Ci, którzy żyją – proszę wybaczyć potoczny język – z cwaniactwa, ci rzeczywiście mogą na tym stracić, cała reszta – to jest ogromna większość – na tym zyska. To jednak wymaga pieniędzy, więc ja bym dochodów państwa nie obniżał. Sugerowałbym, żeby różnego rodzaju podmioty gospodarcze trochę ograniczyły swoją ekspansję dochodową. Powinna być ograniczona dążność różnych podmiotów gospodarczych do tego, żeby uzyskiwać wobec istniejącej sytuacji zwyczajne zyski…
Obniżenie akcyzy nie jest jedyną metodą, aby obniżyć tą cenę.
alter0
0
Alpragen
2
https://www.youtube.com/watch?v=0Hpmy_ufdS4
A teraz jest tak:
https://interia-r-e3-17.pluscdn.pl/-/000DEEMYQO7YAIP0-V1.mp4