@kbriv, tak, ale trzeba mieć filtr. Ja stosuję niżej opisany.

Jeśli w minusach są typowe pierdolety: nudne projekty, słaba kasa, zapier*ol, kierownik nieogar, to można przymknąć oko. Jak się pojawiają komentarze ze słowami-kluczami: zwolnienia, opóźnienia w wypłacie/inne problemy z wypłatą, ławeczka, nie ma zleceń, to się zapala poważny red alert. Jak jedyne plusy wyglądają, jakby pisał je HR i do tego wszystkie są podobne stylistycznie, to żółty alert. Jak nie ma żadnych opinii - firma mała albo do bólu przeciętniacka, istnieje, coś tam robi, szału nie ma, problemów też.

@kbriv, Jak pracodawca zapłaci to negatywne opinie znikają. Wiem bo z dnia na dzień zniknęła połowa komentarzy na temat mojego dawnego pracodawcy.

@kbriv, jasne że tak. Zwłaszcza w sytuacjach kiedy pracodawca próbuje się wybielić. Widziałem w zalewie samych negatywów tylko cztery pozytywne komentarze, jeden po drugim, napisane w interwale 3-5 minut przez niby inne osoby.

@kbriv, pomocne szczególnie jeśli pracodawca nie podaje widełek

@kbriv, wydaje sie ze tam grasuje mnostwo troli. wszystkie fabryki (w sensie przemysl ciężki) mają bardzo podobne do siebie złe opinie. az ciężko uwierzyc.

@kbriv, całkiem przydatne imo, omijałbym NIEKTÓRE miejsca, które są tam hejtowane, albo conajmniej bym się dopytał przy rekrutacji, skąd się takie opinie wzięły (jakby mi nie zależało na miejscu, do którego się rekrutuję xD)