@opel, całe dzieciństwo do babci chodziłem i jaka frajda była z podtrzymywania ognia pod takim piecem. Zresztą u rodziców też był taki piec ale już z podkową na grzejniki. To były czasy, gdzie węgla było pod dostatkiem. Czasami tak sobie myślę czy wtedy też mieliśmy takie problemy z powietrzem jak teraz? Człowiek był mały to nie zwracał na takie rzeczy uwagi, ale nie przypominam sobie zimową porą gdy wszyscy zaczęli palić, że dusiło się na dworze tak jak to jest teraz.
Szachy5d
0
Tomkek
0
tensorflow
0
random_u
0
zakowskijan72
2
Sleeve
5
opel
3
Smaku i zapachu z tej kuchni nic nie przebije. I jeszcze można się było ogrzać. Ech wspomnienia
Konto usunięte1
Sleeve
1
rencista
0