Kościół Górski Naszego Zbawiciela to norwesko-polski ewangelicki kościół parafialny w Karpaczu. Czemu norwesko? Ponieważ jego druga nazwa (Świątynia Wang) pochodzi właśnie od skandynawskiego miasteczka Vang.
W 1841 rozebraną świątynię przewieziono najpierw do Szczecina, a potem do Berlina, jednak zaprzyjaźniona z królem hrabina Fryderyka von Reden z Bukowca przekonała go, żeby przewieźć ją na Śląsk.
Znaczna część oryginalnych elementów kościoła nie nadawała się do użytku. Kierujący budową pisał w kwietniu 1844 roku, że z Norwegii przewieziono tylko jedną piętnastą jego fragmentów. Brakujące części dorabiano w trakcie budowy na podstawie rysunków. W zrekonstruowanym kościele wybudowano krużganki, wieżę oraz wykonano okna w krużgankach i w ścianach wewnętrznych, których pierwotny kościół nie posiadał. Oryginalne są umieszczone pośrodku kościoła cztery drewniane kolumny oraz bogato rzeźbione portale, a także rzeźbione lwy nordyckie. Spośród późniejszych elementów na uwagę zasługuje bogato zdobiony krucyfiks wyrzeźbiony w jednym pniu dębowym przez Jakuba z Janowic w 1846 roku
https://d-art.ppstatic.pl/kadry/k/r/a4/be/5e37ea0c855d2_o_full.jpg
#kościół #polska #architektura

10

Brak komentarzy. Napisz pierwszy