#kiciochpyta #inwestujzlurkiem #pytaniedolurka

Jak wiadomo, przez znikome oprocentowanie coraz mniej opłaca się trzymać oszczędności w banku. Trzymając pieniądze w skarpecie prędzej czy później zje je inflacja. Co za tym idzie trzeba gdzieś zaskórniaki ulokować żeby na siebie zarabiały.

Stąd moje #pytanie Gdzie lurki chomikujecie oszczędności?
GPW, waluty, kryptowaluty czy coś innego?

Trochę bawię się na Binance (nieduża inwestycja żeby szkoda nie było jak wdupie). Jednak rynek kryptowalut jest zbyt zmienny żeby tam lokować kasę. Pokazało to ostatnie załamanie rynku przed 23.06.

5

@YoloDruid, kupuj mieszkanie albo dwa i nie będziesz musiał pracować
@Fox, jak katastalem dowalą to pójdę pod most spać
@YoloDruid, Przede wszystkim- nie trzymać wszystkiego w jednym miejscu. Każdą inwestycję mogą Ci popsuć rządy w zupełnie nieprzewidywalny sposób:
Zobacz co się stało z kruszcami i surowcową częścią giełdy w ostatnich tygodniach po wyprzedaży rezerw przez Chiny. Tak samo nierchomości może z dnia na dzień popsuć podatek katastralny albo podniesienie stóp procentowych (to akurat kopnie też giełdę).
Z wymienionych mam po kawałku wszystkiego, tylko kryptowaluty omijam, bo zupełnie nie ufam ich wartości (co nie znaczy że to zły pomysł, po prostu nie dla mnie).

Z mniej oczywistych rzeczy to znacznie więcej teraz niż przed pandemią ładuję w monety- ale to moje hobby więc nie do końca traktuję to jako lokatę. Natomiast ogólnie jak trochę się znasz na czymkolwiek tego typu- znaczki, karty z koszykarzami, militaria, wydaje mi się, że to dobry pomysł, bo takie rzeczy drożeją razem z inflacją.
@YoloDruid, może wymiana na euro i potem ewentualnie do skarpetki?
@Enviador, też o tym myślę. Euro albo dolary?
@kafar, o dolarach nie myślałem, nie wiem jak tam kurs wygląda. Co do kursu euro-pln to od lat jest ten sam trend, że można coraz więcej złotówek dostać za tyle samo euro.

Żeby nie było nieporozumień: Jestem za tym, żeby w Polsce nadal była złotówka, ponieważ uważam, że wprowadzenie w Polsce euro mogłoby mieć negatywny wpływ na naszą gospodarkę.
@Enviador,
Co do kursu euro-pln to od lat jest ten sam trend, że można coraz więcej złotówek dostać za tyle samo euro.
Ostatnio była okazja do sprzedaży i dolarów i euro. Jak dolar wskoczył do ponad 3.80. Euro to nie pamiętam ale też wysoko było.
Żeby nie było nieporozumień: Jestem za tym, żeby w Polsce nadal była złotówka, ponieważ uważam, że wprowadzenie w Polsce euro mogłoby mieć negatywny wpływ na naszą gospodarkę.
Też się z tym zgadzam.
Jak dolar wskoczył do ponad 3.80. Euro to nie pamiętam ale też wysoko było.
@YoloDruid, o widzisz, może się tym zainteresuję jak tam kurs wygląda, bo nic mi to nie mówi
@Enviador, inaczej 1$ waha się powiedzmy od 3.50PLN do 3.65PLN w ostatnim czasie złotówka bardzo osłabła i jeden dolar wart był 3.80PLN (o ile dobrze pamiętam). To masz 15-30gr na dolarze.
Grosz do grosza i będzie pół litra
@Enviador, Skarpety mogą wrócić do łask przy ujemnych stopach procentowych, ale to zagrożenie raczej się oddaliło.
Co do wymiany, jak ktoś jest pesymistą jeżeli chodzi o sytuację w kraju, to powinien przemyśleć założenie konta w banku zagranicznyn (możliwe jest np. w N26, albo Revolucie bankowym) i trzymać tam część pieniędzy w walucie.
@Eugeniusz, zagraniczne konto też rozważałem. I chyba się trzeba będzie rozeznać.
Z revolutem to bym uważał. Bardzo negatywne opinie ma. Blokują środki na koncie, żądają udowadniania dochodów i wszystko się ciągnie tygodniami. Także, meh.
@Enviador, nie można polegać na jednej walucie, jak już to część w euro a część we frankach szwajcarskich
@YoloDruid, inwestycja w ziemię wydaje się najrozsądniejsza, ew. kruszce.
@Sleeve, tyle to jeszcze nie mam żeby ziemię kupić, niestety.