Hej @Verum
Zią mam silne wibracje przy hamowaniu od 120, miałeś coś takiego kiedy? Ale poniżej 100 już prawie nic nie czuć.
Jak tarcze kupiłem to klocki były nierówno zużyte, ale mają nadal dużo mięsa. A pozatym się nie kręcą przecież . Śruby wszystkie podokręcane. Nie ogarniam.
#mechanikasamochodowa

8

@Fox, zwichrowana tarcza, oddaj do dobrego serwisu
@Macer, huj tam kupie nowe zanim w serwisie mi zrobią to nowe przyleco i pewnie będzie taniej.
@Fox, nie, to nie takie proste. naprawde idz do lepszego serwisu niz zwykle. bo tam jeszcze liczy sie kto to zamontuje, mialem podobnie – ASO mercedesa dalo rade, znajomy mechanik nie.
@Macer, co tarczy nie umiał nałożyć?? Już je raz nałożyłem to nie filozofia. Dokładnie szczotką drucianą oczyszczę piastę i będzie git.
@Fox, to skoro tak, to rób jak chcesz i niech ci biją dalej.
@Macer, i co stękasz, wyjaśnij o co ci chodzi. Tarcza ewidentnie uderzona i już. Koło mi nie wibruje a na tarczy podczas kręcenia było widać normalnie jak ma delikatne zgięcie, mierzone pisakiem ale jasno wykazało.
@Fox, nie pamietam o co chodzilo. wiem, ze mialem taki problem, byly wymieniane tarcze i nie pomoglo. ale jedna wizyta w ASO i bylo zalatwione.
@Fox, heh ostatnio profesor wrzucał cos o wibracjach przy 120 w audicy
@Fox,
No i mówisz jeszcze że tarcze kupiłeś...
@Verum, widzisz, te tarcze to mam już pare miesięcy a niedawno zaczęło bić. A koła tez niedawno wyważanie. Zobaczę czy te tarcze nie są jebnięte.
@Fox,
Zrobiłeś też trochę fuckupa z tymi klockami. Pod nową tarcze daje się nowe klocki. Także pozbawiłeś się gwarancji.

Inna kwestia że jeśli klocek jest mocno nierówny, to nagrzewa tarczę punktowo, co może ją uszkodzić. Klocek zeszklony, brudny lub mocno krzywy może też wydrapać rowek.
@Verum, jak już tarcze falbanki to nowe klocki już nie pomogą co nie?
Ja mam wrażenie ze tam z 1mm jest bite a nie jakieś marne 0.05
@Fox,
Tylko wymiana tarcz. Tym razem proponowałbym razem z klockami.

No i pierwsze hamowania to raczej dalikatnie.

Tutaj masz instrukcję jak to zrobić fachowo:
https://m.youtube.com/watch?v=51_JPNtDBRw

Ostatnio u siebie zmieniałem klocki i tarcze na ATE. Póki co jestem zadowolony, ale przebieg dopiero coś około 1000km. Bicia mam minimalne około 0,01 z lewej i 0,02 z prawej.
@Verum, możliwe że podczas wymiany amora dostała młotkiem. Jakby mi sie udało zmierzyć gdzie, to bym jebł w drugą strone i cyk wyprostowana
@Fox,
0,05mm tolerancji. Młotkiem tego nie naprawisz.

Naprawa bieda edyszyn to przetoczenie tarczy. Ale biorąc pod uwagę ile kosztują nowe tarcze, to taki zabieg raczej nie ma sensu.
@Verum, uderzyłem pare razy, ale jest jak mówisz biedaedyszyn nie wyszło. Zamawiam nowe. O tyle jednak szkoda bo nawet roku nie przejechały.
A jak pisakiem sprawdziłem czy są bicia, przystawiłem go na sztywno bardzo powoli zbliżając pisak sam wyczuwałem że jest dupnięta. Dzięki temu nawet wiedziałem gdzie walić młotkiem.
@Verum, widzisz, te tarcze to mam już pare miesięcy a niedawno zaczęło bić. A koła tez niedawno wyważanie. Zobaczę czy te tarcze nie są jebnięte.
@Fox,

Jakbyś potrzebował narzędzi pomiarowych, a te się zdecydowanie przydadzą, to polecam ten czujnik zegarowy.
https://allegro.pl/oferta/czujnik-zegarowy-statyw-magnetyczny-0-10mm-zestaw-11529236410

Cena akceptowalna i jakość również. Kupiłem go kilka tygodni temu i jest spoko.

W momencie gdy zmieniałem tarcze byłem spłukany i na sprzęt brakło. Więc robiłem pomiary z dwa tygodnie po założeniu nowych tarcz. Całe szczęście wyszło że są prima sort.
@Fox,
Zmierz bicie boczne tarczy, może ci ją pokrzywiło.

Wystarczy że tarcza jest ze słabego materiału, albo mocno zużyta. Rogrzewasz przy hamowaniu, wjeżdżasz w wodę i gotowe - tarcza pokrzywiona.

Żeby zmierzyć bicie potrzebujesz czujnika zegarowego ze statywem. Tarcze na czas pomiaru trzykrecasz tak jak koło, jedynie nakrętki pod śruby podkładasz żeby było jak złapać.

Dopuszczalne bicie boczne to 0,05mm, a to dlatego że klocki w zacisku rozsuwają się na 0,1mm.

Jeśli bicie jest większe to tarcza niesymetryczne ociera o klocki, przez to nierówno się zużywa i problem zaczyna się sam nakręcać.

Bonusowo dostajesz wspomniane przez ciebie bicie przy hamowaniu.
@Fox,
Druga kwestia, nawet jak masz bicie powyżej 0,05 to możesz jeszcze spróbować obrócić tarczę na piaście. Jeśli jedno i drugie jest nierówne to w jednym ustawieniu będzie biło mocniej, w innym mniej.

Czasem zmusza to do rezygnacji ze śrub prowadzących z tarczy, ale to nic - i tak dopiero koło wszystko dociska.
@Verum, Oprócz tego co wspomniałeś. Zakładam, że @Fox -przygotowałeś odpowiednio piastę zanim założyłeś nową tarczę? tak aby przylegała równo do ścianek.
@Fox, wspomniałeś, że klocki były nierówno zużyte - to też ma znaczenie. Sprawdziłbym przy okazji jakie masz ciśnienia w hydraulice z jednej i drugiej strony.
A jeżeli były nierówno zużyte na tej samej tarczy to przyglądnąłbym się zaciskom.

I na koniec. Zakładam, że przed wymianą nie miałeś tych problemów.
@ManWithNoName,
No i jeszcze jedna sprawa. Piasty się nie smaruje, bo później tarcza krzywo siedzi. Max zetrzeć rdzę szczotką i lekko zwilżyć olejem. Nic więcej.
@Verum, wgl okazało się że klocki mam równo po zużywane. Nie ma już na nich kolein, choć były po starych tarczach, lekkie.
@Fox,
Możliwe że się wygładziły na nowej tarczy. Ale do tego czasu mogły ją nagrzewać punktowo i pokrzywić. Klocek musi być nie tylko płaski ale i równoległy względem tarczy.

Możliwe też że tarcza od nowości była krzywa lub krzywo założona. Warto mieć czujnik zegarowy do zmiany tarcz. Bez tego to zawsze ryzykujesz. No i w razie trafienia krzywej tarczy reklamacja to tylko formalność.

Doczytałem niżej że już jesteś pewien że ją trafiłeś młotkiem. Ale tak czy inaczej miernik warto mieć. Nie zgnije
@Fox,
Moim zdanie nie ma co cebulic na klockach. I tak prędzej czy później je wymienisz, więc po co dziadować, skoro od razu możesz się cieszyć hamulcami które przy użyciu odbijają mózg od czaszki.

Stare klocki szybciej zużywają tarczę, więc jest ryzyko że nawet stracisz.

Jedyna wada że ciężej zamontować taki zestaw. Nic miejsca w zacisku nie zostaje. U siebie miałem tak ciasno że klocek musiałem wsuwać na smar do zacisków żeby gumy nie porwać. Możliwe że i tak ją przyszczypło…

Tarło do czasu aż farba zabezpieczająca z tarczy odpadła.
@Verum, musze przydziadować bo przeputałem już z 1,6kzł i mam dość wydatków. Ale te heble dobrze wyglądają.
Mam te tarcze jakieś 9 miesięcy a dopiero po walce z amorem to się zaczęło. Musiałem uderzyć i nie pamiętam.
@Fox,
Twoje ryzyko. Chcesz to montuj

Jeśli jesteś pewien że klocki są równe i pierwsze hamowania (do czasu aż się ułożą do tarczy) będziesz robić delikatnie to bardzo możliwe że tarczy nic się nie stanie. Za czasów PRLu równali klocki papierem ściernym albo na kamieniu i jeździli. Ale my nie musimy tak robić. W naszych czasach dostępność części nie jest problemem.

Ja miałem klocki zużyte może w połowie, ale wymieniłem. Powierzchnia klocka równiutka, ale ścięta pod skosem.

Jedna robota, mam pewność że wszystko będzie działało jak należy. No i na dłuuugi czas powinienem mieć spokój. Plus klocki tego samego producenta co tarcza, toteż ich twardość na bank będzie odpowiednia i nie powinno być żadnych pisków. No i tarcza dłużej pożyje. W mojej kalkulacji opłacało się wymienić. W twojej nie musi. Dodatkowo cenię sobie święty spokój i poczucie bezpieczeństwa.
@Verum, najpierw pomierze suwmiarko równość na krawędziach klocków i ew podszlifuję
@Fox, tylko przy hamowaniu ? Przy 120 na ludzie, przyspieszaniu etc nie czuć?
@malcolm, nię, tylko przy heblowaniu
@Fox, no to pewnie tarcze albo ABS zgłupiał