Wskazówki i porady dotyczące racjonalnej dyskusji - Część pierwsza
Wprowadzenie
Wszyscy mieliśmy kłótnie, które z perspektywy czasu wydawały się kompletną stratą czasu. Ale jednocześnie "kłótnie" między naukowcami, racjonalistami, analitykami politycznymi i innymi osobami odgrywają kluczową rolę w rozwoju społeczeństwa. Możesz sobie wyobrazić, jak kiepski byłyby świat, gdyby dążyli do bronienia swojej twarzy, a nie do prawdy.
Pod tagiem #LaffeyRacjonalnie w pierwszej kolejności wrzucę serię wpisów w których podpowiem, jak mieć „produktywne” argumenty. Na potrzebę tego tekstu - „produktywny” oznacza poprawę dokładności poglądów i opinii co najmniej jednej strony na jakiś ważny temat. Zgodnie z tą definicją argumenty, w których nikt nie zmienia zdania, są bezproduktywne. Tak samo jak spory o nieistotne tematy, lub w których obie strony dążą do pokazania społeczności, że to ten drugi jest głupi.
Dlaczego chcemy produktywnych argumentów?
Z tego samego powodu dla którego chcemy Wikipedii: aby ludzie byli bardziej kompetentni. Istnieje tu "samolubna" intencja: kłótnie zwiększają wiedzę i poszerzają perspektywę, gdy inny spierający się ma lepsze argumenty.
Argumenty mogą być również produktywne negatywnie, jeśli wszyscy oddalają cię od prawdy. Mogłoby się tak zdarzyć, gdyby na przykład prawda zostanie przyćmiona przez nasze naturalne błędy poznawcze, logiczne, agresja jednej ze stron czy jak już wspominałem - bronienie twarzy i statusu, a nie dążenie do prawdy.
Prawdopodobnie największą przeszkodą w produktywnych argumentach jest chęć kłótni, aby zachować twarz i uniknąć publicznego przyznania się do błędu. Oczywiście trudno jest uzyskać dokładniejsze poglądy i wiedzę, jeśli żadna ze stron nie wyciągnie wniosków.
Ten problem pogłębia się, gdy argumentujący dyskredytują się nawzajem. Często w internecie jeśli upominasz drugą osobę, stajesz się jego wrogiem. Wynika to z tego, że w internecie mamy ograniczoną ilość informacji o postawie dyskutanta (nie słyszymy tonu głosu, nie widzimy mimiki twarzy itd.) Aby głębiej to zrozumieć rzuć okiem na mój wpis dotyczący chamstwa w internecie: https://www.lurker.pl/post/HhNsN3Uzj
Ludzie mają niezdrowy pogląd dotyczący dyskusji - przyznanie racji oznacza poddanie się wrogowi. I nikt tego nie lubi. Czujemy się poniżeni.
Utrzymujcie sprawy ciepłe i kolegialne. Tylko dlatego, że wasze idee są odmienne, nie oznacza, że musicie się gwałtownie nie zgadzać jako ludzie. Zachowajcie klasę.
Chcąc budować społeczność Lurker bazującej na racjonalności, w największym możliwym stopniu przestrzegajmy normy społecznej w której nikt nie straci twarzy po publicznej zmianie zdania.
Tak więc każdemu tutaj chcę powiedzieć: To jest w porządku. Możesz przyznać się do swoich błędów. Możesz popełnić błąd i zmienić zdanie. Osobiście będę oklaskiwać twój rozwój, chwalić twój otwarty umysł i zostawię twój błąd w przeszłości - tam, gdzie jego miejsce.
W inteligentnej kłótni wszystkie strony będą ciekawe jak wygląda sprawa i gdzie leży prawda. Ale ciekawość i wrogość są nie do pogodzenia. Nie utrudniaj zbiorowego poszukiwania prawdy przez chamstwo lub niechęć.
#spoleczenstwo #dyskusja
Wprowadzenie
Wszyscy mieliśmy kłótnie, które z perspektywy czasu wydawały się kompletną stratą czasu. Ale jednocześnie "kłótnie" między naukowcami, racjonalistami, analitykami politycznymi i innymi osobami odgrywają kluczową rolę w rozwoju społeczeństwa. Możesz sobie wyobrazić, jak kiepski byłyby świat, gdyby dążyli do bronienia swojej twarzy, a nie do prawdy.
Pod tagiem #LaffeyRacjonalnie w pierwszej kolejności wrzucę serię wpisów w których podpowiem, jak mieć „produktywne” argumenty. Na potrzebę tego tekstu - „produktywny” oznacza poprawę dokładności poglądów i opinii co najmniej jednej strony na jakiś ważny temat. Zgodnie z tą definicją argumenty, w których nikt nie zmienia zdania, są bezproduktywne. Tak samo jak spory o nieistotne tematy, lub w których obie strony dążą do pokazania społeczności, że to ten drugi jest głupi.
Dlaczego chcemy produktywnych argumentów?
Z tego samego powodu dla którego chcemy Wikipedii: aby ludzie byli bardziej kompetentni. Istnieje tu "samolubna" intencja: kłótnie zwiększają wiedzę i poszerzają perspektywę, gdy inny spierający się ma lepsze argumenty.
Argumenty mogą być również produktywne negatywnie, jeśli wszyscy oddalają cię od prawdy. Mogłoby się tak zdarzyć, gdyby na przykład prawda zostanie przyćmiona przez nasze naturalne błędy poznawcze, logiczne, agresja jednej ze stron czy jak już wspominałem - bronienie twarzy i statusu, a nie dążenie do prawdy.
Prawdopodobnie największą przeszkodą w produktywnych argumentach jest chęć kłótni, aby zachować twarz i uniknąć publicznego przyznania się do błędu. Oczywiście trudno jest uzyskać dokładniejsze poglądy i wiedzę, jeśli żadna ze stron nie wyciągnie wniosków.
Ten problem pogłębia się, gdy argumentujący dyskredytują się nawzajem. Często w internecie jeśli upominasz drugą osobę, stajesz się jego wrogiem. Wynika to z tego, że w internecie mamy ograniczoną ilość informacji o postawie dyskutanta (nie słyszymy tonu głosu, nie widzimy mimiki twarzy itd.) Aby głębiej to zrozumieć rzuć okiem na mój wpis dotyczący chamstwa w internecie: https://www.lurker.pl/post/HhNsN3Uzj
Ludzie mają niezdrowy pogląd dotyczący dyskusji - przyznanie racji oznacza poddanie się wrogowi. I nikt tego nie lubi. Czujemy się poniżeni.
Utrzymujcie sprawy ciepłe i kolegialne. Tylko dlatego, że wasze idee są odmienne, nie oznacza, że musicie się gwałtownie nie zgadzać jako ludzie. Zachowajcie klasę.
Chcąc budować społeczność Lurker bazującej na racjonalności, w największym możliwym stopniu przestrzegajmy normy społecznej w której nikt nie straci twarzy po publicznej zmianie zdania.
Tak więc każdemu tutaj chcę powiedzieć: To jest w porządku. Możesz przyznać się do swoich błędów. Możesz popełnić błąd i zmienić zdanie. Osobiście będę oklaskiwać twój rozwój, chwalić twój otwarty umysł i zostawię twój błąd w przeszłości - tam, gdzie jego miejsce.
W inteligentnej kłótni wszystkie strony będą ciekawe jak wygląda sprawa i gdzie leży prawda. Ale ciekawość i wrogość są nie do pogodzenia. Nie utrudniaj zbiorowego poszukiwania prawdy przez chamstwo lub niechęć.
#spoleczenstwo #dyskusja
suko
Wpis został usunięty przez autora
wigilius
0
edziupedziu
0
JFE
1
Najczęściej takich wojowników można spotkać w tematach politycznych.