Marksizm i muzyka

Oto co John Dunphy napisał w swoim artykule z roku 1983 w "The Humanist" o nowej roli amerykańskich szkół publicznych:
"Bitwa o przyszłość rodzaju ludzkiego musi zostać stoczona w klasach szkół publicznych i wygrana przez nauczycieli, którzy prawidłowo postrzegają swoją rolę jako tych, którzy nawracają na nową wiarę, religię ludzkości. Nauczyciele ci muszą ucieleśniać to samo bezinteresowne oddanie, co najbardziej zaciekli fundamentalistyczni kaznodzieje, gdyż będą księżmi innego rodzaju - będa korzystać z klas zamiast z ambon, aby przekazać wartości humanistyczne w każdym nauczanym przez nich przedmiocie. Klasa musi i stanie się areną konfliktu pomiędzy starym i nowym - pomiędzy rozkładającym się trupem chrześcijaństwa, a nową religią humanitaryzmu, błyszczącą wspaniałą obietnicą świata, w którym nigdy nie zrealizowany ideał chrześcijańskiej "miłości bliźniego" zostanie wreszcie osiągnięty"

Shelley nazwał kiedyś poetów "nieuznanymi legislatorami świata". W czasach, w których żyjemy, w świadomości młodych ludzi poetów zastąpili autorzy tekstów piosenek. W latach 60' najsławniejsi byli The Beatles z Johnem Lennonem, który stał się poetą tego pokolenia. W swojej piosence "Imagine", Lennon opisuje w kilku zwrotkach "niebo na ziemi", takie, jakim je sobie wyobrażają piewcy światowego ateizmu:

"Wyobraź sobie, że nie ma niebios
To proste, jeśli tylko spróbujesz
Że nie ma pod nami piekła
A nad nami tylko niebo
Wyobraź sobie wszystkich ludzi żyjących tylko dniem dzisiejszym

Wyobraź sobie, że nie ma państw
To wcale nie takie trudne
Niczego, w imię czego trzeba zabijać czy umierać
I, że nie ma także religii
Wyobraź sobie wszystkich ludzi
Wiodących życie w pokoju"

Określający siebie mianem "instynktownego socjalisty", Lennon wyobrażał sobie, że przyszły świat obędzie się bez własności i że będzie to świat, w którym wszyscy będą się dzielić wszystkim ze wszystkimi. A jednak po jego śmierci ( w wieku czterdziestu lat), świat dowiedział się, że zdołał on zgromadzić 275 milionów dolarów, co czyniło go jednym z najbogatszych ludzi na planecie.
I chociaż świat wyobrażany prze Lennona, jego kolegę z zespołu Paula McCartneya czy Boba Dylana, był światem utopijnym, fakt ten bynajmniej nie przyćmił jego atrakcyjności wśród młodzieży. Bo ci tekściarze oferowali nową wiarę, która ze swą uświęconą wizją życia tu na ziemi, zastępowała chrześcijaństwo, usychające w ich duszach. W stwierdzeniu, które wprawiło w zdumienie Amerykę połowy lat 60' Lennon prorokował: "Chrześcijaństwo przeminie. Zniknie i skurczy się. Nie ma o co się spierać. Ja mam rację i to się okażę. Jesteśmy obecnie bardziej popularni, niż Jezus"

#jfe #4konserwy #bekazlewacta

10

Brak komentarzy. Napisz pierwszy