Ogarnąłem sobie pracę w budżetówce na kuchni w szpitalu, ALE typ co mi ta prace ogarnął mówi że muszę mieć szczepienie i to 2 dawki.

Czy to jest w ogóle zgodne z prawem i czy mogę normalnie powiedzieć że tak tak szczepionki to panaceum i byłem szczepiony, po czym albo nie donieść zaświadczenia albo sobie je wydrukować? Jako że to szpital, to mogą sprawdzić czy rzeczywiście byłem szczepiony i nie wiem czy mi ten wal przejdzie. Doradźcie coś, bo pierdole szczepienia #pytanie #szczepienia

6

3h
@Szachista, Powiedz im, żeby się w dupę pocałowali. Kuchnia jest w Polsce niejedna. Niech sobie zatrudnią tych 10 Ukraińców, co to pewnie mają na twoje miejsce.
@Cyr4x, ale hajs dobry i dojazd mam, więc chce ta robotę ale szczepienia nie
@Szachista, To jak będziesz na rozmowie z jakimś ordynatorem, to mu powiedz jak wygląda sprawa. Przecież zgodnie z prawem nie mogą tego wymagać.
@Cyr4x, i mnie nie przyjmą
@Szachista, mi w marcu też takie pismo na warsztat przynieśli, przeczytałem i dalej się nie zaszczepiłem. Temat ucichł, może dlatego że większość osób z naszego warsztatu jest niezaszczepiona, kończą się paszporty i nie będą się dalej szczepić.

p.s.
ale ja to chyba nie pracuje w budżetówce chyba.
@MEGAZU0, ja będę jedyna niezaszczepiona osoba jak mnie jesscze przyjmą
@Szachista, zlej temat, jak cos to miales szczepienie i kwita, doniesiesz papier potem, to sa martwe przepisy ktore kazdy ma w dupie. W razie czego napomknij cos o tym, ze "ja to sobie sprawdze w inspekcji pracy albo rzecznikiem praw obywatelskich lub panem mecenasem czy mozecie tego wymagac"
@Szachista, mogą Cię cmoknąć, masz sprawę wygraną w każdym sądzie pracy