#klimatyzm
Wyjaśnijmy to raz na zawsze - Czy CO2 nas zabije?
99,9% ludków (albo więcej) nie jest w stanie nawet zrozumieć naukowych dowodów obu stron. Podąży za tym, co podsuną im media. Jednak mogą przeprowadzić rozumowanie w inny, łatwiejszy sposób.
1. Z jednej strony mają "naukowe teorie" o tym, że planeta spłonie i wszyscy zginiemy, jeśli nie będziemy płacić olbrzymich podatków klimatycznych i rozwalać konkurencyjności naszej gospodarki. Ta strona jest patologicznie promowana przez mainstreamowe media i wmawia się nam, że "nauka tak mówi". Twierdzą też, że raz sformułowane teorie są zawsze prawdziwe i nie mamy prawa poddawać ich wątpliwości ani naukowo weryfikować.
2. Z drugiej strony również naukowcy i specjaliści podważają apokaliptyczne teorie o zagrożeniu. Naukowcy z pkt.1 nie chcą z nimi dyskutować. Sceptycy klimatycznej polityki są cenzurowani, wyrzucani z uniwersytetów, opluwani przez media, wyzywani od szurów, niszczy się im kariery itd. Typowe cancel culture. Dodatkowo kiedy przypominają naukowcom z pkt.1 i takim organizacjom jak IPCC ich wcześniejsze prognozy z przeszłości, które się skompromitowały, tamci udają, że nic się nie stało i znów nie chcą się tłumaczyć.
Jaki koń jest każdy widzi 🤷 ...ale każdy sam musi zdecydować, kto jest bardziej wiarygodny.
PS
Jest tak wiele pilnych potrzeb ekologicznych jak rosnąca ilość odpadów, zanieczyszczenia wód i gleb, smog...itd. My jednak alokujemy większość zasobów w walkę z niewidzialnym gazem, którego jest w atmosferze kilka promili, w przeszłości jego ilość ulegała wahaniom wiele razy i nie mamy żadnych niezbitych dowodów na zagrożenie apokalipsą CO2. Kto to qrva wymyśla?
Wyjaśnijmy to raz na zawsze - Czy CO2 nas zabije?
99,9% ludków (albo więcej) nie jest w stanie nawet zrozumieć naukowych dowodów obu stron. Podąży za tym, co podsuną im media. Jednak mogą przeprowadzić rozumowanie w inny, łatwiejszy sposób.
1. Z jednej strony mają "naukowe teorie" o tym, że planeta spłonie i wszyscy zginiemy, jeśli nie będziemy płacić olbrzymich podatków klimatycznych i rozwalać konkurencyjności naszej gospodarki. Ta strona jest patologicznie promowana przez mainstreamowe media i wmawia się nam, że "nauka tak mówi". Twierdzą też, że raz sformułowane teorie są zawsze prawdziwe i nie mamy prawa poddawać ich wątpliwości ani naukowo weryfikować.
2. Z drugiej strony również naukowcy i specjaliści podważają apokaliptyczne teorie o zagrożeniu. Naukowcy z pkt.1 nie chcą z nimi dyskutować. Sceptycy klimatycznej polityki są cenzurowani, wyrzucani z uniwersytetów, opluwani przez media, wyzywani od szurów, niszczy się im kariery itd. Typowe cancel culture. Dodatkowo kiedy przypominają naukowcom z pkt.1 i takim organizacjom jak IPCC ich wcześniejsze prognozy z przeszłości, które się skompromitowały, tamci udają, że nic się nie stało i znów nie chcą się tłumaczyć.
Jaki koń jest każdy widzi 🤷 ...ale każdy sam musi zdecydować, kto jest bardziej wiarygodny.
PS
Jest tak wiele pilnych potrzeb ekologicznych jak rosnąca ilość odpadów, zanieczyszczenia wód i gleb, smog...itd. My jednak alokujemy większość zasobów w walkę z niewidzialnym gazem, którego jest w atmosferze kilka promili, w przeszłości jego ilość ulegała wahaniom wiele razy i nie mamy żadnych niezbitych dowodów na zagrożenie apokalipsą CO2. Kto to qrva wymyśla?
dsol17
0
szatanista
0
dsol17
0
Ale: Nie o tym jest ten mem. Przeczytaj,pomyśl i zastanów się. Nawet przetłumaczę ci to:
Typ w garinaku: "Zaufaj nauce"
Typ trzaskający go w pysk: "Kwestionowanie nauki to sposób w jaki rozwija się naukę"
[w oryginale angielskim: "robi się",ale "rozwija" jest tu lepszym słowem]
Clue to nie "zmiany klimatu". Clue jak dla mnie to to,że po jednej stronie mamy DOGMAT i jego kapłanów (to nic,że nie noszą sutanny czy tam czegoś) podający się za naukę - po drugiej zaś sceptycyzm który jest właśnie podstawą metody naukowej
Czy sceptycy robią tu dobra naukę czy nie - to kwestia dyskusyjna,ale bezdyskusyjne jest to,że po drugiej stronie mamy postawę RELIGIJNĄ - DOGMATYZM.
szatanista
0
pentakilo
0
Konto usunięte0
pentakilo
0
dsol17
1
Po drugie - tak,ci Żydzi - czy może Edomici i Żydzi są dla przeciętnego człowieka nie do rozróżnienia (obie strony deklarują żydowskość,żadna nie twierdzi otwarcie,że ci drudzy to nie są prawdziwi żydzi itd) a i w sumie ich tzw. "żydowskość" spina wszystko dla przeciętniaków którzy nie grzebią w tej "króliczej norze" więc...
Czy żydzi próbują nakopać do dupy prezydenturą Trumpa samozwańczym "żydom" tak naprawdę będącym żydowskimi satanistami ? no... może być i tak. To jest skomplikowane a i żydostwo ma trochę sekt i frakcji i w sumie może tylko naziści za hitlera cośtam o tych frakcjach i sektach kumali - o ile nie byli sami ich członkami,a sporo nazistów i ruch nazistowski to tak naprawdę były kontrolowane twory jak "Tarrant" czy "Brevik".
>ci Żydzi są bardzo antyżydowcy
Są przeciwko państwu Izrael - a to różnica. Globalistyczni żydzi - kosmopolici "kontra" (czy na pewno ?) żydzi nacjonalistyczni mieszkający w Izraelu i dążący do izraelskiej terytorialnej ekspansji ? Może. A może ten konflikt to ściema ?
Tłumaczenie @pentakilo jest logiczne,ale "żydologia" to niestety w dużej mierze jest błądzenie we mgle ze względu na konspiracyjną naturę żydostwa.
Konto usunięte0
dsol17
0
To złudzenie zostało podparte przez hitlerowców - którzy byli po części ruchem kontrolowanym przez żydów i przez ówczesne teorie "rasowe".
Tymczasem prawda jest taka,że żydowskość to etnos zbudowany na "religii" wymieszanej ze stekiem ultranacjonalistycznych bzdur w które wierzył naród którego dawno już nie ma. Oczywiście ~90% obecnych "żydów" to Chazarzy ("Edomici") - ale żyd to bardziej religia i ideologia jak prawdziwy naród. I w tym leży prawdziwy problem. Mamy do czynienia z nacją która tożsamość oparła na przekonaniu o swojej wyższości "rasowej" ...