#rodzina Jak już zeszło na tematy rodzinne to i ja coś naskrobie.
Parę dni temu miałem starcie ze swoim ojcem. Słowne starcie. Pokrzyczeliśmy na siebie, pomachaliśmy rękoma i zanim się rozeszliśmy mój ojciec popatrzył mi prosto w oczy i powiedział:
"Kocham dzieci, ale własne."
Po tych słowach odwrócił się i wyszedł zostawiając mnie z tą myślą.
Nooooo i już mnie to parę dni męczy. Czy chciał mi dogryźć, czy wie coś czego ja nie wiem?
Parę dni temu miałem starcie ze swoim ojcem. Słowne starcie. Pokrzyczeliśmy na siebie, pomachaliśmy rękoma i zanim się rozeszliśmy mój ojciec popatrzył mi prosto w oczy i powiedział:
"Kocham dzieci, ale własne."
Po tych słowach odwrócił się i wyszedł zostawiając mnie z tą myślą.
Nooooo i już mnie to parę dni męczy. Czy chciał mi dogryźć, czy wie coś czego ja nie wiem?
Konto usunięte0
Monte
0
MEGAZU0
0
z drugiej, strony ojciec to ten co wychował a nie spłodził.
Bejdak
6
Dzwoniec
0
YoloDruid
0