#rodzina Jak już zeszło na tematy rodzinne to i ja coś naskrobie.

Parę dni temu miałem starcie ze swoim ojcem. Słowne starcie. Pokrzyczeliśmy na siebie, pomachaliśmy rękoma i zanim się rozeszliśmy mój ojciec popatrzył mi prosto w oczy i powiedział:
"Kocham dzieci, ale własne."
Po tych słowach odwrócił się i wyszedł zostawiając mnie z tą myślą.

Nooooo i już mnie to parę dni męczy. Czy chciał mi dogryźć, czy wie coś czego ja nie wiem?

15

@YoloDruid, matkę zawsze się ma jedną a ojca to niekoniecznie może coś jest na rzeczy
@YoloDruid, z drugiej strony on może być ojcem i mieć nasrane we łbie, jest insecurity, toksyczny i wmawia Teojej matce że się puszcza, nie znam tego człowieka. Tylko Twoja mama zna odpowiedź
@YoloDruid,


z drugiej, strony ojciec to ten co wychował a nie spłodził.
@YoloDruid, grubo... Uważam, że taki tekst świadczy o braku klasy i chujozie... Przykro mi, że coś takiego od ojca usłyszałeś...
@YoloDruid, ufff ostro, raczej stawiałbym na to drugie hmmm, inaczej powiedział by cos w stylu kocham swoje dzieci, ale mnie wkur…leś czy cos
@Dzwoniec, on akurat potrafi wbić szpile i to taką, że się pięść sama zaciska. Jednak według mnie to trochę grubo pojechał.