@NacjonalizmJestSuper, Ja pamiętam jeszcze stare dobre czasy, gdy jak woźny zobaczył jakiegoś pederastę kręcącego się wokół szkoły, to zdzielał go miotłą czy dawał kopa w dupę, a ten był zadowolony, ze obeszło się bez wzywania policji. Dzisiaj pederaści zostali seksedukatorami, a woźny gdy się na ukłoni, to sam wyleci ze szkoły.
@NacjonalizmJestSuper, w sumie to zadziwiajace ze chlopi w polsce tak reagowali na komunistow, biorac pod uwage jaki dobrobycik zafundowali im niekomunisci w II RP.
@Macer,Może po prostu wiedzieli, że lepsze własne g.. w polu, niż moskiewskie fiołki. Wcześniej - pod Prusakami hardcore, u Austriaków bieda, a pod Moskwą jedno i drugie + Syberia.
@Tyfon, chyba nie za duzo wiesz o II RP.
za PRL bylo chlopom lepiej.w zasadzie kazdemu oprocz tzw. elit. no ale to byl PRL, a nie leninizm, z drugiej strony.
@Macer, To jest mój pogląd na to, jak mogłaby wyglądać prosta odpowiedź na Twoje pytanie o nienawiść chłopów do komunizmu. Nie wiem dużo o IIRP, za to znam się co nieco na ludziach. Przeskok z IIRP do PRL i porównanie, to trochę za mocne. Zapytaj kogokolwiek, kto pamięta lata 45 do 60, to wyczujesz podobieństwo do tego co pisałem wcześniej o poczuciu hardcoru, biedy + Syberia
tym razem w wersji "Józio".
Z resztą nawet w późniejszych latach jakbyś na drodze spotkał kogoś z furą jadącego oddać za darmo połowę wykopanych kartofli do przetworzenia na państwową wódę, to podejrzewam ten ktoś by Ci taką rozmowę i porównania wyperswadował
@Tyfon, no, u mnie w rodzinie slyszalem opowiesc, ze tzw. „wyklęci” zabili wszystkie dzieci wiejskiego nauczyciela, bo sie osmielil współpracować z władzą.
ale ja nie twierdze, ze cokolwiek jest tu czarno-białe. inteligencji z duzych miast i szlachcie za II RP powodzilo sie lepiej, ale biedota wtedy nie miala perspektyw, co sie zmienilo za PRL.
@Macer, No jak ta sama władza wyzwoliła nas przy pomocy armii czerwonej tak, że na początku ludzie po wsiach zupę z trawy gotowali, bo na polach nic nie zostało, to myślę że nie ma się co dziwić z pochrzanionych akcji. Tak jak piszesz, ciężko tu liczyć na czarno biały, nudny film obyczajowy.
jak ta sama władza wyzwoliła nas przy pomocy armii czerwonej tak, że na początku ludzie po wsiach zupę z trawy gotowali, bo na polach nic nie zostało, to myślę że nie ma się co dziwić
@Tyfon, tak to zwykle jest po wojnie. po pierwszej bylo chyba jeszcze gorzej, i niemcy tez kradli co popadło, chociaz dzisiaj o tym sie zupelnie nie mowi.
@Macer, mi się wydaje, że w polskiej świadomości, albo przynajmniej tu gdzie ja żyję obecnie, na Podkarpaciu, szkop to taki cywilizowany złodziej. Morderca, złodziej, ale kulturalny w porównaniu do tego co przyszło po nim. Jak pada hasło "armia czerwona", to atmosfera takiej zwykłej, sielskiej rozmowy ulatuje jak kamfora. I chociaż Niemcy nawet w moich okolicach napsuli krwi, to przy czerwonym porównania brak. W odniesieniu do I WŚ, to nie wiem, bo tutaj się cuda wianki działy. Tak btw. to u siebie na podwórzu bagnet z Mosina wykopałem. Kiedyś wrzucę fotę

Wpis został usunięty przez moderatora