Coś takiego trafiło dziś do naszej stołówki w #pracbaza
Na tej liście znajduje się pod numerem czwartym. Od ponad roku firma zachęca mnie do zrobienia badań okresowych.
Zgodnie z obowiązującymi przepisami obowiązek badań jest zawieszony do zniesienia stanu pandemii w Polsce. Sumiennie informuję o tym współpracowników, którzy pytają.

Swoją drogą, nawet nie wiem kto to podpisał

Przepisy covidowe czasem się przydają. Tym bardziej, że ujmę to wulgarnie, nasz lekarz medycyny pracy to kurwa i konował.

13

@YoloDruid, @YoloDruid, @xeerxees, byłam na badaniach tydzień temu. Laryngolog + lekarz mefycyny pracy. Laryngolog obejrzał mi uszy (sprawdzał, czy mam czyste?), a potem gardło. I nic więcej. Nawet badań krwi nie robią już teraz. To czy można nie przejść takich badań? Śmieszne.
@d00d, odsyłam do mojej odpowiedzi do komentarza xeerxees
@YoloDruid, jak każdy medycyny pracy oni nie badają a dają fakturę od sztuki
@xeerxees, oj nie, ta jest wyjątkowa. Jak tylko zobaczy pieczątkę naszej firmy od razu jest standardowa śpiewka (10 osób potwierdza taki przebieg badań):
-ma Pan rozwalony kręgosłup
-za wysokie ciśnienie, za niskie
-trzeba badania krwi, gówna (żeby zobaczyć gdzie ma człowiek pracę xD)
-prześwietlenie
-badanie psychologiczne aby sprawdzić czy jest Pan świadom gdzie pan pracuje
Powyżej oczywiście podkolorowałem ale tak się czepia.
I łaskawie sześciu lekarzy przychodzących do pracy w godzinnym odstępie na godzinę.
@YoloDruid, ale ten UOP to debilizm i relikt PRLu
@sharkando, na jutro wydrukuje sobie te artykuły z przepisów i doczepię do kartki