Rośnie liczba jednoosobowych gospodarstwwiadomosci.onet.pl

Niemal co czwarte gospodarstwo domowe w Polsce to gospodarstwo jednoosobowe bez dzieci. W 2005 r. stanowiły one 18,3 proc. ogółu gospodarstw domowych w Polsce, podczas gdy w 2019 r. już 24,2 proc. Udział takich gospodarstw od wielu lat regularnie rośnie. Program 500 plus, który miał zachęcać do zakładania rodzin oraz zwiększenia dzietności w Polsce, nie zmienił tego trendu.
https://wiadomosci.onet.pl/kraj/500-plus-tego-nie-zmienilo-rosnie-liczba-jednoosobowych-gospodarstw-bez-dzieci/2w0bw4v

Nie jest to problem lokalny, u naszych zachodnich sąsiadów sytuacja jest jeszcze gorsza. Generalnie w Niemczech wciąż rośnie odsetek jednoosobowych gospodarstw domowych: z 34 proc. w roku 1991 do 42 proc. w 2019 r. W tym samym czasie odsetek gospodarstw domowych, w których mieszkało pięć lub więcej osób, spadł z 5 proc. do 3,5 proc. W Berlinie nawet więcej niż co drugie gospodarstwo domowe to mieszkanie singla (53 proc.). Najniższy odsetek samotnie mieszkających osób jest w Brandenburgii i wynosi 40 procent.
https://www.dw.com/pl/https-wwwdwcom-pl-single-niemcy/a-55580495
#rodzina #spoleczenstwo

5

@KwarcPL, "prowadzę" takie gospodarstwo. Dlaczego tak:

- jestem przegrywem, ze względu na wygląd, zaburzenia psychiczzne i brak umiejętności społecznych nie mam jakichkolwiek szans na znalezienie jakiejkolwiek zainteresowanej mną kobiety

- nawet gdyby się taka mogła znaleźć, nie będę z kimś, kto nie spełniałby moich niewygórowanych wymagań - max 25 lat w momencie poznania ze względu na braki w moich umiejętnościach społecznych, niekorzystanie z platform wspomagania prostytucji jako źródła zarobku, i brak bękartów z poprzednich związków

- nawet gdybym miał jakiekolwiek szanse, to dzięki wprowadzonej przez PiS ustawie kukoldowej vel "antyprzemocowej" kohabitacja z kobietą, a zwłaszcza z Polkami, jest nieporównywalnym do korzyści zagrożeniem dla swobód obywatelskich, również z wykorzystaniem łamiącego podstawowe zasady praworządności(jak domniemanie niewinności) systemu opresji mężczyzn

- małżeństwo jest obecnie umową skrajnie niekorzystną i jednostronną, niegwarantującą żadnych korzyści dla mężczyzny, ograniczającą mężczyźnie możliwość zaspokajania potrzeb emocjonalnych i seksualnych, za to dającą mu co najmniej 38% prawdopodobieństwo utraty większości dorobku życia. Mało tego, jeżeli to kobieta w związku małżeńskim postanowi że chce "otworzyć związek" (xD), to wyłacznie mężczyzna ponosi tego konsekwencje, i to mężczyzna traci dobytek, a wszystko dzięki 85% feminizacji sądów cywilnych.
@KwarcPL, ci ludzie co odchodzą od Pana Boga to traca zdolnosc do kochania
@Madeplebs, jestem 100% przykładem że nie:) i kilka stówek zostaje w kieszeni. Odpowiesz mi w końcu czym zajmujesz się jako rolnik?
@Andzej, trollowaniem na Lurku
@KwarcPL, to jak troluje to niech się postara! Na Lurku nawet trole mają trzymać poziom!:)
@Andzej, pole mamy i zwierzeta, a czemu cie to tak interesuje?
@Madeplebs, sam jestem rolnikiem i ciekawi mnie to jak to w innych częściach kraju wyglada:)
@Andzej, no nie oplaca sie, ale dzieki PiSowi jest lepiej
@Madeplebs, kurde a mi się opłaca... Coś muszę robić nie tak.
@KwarcPL, moim zdaniem to jest tzw. "wygoda". Wszyscy moi znajomi nie mają dzieci a zarabiają wystarczająco by utrzymać rodzinę.
@Andzej, otóż to! Teraz wielu młodych wychodzi z założenia, że dzieci tylko zawadzają. Dużo kosztują, paskudzą, spać nie dają w nocy, no i zmieniają plany wakacyjne. Tylko to się w końcu zemści, bo państwo nie będzie w stanie zapewnić bytu starzejącemu się społeczeństwu a wtedy to rodziny wielodzietne wyzywane od patologii będą się śmiać z nich
@KwarcPL, dokładnie! wychodzą z takiego założenia bo przecież wszyscy mają zdjęcia z wakacji na fejsie na nefixie wszyscy się bawią…itp.nie chciał bym być ciężarem dla swoich dzieci ale też w emeryturę nie wierzę (mam 30 lat) @piastun, współczuję tym co mają 40 lat i muszą zmieniać pieluchy. Ja w ich wieku będę się bawic:)
@Andzej, koło 40 jak już z będą w dupie zacznie się stękanie o invitro itp. widzę to po swoich znajomych. Generalnie widok rodziców 40+ i jedynaka to coś bardzo smutnego. Zapalenie pieluszkowe mozgubw tym wieku jest naprawdę silne.
@piastun, bratowa z racji, ze pracuje w takiej a nie innej branży, ma w swoim otoczeniu mnóstwo koleżanek przed 40-tką i powiem Ci, że to jest dramat. Najlepsze lata zmarnowane na uciechy i uganianie się za "łobuz kocha najbardziej" aż pewnego dnia obudziły się z ręką w nocniku i panika czy zdążą się rozmnożyć. Jedna planuje wpaść. Druga sprawdza czy w Czechach robią in vitro dla samotnych. Ogólnie wesoło. Kiedyś nagram o tym film. Tytuł, już mam, "Zdążyć przed menopauzą"
PS. Statystyki "bykowe" są i tak zaniżane, bo czym się ze społecznego punktu widzenia różni singiel mieszkający samemu od takiego siedzącego u rodziców w piwnicy?
@KwarcPL, o to chodzi większe zyski dla banków, deweloperów i landlordow, dwie kawalerki 500k, jedno mieszkanie 2 pokojowe 300k prosta kalkulacja