@PanDomestos, Nie majątek a wartość nieruchomości.
@PanDomestos, Czemu na Księżyc najpierw nie poleci załogowo? Zawsze można wziąć promy kosmiczne z muzeum sprzed 60 lat i sobie polecieć. Czy nie? Ewentualnie dołożyć trochę pamięci do kumputera pokładowego co miał 1MB. Po co w ogóle tracić miliardy? Sposób sprawdzony i przetestowany.
@Ottis, Nie wiem czy zbudowanie bazy na księżycu jest możliwe. Przy rozbłyskach słońca promieniowanie kosmiczne jest bardzo wysokie. Spacer w kombinezonie po powierzchni księżyca oznaczałby przyjęcie śmiertelnej dawki promieniowania. Nie wiem jednak jak wygląda sytuacja z Marsem. Może jest bezpieczniej albo planują bazę pod ziemią ?
@RogerThat101, Ja tylko bym chcial zeby ludzie polecieli na Ksiezyc pofilmowali, pochodzili i wrocili. Nie rozumiem czymu Musk nie powtorzy tego czego dokonano 60 lat temu. Mamy inna technologie. Chyba byloby warto. A oni porywaja sie na Marsa juz od 20 lat conajmniej. Ksiezyc bylby treningiem, testem sprzetu itd.
@RogerThat101, z promieniowaniem wcale nie jest tak źle.

Rozbłysk słoneczny jest widoczny kilkadziesiąt godzin przed tym gdy dotrze on do Ziemi i Księżyca.
A na Księżycu można chować się przed promieniowaniem w kraterach i innych zagłębienia terenowych. Można sobie też wykopać jakąś norę.

Ewentualna baza była by budowana we wnętrzu jakiegoś krateru w okolicy bieguna księżycowego (tam jest bezpiecznie przez cały czas bo słońce jest cały czas z boku i cały czas chroni przed nim ściana krateru).

Albo wewnątrz jaskini - kilaknaście lat temu nisko przelatujące sądy wypatrzyły na Księżycu kilka jaskiń. Swoją drogą fajnie było by kogoś tam wysłać aby te jaskinie zbadał.
Nie jest wykluczone że da się zatkać którąś z jaskiń „korkiem” napuścić do środka powietrza i bardzo niskim kosztem będzie baza księżycowa.
@Ottis, promem na Księżyc nie polecisz, prom kosmiczny służył tylko do lotów na niską orbitę orbitę okołoziemską.

W tej chwili jeśli ktoś chciałby lecieć na Księżyc to najprościej wziąć Falcona Heavy i zamocować na nim lekki lądownik księżycowy. Jeśli waga lądownika nie będzie przekraczała 4 ton to nie powinno być problemów (ale 4 tony na lądownik z załogą który potem ma jeszcze wrócić to trochę mało, z jedną osobą pewnie się da, tylko trzeba by mocno oszczędzać na wadze).

Jeśli chcesz mieć większy lądownik musisz wyciągnąć z muzeum rakietę Saturn która była tworzona specjalnie do lotów na Księżyc (chyba nie zachowała się żadna kompletna, ale są kawałki rozsiane po różnych muzeach może uda się z nich coś poskładać).

Albo możesz poczekać na rakietę Starship - to będzie miało tak udźwig że za jednym lotem możesz zabrać zabrać na Księżyc autobus pełen ludzi. Co więcej sama rakieta może robić za lądownik księżycowy bo potrafi wylądować pionowo.

Wersja do lotów na Księżyc jest w planach i z całą pewnością przed lotem na Marsa najpierw na próbę polecą na Księżyc, pierwsze loty próbne będą wokół Księżyca bez lądowania, a potem z lądowaniem na powierzchni.
Musk już sprzedaje bilety na wycieczkę dookoła Księżyca.
@borubar, Gdybym ja sprzedawal bilety na lot dookola Ksiezyca to pewnie poszedlbym siedziec.