest 20% jest luka i dalej trzeba sprowadzać... Zlituj się człowieku. Ruszasz czasami daj głową? Dochodzisz do jakiś wniosków?
Tak, jest jedyna optymalną liczba imigrantów która należy przyjąć- taka która będzie +- utrzymywała populację maksymalnie na nie zmienionym poziomie(to jest arbitralne-moje) i taka, która pozwoli wchłaniać kolejne rzesze ludzi, od których się czegoś wymaga, a nie daje pieniądze. Zakładam, że to byłyby ułamki tego co jest obecnie. Wraz z wyborem kogo bierzesz, a nie bezmyślnego otwarcia granic.
Przedstawiasz jakaś sytuację która jest bezmyślna realizacja polityki multikulti i ogłaszasz że to rozwiązuje jakiś problem
To go stwarza. I nie trzeba być prawicowy/lewicowy by to wiedzieć. Wystarczą otwarte oczy. A jeśli to za mało kto wystarczy spojrzeć zaraz za granicę. Tylko tyle.
To ciebie przerasta?
szatanista
0
No właśnie ciężko dyskutować skoro nie wiesz ile to jest obecnie. Ułamek tego co obecnie, czyli ile rocznie np.? Ja nie widzę masowej imigracji do Polski poza np. efektem wojny na Ukrainie, która nie wynika ze złej woli nikogo.
Nie kojarzę by jacyś imigranci do nas przyjeżdżali po socjal, raczej na uber eats albo taksówkę. Skoro znajdują pracę to jest chyba jakaś luka, prawda? Dobrze, że wspierają rozwój gospodarczy Polski, czy źle?
Jeżeli tak twierdzisz, to znaczy, że powinniśmy przyjmować jeszcze więcej imigrantów niż obecnie. Czyli to ja jestem za mniejszą imigracją niż ty w tym momencie. W idealnym świecie Polsce w ogóle nie są potrzebni imigranci, bo każdy ma po 5 dzieci. Tylko po co rozważać scenariusze, które się nie wydarzą?
Bezmyślnego otwarcia granic też nie dostrzegłem poza sprawą Wawrzyka.
Chętnie przeczytam alternatywne strategie imigracji, ale najpierw trzeba by zweryfikować obecny, a do tego potrzebne jest oparcie w jakichś danych chociaż.
Dps
0
Tylko 1 mln co świadczyłoby że Ukrów i podobnych mamy 1/39. Jest to doświadczenie totalnie różne od mojego, co 39 osoba to doświadczenie z 2010 roku w maksie.
Jednocześnie mamy statystyki przez ostatnie 8 lat gdzie średnio wydawano pozwoleń na 300tys. Pozwolenie nie równa się imigrant, ale tutaj znów doświadczenie wskazuje że to jest znacznie więcej 1/39
Więc nie ukrywam że mam spory kłopot. Z jednej strony ja mogę źle wiedzieć(w mieście jest więcej niż poza), z drugiej strony 1/39 to dane kosmiczne
Wracając do pracowników. Co do zasady jeśli jest zapotrzebowanie na usługi X, I sprawdzić ludzi ze populacja się zwiększy dwukrotnie to możemy plus minus powiedzieć że popyt wzrośnie do 2x.
W ten sposób będziesz wiecznie mówił że masz brak siły roboczej. Wyłączam oinne zynniki teraz bo za daleko post będzie.
Ale to jest kluczowe by to zrozumieć by nie powtarzać w nieskończoność że luka jest 5% imigracji przy 10 czy 25, czy przy 50