Kolejny kraj cancelluje prawicę w UEwydarzenia.interia.pl

Rumunia się udała, to teraz lecą po całości. Witamy w Orwellu 2025 wersja UE. Gasimy światło i dziękujemy za życie w wolności. Ursula von der Leyen wygrała i to ona teraz będzie dyktatorem UE. W Polsce jestem niemal pewien, że wybory przebiegną podobnie i czekajmy na wyroki pod koniec kwietnia - a przypomnę, że Hołownia już zapowiedział "przyjrzenie się finansowaniu konfederacji"

http://wydarzenia.interia.pl/zagranica/news-kolejny-cios-dla-marine-le-pen-zakaz-udzialu-w-wyborach,nId,21384929

#lepen #francja #demokracja #wybory #UE

25

@wladyslaw_krakowski,

Aż poczytałem we francuskiej prasie. Tak jak myślałem, pachołki masońskie poszły w kierunku fałszywych oskarżeń, aby tylko mieć haka na prawicę w państwie, gdzie prawica jest zakazana a dopuszczalne jest tylko marksistowskie szambo i muslimskie zawodzenie religijne. W czym kłamcy marksistowscy upatrzyli szansę represjonowania Frontu Narodowego? Ano, doczepili się do powszechnej praktyki zatrudniania asystentów i wsparcia politycznego z puli kasy deputowanego, który ma prawo zatrudniać pomoc. Oczywiście pacholęta nigdy nie podważyłyby jakiegoś asystowania Jasia Kapeli i tym podobnych, nigdy nie rozliczyliby kilometrówki posłów jeżdżących tak jakby jechali na koniec świata (a w dodatku nie mieli swojego samochodu) ale pacholęta marksistowskie arbitralnie uznały, że w przypadku deputowanych Frontu Narodowego to oni żadnego wsparcia nie zatrudniali, a jedynie dawali kasę po uważaniu dla członków swojej partii. Ciekawe, że pacholęta marksistowskie nie zrobiły żadnego zarzutu z tego powodu dla reżimu marksistowskiego a tym bardziej dla jakichś muslimskich przedstawicieli politycznych. Cytuję uzasadnienie z tłumaczenia: "

"Ustalono, że wszyscy ci ludzie w rzeczywistości pracowali dla partii, że ich poseł nie powierzył im żadnego zadania", że "przechodzili z jednego posła na drugiego" - wyszczególniła. "Nie chodziło o to, by połączyć pracę asystentów, ale raczej o to, by zebrać koperty deputowanych" - dodała. "Powiem wprost: nikt nie jest osądzany za to, że zajmował się polityką, nie o to chodzi. Pytanie brzmiało, czy umowy zostały wykonane, czy nie" – powiedział sędzia.
@wladyslaw_krakowski, Le Pen to nie żadna prawica. To socjalistka na wzór PiS.
@Cyr4x, We Francji to najbardziej wysunięta na prawo realna kandydatka. To i tak dobrze, jak na standardy zachodu.