Okazuje się, że w Toruniu funkcjonuje sklep - skansen pandemiczny, którego właściciele na szczęście zajmują się sprzedażą kolczyków, a nie np. doradzaniem premierowi nt. obostrzeń sanitarnych.
Mogę się założyć, że nie chodzą do lasów od czasu ich zamknięcia, a wychodząc z domu wypisują sobie kwit z uzasadnieniem wyjścia.
Niektóre z opinii na google maps:
Art. 135 kodeksu wykroczeń [Ukrywanie towaru]
Kto, zajmując się sprzedażą towarów w przedsiębiorstwie handlu detalicznego lub w przedsiębiorstwie gastronomicznym, ukrywa przed nabywcą towar przeznaczony do sprzedaży lub umyślnie bez uzasadnionej przyczyny odmawia sprzedaży takiego towaru,
podlega karze grzywny.
Brak maseczki nie uzasadnia odmowy sprzedaży
Ekspedienci nie są uprawnieni do kontrolowania przestrzegania nakazu noszenia maseczek w sklepach. Tym bardziej nie mają oni uprawnień do egzekwowania tego nakazu. Nie mogą więc odmówić sprzedaży towarów klientom, uzasadniając to brakiem maseczki. Należy pamiętać, że już samo wystawienie rzeczy w miejscu sprzedaży na widok publiczny z oznaczeniem ceny uważa się za ofertę sprzedaży (art. 543 kodeksu cywilnego). Z kolei złożenie przez kupującego oświadczenia woli o przyjęciu oferty powoduje zawarcie umowy sprzedaży (art. 70 k.c.).
Sprzedawca może odmówić sprzedaży tylko gdy ma ku temu uzasadnioną przyczynę. Przyczyna taka najczęściej wynika z ustawy. Przykładem jest prawo (a nawet obowiązek) odmowy sprzedaży alkoholu osobie małoletniej. Podobnie farmaceuta odmawia sprzedaży leku na receptę osobie, która jej nie posiada. Tymczasem brak jest jakiegokolwiek przepisu prawa, który zakazywałby sprzedaży towarów osobom bez maseczki. Z pewnością przepisem tym nie jest nakaz noszenia maseczek w sklepie i w żaden sposób nie można z niego wywieść ogólnego zakazu obsługi osób niezakrywających ust i nosa. Zresztą nawet gdyby tak było, to przepisy te nie mogłyby mieć zastosowania z uwagi na ich niekonstytucyjność.
#covidianizm #sanitaryzm #maseczkizm #maseczki #covid19 #kowidianie
Mogę się założyć, że nie chodzą do lasów od czasu ich zamknięcia, a wychodząc z domu wypisują sobie kwit z uzasadnieniem wyjścia.
Niektóre z opinii na google maps:
Niestety mniej się nie da. Na dzień dobry nagle z zaplecza wyskoczyła baba ( bo inaczej się określić nie da) w masce przeciwgazowej strzelając ryjem że maskę założoną mam nieprawidłowo. Już myślałem że to zasadzka sanepidu jednak po tym jak podciągnąłem ją około 1cm stwierdziła że mnie obsłuży. Na pytanie o asortyment ta osoba jest bardzo opryskliwa i chamska i moim obowiązkiem jest wiedzieć jakim asortymentem sklep owy dysponuje. Zero wiedzy na temat sprzedawanego towaru . Wybór duży, ale w rękach chamów i prostakówWarto właścicielom przypomnieć, że sklep jest miejscem publicznym gdzie obowiązuje polskie prawo, a nie jakieś wewnętrzne regulaminy.
Sklep zachęca tylko z nazwy, lecz tuż po przekroczeniu progu wyszła z zaplecza kobieta w masce przypominającą maskę lakiernika i poinformowała, że wejść można tylko w maseczkach. Przy 32 stopniowym upale! Nie zdecydowałam się, mimo posiadania maseczki w czeluściach torby. Tuż po moim wyjściu kobieta zastawiła wejście stołkiem z przyklejoną informacją, że tylko 2 klientów i tylko w maseczkach. To są kpiny jakieś. Albo sprzedawca ma tak beret zryty pandemią, albo mają jakąś chorobę, np. jest po chemioterapii, czy przeszczepie szpiku i absolutnie nie może pozwolić sobie na katar? W każdym razie współczuję i nie polecam!
Masakra, byłem w tym sklepie i zostałem wyrzucony przez pana z maska przeciwgazowa. Jest to niefajny sposób na obsługę klienta. Widać że ktoś majstruje tu przy opinach bo nie wierzę w to aby ktoś miał pozytywne wrażenia po pobycie w tym miejscu. Sklep należy zamknąć a właścicieli wysłać do psychologa.
oprócz ogromnego wyboru, sklep nic do zaoferowania nie ma. właściciel ma własne obostrzenia sanitarne, które rozumiem w momencie pandemii, jednak nakazy zostały zniesione a w lokalu są obowiązkiem, nie prośbą. da się na to przymknąć oko i spróbować zrozumieć ale mimo przestrzegania restrykcji, podpaść udało mi się samym podejściem do kasy. wróciłbym gdyby nie strach przed obsługa.
Na wejsciu w drzwiach 2 taborety jakis typ w masce przeciw gazowej kaze zakladac maseczki mimo, ze nie ma restrykcji w obecnej chwili, od razu zrezygnowalem i nie polecam nikomu🤗 stop covidiotyzmowi😉
Art. 135 kodeksu wykroczeń [Ukrywanie towaru]
Kto, zajmując się sprzedażą towarów w przedsiębiorstwie handlu detalicznego lub w przedsiębiorstwie gastronomicznym, ukrywa przed nabywcą towar przeznaczony do sprzedaży lub umyślnie bez uzasadnionej przyczyny odmawia sprzedaży takiego towaru,
podlega karze grzywny.
Brak maseczki nie uzasadnia odmowy sprzedaży
Ekspedienci nie są uprawnieni do kontrolowania przestrzegania nakazu noszenia maseczek w sklepach. Tym bardziej nie mają oni uprawnień do egzekwowania tego nakazu. Nie mogą więc odmówić sprzedaży towarów klientom, uzasadniając to brakiem maseczki. Należy pamiętać, że już samo wystawienie rzeczy w miejscu sprzedaży na widok publiczny z oznaczeniem ceny uważa się za ofertę sprzedaży (art. 543 kodeksu cywilnego). Z kolei złożenie przez kupującego oświadczenia woli o przyjęciu oferty powoduje zawarcie umowy sprzedaży (art. 70 k.c.).
Sprzedawca może odmówić sprzedaży tylko gdy ma ku temu uzasadnioną przyczynę. Przyczyna taka najczęściej wynika z ustawy. Przykładem jest prawo (a nawet obowiązek) odmowy sprzedaży alkoholu osobie małoletniej. Podobnie farmaceuta odmawia sprzedaży leku na receptę osobie, która jej nie posiada. Tymczasem brak jest jakiegokolwiek przepisu prawa, który zakazywałby sprzedaży towarów osobom bez maseczki. Z pewnością przepisem tym nie jest nakaz noszenia maseczek w sklepie i w żaden sposób nie można z niego wywieść ogólnego zakazu obsługi osób niezakrywających ust i nosa. Zresztą nawet gdyby tak było, to przepisy te nie mogłyby mieć zastosowania z uwagi na ich niekonstytucyjność.
#covidianizm #sanitaryzm #maseczkizm #maseczki #covid19 #kowidianie
Andrzej_Zielinski
0
Tak czytając opinie. Ci ludzie tam po prostu mają coś z głową, leczenie u psychiatry by tu w grę wchodziło ale do tego nikt ich nie zmusi. Sami muszą dojść że mają problem.
Zwyczajnie współczuję.
wiktor
1
Zdjęcie zamieściłem z braku zdjęcia właściciela sklepu, ale jestem przekonany, że wygląda podobnie.
Konto usunięte2
Cyr4x
2
Bender_Rodriguez
2
Uuuuu pachnie mi to powolnym przejściem na onlineowy model sprzedaży.
Adres sklepu będzie zapewne = www.splajtowalim.pl
4 końskie pały im w covidiańskie dupy za takie zachowanie.