@kafar, Tak jak w odcinku Sondy. Masowa produkcja wymaga upraszczania. Dla tego mamy przedmioty topornie proste. Owalny trzonek i narzędzie właściwe. Zwykle cenowo dostępne za grosze (a przynajmniej tak powinno być przy niskim nakładzie włożonym w produkcje i braku skomplikowania).

Kolejny tier to narzędzia tzw. ergonomiczne. Produkcja dalej jest masowa. W odpowiednio wyprofilowany odlew wstrzykuje się masę plastikową i tak powstaje uchwyt. Można go dowolnie "wyrzeźbić" zawczasu przed produkcją.

Przedmiot teoretycznie droższy ze względu na większy wkład w produkcję ale też lepszy w dotyku.

Jest to forma kompromis między złożonością a prostotą wykonania.

No i na końcu pozostają narzędzia profilowane pod konkretną dłoń (jak na filmie uchwyty do broni sportowej). Zwykle kosztowne, ale czy nadal tak niedostępne jak kiedyś?

Raczej nie.

Przez ostatnie 40 lat inżynieria materiałowa poszła odrobinę do przodu. Mamy coś takiego jak masy epoksydowe. Mieszamy dwa składniki A i B a plastelina która z tego powstaje po jakimś czasie twardnieje.

Tak jak pokazywał Andrzej Kurek na przykładzie z młotkiem jak zrobić uchwyt pod siebie.

Byłem przekonany, że to tylko mój patent . Gdy potrzebuję pochwytu dedykowanego, idę po masę epoxy, tylko przed ściśnięciem owijam epoxy folią by się nie uflejać. Ale podstawa jak coś takiego wykonać była prezentowana na lata przede mną.