#wiedzmin #netflix #wiedzminbloodorgin #ogladajzlurkiem #recenzja #seriale #memrys
Dożyliśmy czasów, gdzie każde uczciwsze zdanie o tym co robi Netflix z uniwersum Wiedźmina zaczyna się wstępem "Nie jestem rasistą, ale…". Z drugiej strony od czegoś trzeba zacząć, a sprawy obsady i scenariusza są na tle artystycznie nijakie i urągające materiałowi źródłowemu, że jest to wygodny punkt, aby rozpocząć gorzkie żale.
Najzabawniejsze jednak jest to, że ten cały Wiedźmin - Blood Orgin jest najlepszą rzeczą jaką pod patronatem Netflixa udało się wyprodukować w świecie pana "he/hi$" Spakowskiego. I mówię tu tylko o kwestii warsztatowej; ktoś tam w końcu temu beztalenciu, pani "she/her" Hissrich zabrał "taśmy" i wykroił z sześciu godzin pierwotnego meteriału te cztery, które są całkiem spójne pod odgrzewany barszcz z uszkami. Trzeba tylko na dokładki uważać, bo raz się odbija Conanem Barbarzyńcą, innym razem Mulan, czy Flashem Gordonem, by znów zaraz zaciągnąć Herkulesem. Posmaku samego Wiedźmina w tym nie ma, ale hej... czy ktoś się jeszcze łudził?

5

jest najlepszą rzeczą jaką pod patronatem Netflixa udało się wyprodukować w świecie pana […] Spakowskiego
@Emrys_Vledig, co Ty za kocopoły opowiadasz...
@zakowskijan72, nie kocopoły tylko sytuacja była taka, że ktoś tam zdecydował, że trzeba Babie ten film zabrać i przemontować, aby dało się go oglądać. I pod tym kątem dostajemy chronologiczny, choć niepozbawiony "ostrych cięć" mini serial w stylu lat 90-tych, gdzie przynajmniej wiadomo kto jest kim i kiedy dzieje się akcja. Tych przewag The Witcher nie ma po swojej stronie. Szukając pozytywów w tej mizerii zgaduję, że ktoś się zaczął pracy Hissrich w końcu przyglądać, stąd te ostatnio nerwowe ruchy z jej strony.
Tych przewag The Witcher nie ma po swojej stronie.
@Emrys_Vledig, chyba nie czytałeś książek. Pierwszy sezon jest doskonałym wprowadzeniem na podstawie opowiadań Sapkowskiego (tych pierwszych, najlepszych).
@zakowskijan72, Janie, zaraz się pogniewamy. Opowiadania to ja prawie na pamięć znam i niestety je spierdolili po całości w 1 sezonie, a w 2 poprawili. Wiesz, że scena rzezi w Blaviken była jeszcze raz kręcona przez Henryka i kaskaderów, bo ta oryginalna (gdzie widać statystów) podobno do niczego była. A rzeź w Blaviken (ta dokręcona bez statystów) to najmocnejsza scena w całym sezonie 1. Więc taka prawda o tym serialu. Nawet 1 odc. 2 sezonu, kręcony niemal do samego końca zgodnie z kononem musiał być zjebany na koniec woke agendą psującą przesłanie opowiadania.
No i Bitwa o wzgórze Sodden, bosze mój, co oni tam nawymyślali…
---
Poza tym Bagiński, wiem, że to Ty!
@Emrys_Vledig, nie oglądałem i pewnie nie obejrzę za szybko, ale kto się łudził że będą w stanie oddać słowiański posmak Wiedzmina? Wszystko co robią jest amerykanizowane, oni nigdy nie poczują tego klimatu tak jak my.
@alienv, ja już nie mam żadnych oczekiwać poza tym, aby nie gwałciło to zasad technicznych filmu. Montaż w 1 sezonie The Witcher to była jakaś katastrofa.
@Emrys_Vledig, ja nie mam żadnych i nie tylko w kontekście WIedźmina, dużo remaków z hollywood już widziałem i każdy jest "amerykanizowany", co trochę nie dziwi, ale wyzbywa ze złudzeń.
Przy serialu też się średnio bawiłem