@JFE, Sprawa Piaseckiego była inspiracją w dwóch odcinkach serialu Glina, w których komisarz Gajewski zajmuje się tajemniczą śmiercią Grabka vel Stoltzmana.
Według mnie dwa najbardziej klimatyczne odcinki tego serialu.
@JFE, jak stwierdzono, że rytualny, jakiego typu to był rytuał? czy może po prostu ze zwykłej zemsty go zabito
@rulker, moim zdaniem pół na pół, wykorzystano sprawę zemsty (urojonej, bo niby jakie krzywdy Piasecki wyrządził temu plemieniu w czasie niemieckiej okupacji?) aby zorganizować mordy rytualny
@JFE, na jakiej podstawie stwierdzono że to miało cokolwiek wspólnego z jakimś rytuałem?
@rulker, wywiad z autorek książki, Peterem Rainem
Jakie były, według Pana wiedzy, motywy tej przerażającej zbrodni, tak z gruntu obcej polskiemu duchowi wolności i prawa?-

Powodem była zemsta na ojcu. W czasie okupacji Uderzeniowe Bataliony Kadrowe walczyły na Kresach Wschodnich przeciwko bolszewikom. Wśród ofiar były osoby pochodzenia żydowskiego. Potem upowszechniano, że B. Piasecki mordował Żydów. To nieprawda. Dowodem, że zbrodnia na Bohdanie była w pewnym sensie przedłużeniem tej walki partyzanckiej, jest nóż komandoski, którym zamordowano Bohdana. A także sposób mordu.

Wyjątkowo okrutny i odrażający.

- Krytykowano mnie za to, że napisałem, iż był to mord rytualny. Nie trzeba tego rozumieć dosłownie. Zabić najstarszego syna, bo on odpowiada za winy ojca; po drugie sposób zabicia - komandoskim nożem; po trzecie - chcieli zabić tak, by trafić w serce. W tym sensie trzeba rozumieć mord rytualny. To była zemsta. Rytuał zemsty. Męczyli też psychicznie ojca, i to był również mord rytualny.

Gdzie prowadzą główne tropy?

- Sądzę, że w sprawę był zaplątany wywiad izraelski - Mossad, polskie służby bezpieczeństwa. W latach 50. Mossad miał swoich ludzi już w Austrii, Niemczech, Polsce. Żydzi chcieli chronić siebie, by nie powtórzył się holokaust. Znalazłem niedawno dokumenty z lat 1948-49 na temat oficerów WP. Przyjechała wówczas z Moskwy cała grupa politruków pochodzenia żydowskiego, którzy zostali później oficerami w polskim wojsku. Mogli zmienić nazwiska na polskie. Dlaczego ich sprowadzono? Moje wytłumaczenie jest takie - w 1948 r. powstało już państwo Izrael. Ci oficerowie mieli ułatwiać emigrację. Mossad potrzebował agentów na wysokich szczeblach. Wszyscy podejrzewani o mord na Bohdanie uciekli do Izraela…
22 stycznia 1957 roku porwany został w drodze do domu po zakończeniu lekcji szkolnych 16-letni Bohdan Piasecki, syn Bole­sława Piaseckiego, znanego działacza politycznego. Zwłoki Boh­dana znalezione zostały zupełnie przypadkowo prawie dwa lata później, 8 grudnia 1958 roku, w jednej z piwnic warszawskich. Sekcja zwłok przeprowadzona przez znanego specjalistę prof. Wiktora Grzywo-Dąbrowskiego wykazała, że chłopiec został naj­prawdopodobniej jeszcze w dniu porwania okrutnie zamordowany. Mordercy zadali cios sztyletem przez sweter i koszulę, po odchyle­niu płaszcza i marynarki. Sztylet o szesnastocentymetrowej klindze został wbity w lewą stronę klatki piersiowej aż po rękojeść. Ponadto tępym narzędziem tak silnie uderzono Bohdana w głowę, że spowo­dowało to pęknięcie kości skroniowej oraz pęknięcie podstawy czaszki. Ciało, z podkurczonymi nogami, wciśnięto siłą do małej ubikacji znajdującej się w piwnicy domu nr 82a przy alei Świerczew­skiego. Obok zwłok leżały książki i zeszyty oznaczone imieniem i nazwiskiem Bohdana.

W sprawie zabójstwa syna Bolesława Piaseckiego wypowie­dział się w marcu 1966 roku izraelski dziennik „Maariv”. Bolesław Piasecki, zdaniem dziennika, był znienawidzony przez Żydów za swoją prawicowo-nacjonalistyczną działalność przed wojną i w czasie okupacji hitlerowskiej. Zarzucano mu, że jego oddziały partyzanckie rzekomo mordowały Żydów. Zamordowanie jego syna Bohdana miało „pomścić żydowskie ofiary” ludzi Bolesława Piasec­kiego. Izraelski dziennik podawał, że chłopiec „został zabity przez dwóch Żydów zatrudnionych poprzednio jako kierowcy w polskiej służbie bezpieczeństwa”, którzy wkrótce potem „opuścili Polskę udając się do Izraela”.