Żadne maski nie były noszone w jednej sali operacyjnej przez 6 miesięcy. Nie odnotowano wzrostu częstości zakażeń rany. Wniosek jest taki, że noszenie maski ma bardzo małe znaczenie dla dobrostanu chorych poddawanych rutynowym zabiegom chirurgii ogólnej (...), którą można by zarzucić.ncbi.nlm.nih.gov

Wyniki relatywnie prostej próby, o której tu mowa, mogłyby być z łatwością powtórzone i byłoby interesujące sprawdzić, czy porównywalne wyniki uzyskano na salach operacyjnych w nagłych wypadkach, ortopedycznych lub innych ogólnych salach operacyjnych. Stwierdzenie, że nastąpił znaczny spadek wskaźnika zakażeń ran, gdy maski nie były noszone, z pewnością uzasadnia dalsze badania. Badanie to miało na celu jedynie sprawdzenie, czy infekcja rany wzrosła, jak przewidywano, gdy nie noszono masek. Tak się nie stało. Wniosek jest taki, że noszenie maski ma bardzo małe znaczenie dla dobrostanu chorych poddawanych rutynowym zabiegom chirurgii ogólnej i jest to standardowa praktyka, którą można by zarzucić.
https://www.ncbi.nlm.nih.gov/pmc/articles/PMC2493952/pdf/annrcse01509-0009.pdf
#maski #chirurgia #medycyna #statystyka #operacja #doswiadczenie #czaspatriotow #praktycznyspisek

7

@yfu, to ONI to KRWOpijcy? wiedziałem i dlatego zaprzestałem po rozpoczęciu COVIDKA do onych zaglądać. Zostałem tzw. FOLIARZEM (choć foljowej czapeczki nie noszę) płaskoziemcem (choć nie widziałem Ziemi z kosmosu) nie wiem jaka jest - ale przeważnie planety kuliste są. Zostałem antyszczepionkowcem - choć od zawsze uważałem ukłucia (igły i komary za krwiopijców) no nie mylić z krwo-pijcami (ADWOKatamy) ale to już problem WYSYSANYCH
@yfu, od dawna wiadomo, że chirurdzy noszą maseczki po to, żeby nie oblizywać skalpela