Tak w ogóle to #czujedobrzeczlowiek
Tydzień temu dostałem maila. Odczytałem dopiero dzisiaj. Kiedyś dorzuciłem się na zbiórkę dobremu chłopakowi z ostrym przebiegiem zespołu Parkinsonowskiego.
Ogólnie bez szans, ale trzeba było jakoś te ostatnie dni przeżyć.
Podejrzewano czynniki genetyczne, bo niedawno jego ojciec zmarł na to samo.
Okazało się że to zatrucie chemikaliami. Jego ojciec był lakiernikiem i wdychał opary. A on zatruł się będąc w fabryce ze świeżo wylaną posadzką żywiczną. Oczywiście wcześniej podtruwał się też w warsztacie ojca.
Oboje byli śmiertelnie zatruci rozpuszczalnikami, choć z totalnie innego źródła.
Także ziomek który wybierał się do grobu będzie żył. Choć do odzyskania pełni życia jeszcze daleko, bo stracił pieniądze i całą karierę jaką do tego czasu zbudował.
Tydzień temu dostałem maila. Odczytałem dopiero dzisiaj. Kiedyś dorzuciłem się na zbiórkę dobremu chłopakowi z ostrym przebiegiem zespołu Parkinsonowskiego.
Ogólnie bez szans, ale trzeba było jakoś te ostatnie dni przeżyć.
Podejrzewano czynniki genetyczne, bo niedawno jego ojciec zmarł na to samo.
Okazało się że to zatrucie chemikaliami. Jego ojciec był lakiernikiem i wdychał opary. A on zatruł się będąc w fabryce ze świeżo wylaną posadzką żywiczną. Oczywiście wcześniej podtruwał się też w warsztacie ojca.
Oboje byli śmiertelnie zatruci rozpuszczalnikami, choć z totalnie innego źródła.
Także ziomek który wybierał się do grobu będzie żył. Choć do odzyskania pełni życia jeszcze daleko, bo stracił pieniądze i całą karierę jaką do tego czasu zbudował.
Mitne
1