Julia przez SMA i COVID-19 od roku nie wyszła z domu. "Niektórzy piszą mi, że powinnam wyjść do ludzi i budować odporność. To byłoby samobójstwo"kobieta.gazeta.pl

OK, pośmialiśmy się z lewaków, a teraz będzie temat niewygodny i nieoczywisty. Co byście powiedzieli tej pani? Ja szczerze mówiąc, nie wiem. Przede wszystkim widać, że punkt widzenia zależy od punktu siedzenia. PS W wielu krajach choroba SMA (rdzeniowy zanik mięśni) jest przesłanką do aborcji.
https://kobieta.gazeta.pl/kobieta/7,107881,26628491,julia-przez-sma-i-covid-19-od-roku-nie-wyszla-z-domu-nie-wiem.html
#koronawirus #covid19 #hydepark

8

@obywatel, Dużo zdrowia Julii życzę. Jeżeli wirus miałby ją powalić to mądrze, że uważa i jest ostrożna. Oby jej się poszczęściło, udało wirusa ominąć i żeby z tym zanikiem mięśni też była w stanie w miarę normalnie funkcjonować. Pozdrawiam i wesołych świąt dla Julii i całej jej rodziny!
@obywatel, Jeśli wirus jest dla niej straszniejszy niż zostanie w domu do końca życia to niech siedzi. Kto ma jej pomóc?
@Ottis, Może dobry Bozia, w którego wierzą anty-aborcjoniści? Sam jestem przeciwko aborcji, ale nie z powodów religijnych.

Wrzuciłem to znalezisko, żeby pokazać, że budowanie stadnej odporności zmiotłoby nie tylko dziadków.

Wpis został usunięty przez autora

@obywatel, trzeba opuścić swoją strefę komfortu i coś zrobić ze swoim życiem, a nie zwalać winę za swoje niepowodzenia na cały świat.
@PostironicznyPowerUser
@Kordian

Mhm, niech uderzy ręką w stół, to może wstanie z wózka i wyzdrowieje Obawiam się, że na jej miejscu wiele osób by się chciało wyhuśtać na sznurze.

Specjalnie wrzuciłem ten materiał, żeby zobaczyć reakcję - chociażby dlatego, że tutaj większość jest pro-life. Wielkiego współczucia nie widzę, co mnie tylko utwierdza w opinii na temat katolików.

Wpis został usunięty przez autora

Nie wiesz nic o życiu.
@Kordian, Za to Ty wiesz lepiej, jak to jest być ciężko chorym, choć prawdopodobnie jesteś zdrowy. Ja nie wiem, więc nie stawiam takich kategorycznych sądów.
co mnie tylko utwierdza w opinii na temat katolików
Aha, zapomniałem - na Lurkerze jest 99% ateistów, aborcjonistów i lewaków.

Wpis został usunięty przez autora

@Kordian, Ależ, zrozumiałem, zrozumiałem. Zarzucasz komuś choremu brak woli do życia, bo uważasz, że wiesz, jak to jest w być jego sytuacji (rzekomo poprzez znajomość innej ciężko chorej osoby).

Wpis został usunięty przez autora

@Kordian, Przy jej stanie zdrowia, to nadal kolosalna różnica względem osoby zdrowej.

Z tekstu wywnioskowałem, że nie wychodzi przez COVID. Reszta to Twoja interpretacja faktów, którą chcesz udowodnić sam nie wiem co.

Wpis został usunięty przez autora

Wpis został usunięty przez autora

Czyli 60% Polaków jest pro-life? Wielce ciekawe. Jakoś w społecznym odbiorze pro-life kojarzy się z Kają Godek.

Wpis został usunięty przez autora

@Kordian, 60% Polaków jest za utrzymaniem kompromisu aborcyjnego, który zakłada możliwość aborcji w razie ciężkich chorób i gwałtu. A to podobno też jest stanowisko pro-life. Jeżeli doliczymy do tego zdecydowanych przeciwników aborcji, to proliferów rzekomych lub nie wyjdzie jeszcze więcej.

Wpis został usunięty przez autora

@Kordian, Dobrze, a teraz poszukaj badania, które dotyczy bezpośrednio utrzymania kompromisu, a nie pojedynczych przesłanek, które cieszą się bardzo różnym poparciem.
https://www.cbos.pl/SPISKOM.POL/2016/K_144_16.PDF

To zdjęcie rentgenowskie w avatarze to z niedawnego badania?

Wpis został usunięty przez autora

@Kordian, A skąd miałbyś mieć prześwietlenie mojej łepetyny? Pracujesz jako technik RTG? Widać jak logika kuleje.

OK, wytłumaczę jak jełopowi. Nie każdy kto akceptuje powyższe przesłanki chce utrzymania kompromisu aborcyjnego. Stąd niższe poparcie dla status quo (mądre słowo - sprawdź w słowniku). Od początku rozmawiamy o kompromisie, a Ty się uczepiłeś jednego badania. Do tego opowiadasz, jakieś bzdury, że środowisko pro-life jest zróżnicowane. Zapytaj Godek, czy się godzi na kompromis aborcyjny. Dobrze, koniec bo i tak dużo czasu zmarnowałem.

Wpis został usunięty przez autora

@obywatel, musi się odważyć i wyjść z domu. życie trzeba przeżyć, a nie przeczekać skampionym w domu bo a nuż wirusy kiedyś znikną po pięćdziesiątej fali, setnej odmianie czy kolejnym lockdownie.
niestety, wirusy były są i będą, a ten w koronie wcale nie jest jakiś dużo straszniejszy niż inne. ona właściwie już w pierwszym zdaniu przyznała, że to paranoja.

ps. ja jestem katolikiem lub pro-life?
@PostironicznyPowerUser, Przepraszam za posądzenie, chyba jednak nie jesteś katolikiem. Prędzej korwinistą-darwinistą w stylu "słaba to niech zdycho" Spoko, zaczniesz pracować to wyrośniesz. Ja też kiedyś taki byłem.