Ojciec miał kolizje.
Tzn jego auto stało zaparkowane na zakazie- ale mógł parkować bo nie dotyczyło to dostawców do godziny 10.
Gość jadąc zahaczył p tylny klosz - jego auto całe przerysowane
Klosz lekko pęknięty.
Niby nic wielkiego ale sprawca był strażnik miejski. Oczywiscie zaraz na policję zadzwonił.
Przyjechali - dyskutował z nimi 40 min.
Potem ojciec miał sprawdzany samochód pod każdym kątem. Nawet opony oglądali czy dokładnie ten sam model jest na osi po numerach, światła, klakson itp.
Nie mieli do czego się doczepić.
Oględziny jak przy śmiertelnym

Biedak z straży miejskiej z Cieszyna został uznany za winnego .
#takasytuacja
#motoryzacja

26

@invisibleman, tak z ciekawości poco sprawdzali stan techniczny auta, które nie było w ruchu?
Przecież stan opon, klaksona nie miał ,danego znaczenia w tej kolizji
@piastun, na zlecenie strażnika pewnie
@invisibleman, no ale co to zmienia w tej sprawie? ,
Czy zaparkowane auto musi być sprawne technicznie?
@piastun, nie musi ale szukali by się dojebac jakby znaleźli to by się schowali i obserwowali czy odjeżdżasz i cyk złapany za poruszanie się niesprawnym pojazdem. Strażnik miejski debil ale policjanci jeszcze większe debile skoro podjęli taka decyzje o kontroli która z pewnością była spowodowana koleżeństwem
@invisibleman, Ja tu czegoś nie rozumiem, nawet gdyby stał na zakazie to najwyzej mandat za to a temat drugi to straznik texasu co nie potrafi ominąć zaparkowanego pojazdu, np maszyny budowlanej która stoi na zakazie bo ma tam do wykonania robotę. Reasumując wina stranika texasu besporna i nie podlegajaca dyskusji, Wina milicji która próbuje coś kombinować byle Twój ojciec przyznał się do winy, za to powinien być prokurator i wydalenie ze słuzby.
@Nacjonalizmisthebest, dokładnie tym bardziej ze w między czasie auta tam jeździły i nie miały problemu - nawet dostawczaki.
Cóż jego wina bezsporna wiec szukał jak by tu ujebac żeby ten drugi za dobrze się nie miał
@Nacjonalizmisthebest, @invisibleman,

Dobrze koledzy prawią.

Pojazd który się nie porusza nie może być winnym kolizji.

To tak jakby ktoś obwiniał latarnię o to że w nią przydzwonił.
@Verum, z obwinianiem drzew jakoś nie mają problemów