Huba wysysająca soki drzewne. Profesor Jacek Bartyzel o tzw "chrześcijańskiej demokracji"
Od stu już ponad lat na katolickiej nauce społecznej kładzie się cieniem – niczym huba przyczepiona do drzewa i wysysająca jego soki – tzw. demokracja chrześcijańska, zwana potocznie chadecją. Dzieje się tak pomimo, iż sam papież Leon XIII wyraźnie zakazał (w encyklice Graves de communi z 1901 roku) posługiwania się tym pojęciem w sensie politycznym i negującym potrzebę hierarchii w państwie i społeczeństwie, dopuszczając jedynie sens etyczno-społeczny, jako akcji podejmowanej przez naturalne elity na rzecz poprawy kondycji warstw ubogich.

Chadeccy fałszerze nauki społecznej Kościoła nie dają jednak za wygraną i uporczywie głoszą, jakoby demokracja była ustrojem politycznym nie tylko zalecanym przez Kościół, ale wręcz przez niego preferowanym. Szukając – dla większego uwiarygodnienia – potwierdzenia dla tej tezy w nauczaniu „przedsoborowym” zazwyczaj powołują się na orędzie papieża Piusa XII, wygłoszone przez radio watykańskie w Wigilię Bożego Narodzenia 1944 roku, twierdząc jakoby papież zaakceptował tam i wprost zalecił demokrację jako najlepszy ustrój. Informacji o tym można napotkać bez liku, bo jeden powtarza od drugiego, znamienne jednak, że są one zawsze gołosłowne i nikt tego orędzia nie cytuje. Nie ma także dotąd jego polskiego przekładu. Postanowiłem zatem sięgnąć do zbioru dokumentów kościelnych na oficjalnej stronie Stolicy Apostolskiej i przetłumaczyć jego kluczowe fragmenty, dając zarazem Czytelnikowi możliwość konfrontacji z oryginałem włoskim.
http://www.legitymizm.org/pius-xii-demokracja
#chrześcijaństwo #kościół #jfe

7

@JFE, Huby nie wysysają soków. Składniki niezbędne do życia pozyskują przez rozkład wielocukrów (celulozy i hemicelulozy) oraz ligniny