@yfu, oglądałem ten film i był słaby.

W filmie za bardzo wszytko uprościli.
W rzeczywistości mechanizm oszustwa był nieco inny, tam chodziło głównie o niedozwolone zapisy w umowach, zamianę warunków w trakcie itp a nie o samo ryzyko związane ze zamianami kursu.
Przykładowo w przypadku gdy oprocentowanie kredytu wynosi 0 (a tak być powinno gdy stopy w Szwajcarii spadły do -1% a umowa przewidywała stopę szwajcarską +1pp) to można zawiesić spłaty kapitału na pewien czas płacąc tylko odsetki (czyli nic) i spokojnie poczekać na znalezienie nowej pracy (mając przy tym nadzieję że kurs zmieni się na bardziej korzystny). No ale bank nie chce na to pozwolić, zmienia umowy w trakcie, podnosi oprocentowanie powyżej tego co przewidywała umowa…

Poza tym za bardzo przyoszczędzili na aktorach - jedna osoba nie będzie brała jednocześnie kredytu na 20 lat i wpłacała pieniędzy na 20 letnią lokatę bo to jest bez sensu. Do tego potrzeba było by dodatkowej postaci np jakiegoś znajomego, który początkowo nie chciał pożyczyć głównemu bohaterowi kasy tylko wpłacił ją do banku, a potem gdy znajomy znalazł się w trudnej sytuacji to zmienił zdanie i chciał mu pomóc ale wtedy okazało się, że nie mógł swoich pieniędzy wypłacić.

W filmie była też scena, że nie mają franków w baku a klient chciał zobaczyć i ktoś lata do kantoru - zamiast tego powinno być odwrotnie klient przynosi franki które przed chwilą kupił w kantorze bo były po lepszym kursie niż w banku i mówi, że chce spłacić nimi kredyt a oni od niego nie chcą przyjąć tylko domagają się aby kupił franki od nich w banku po wyższej cenie.
@borubar, Oj nie czepiaj się to nie dokument historyczno-patologiczny :-)
@borubar, polskie kino konsekwentnie ssie z kilkoma rocznie wyjątkami potwierdzającymi regułę