Kontynuacja wpisu https://lurker.land/post/vMSMheF6R czyli prace terenowe
Pierwsze łowy czerpakiem entomologicznym czyli siatką na drucie za mną.
Na pierwsze stanowiska wybrałem tegoroczną uprawę i przelegujący zrąb sosnowy.
Z łowikowatymi (z powodu wiatru) nie poszło najlepiej, ale wbrew pozorom na zrębie i uprawie działo się całkiem sporo.
W jednym z pierwszych „strzałów” znalazła się kózka.
Rębacz sosnowiec – trafił się duży okaz. Wiemy, że dorosłe owady nie rosną więc skąd biorą się różnice, pomijając dymorfizm płciowy, w wielkości osobników? Źródłem są warunki pokarmowe larw. Im lepsze tym większa larwa, poczwarka i ostatecznie chrząszcz.




Dalej były tylko gąsienice miernikowcowatych i komary




Na uprawie znalazłem też jednego z najgorszych szkodników upraw sosnowych – Szeliniaka sosnowca.




Wypatrując kolejnych natknąłem się na pułapki Mrówkolwa pospolitego
Jego larwa żyje w piasku. Wykopuje lejkowaty dołek i zagrzebuje się na jego dnie – wystają tylko żuwaczki. Odżywia się głównie mrówkami choć nie pogardzi innymi małymi owadami. Gdy ofiara próbuje się wydostać z pułapki ta ostrzeliwuje ją ziarenkami piasku powodując, że ta wpada na dno. Następnie wgryza się i wysysa jej wnętrzności.





Z większych stworzeń trafiły się tylko gady
Żmija zygzakowata i …




….samiec Jaszczurki zwinki.




W starszym lesie szkodników owadzich brak. Nie znalazłem gąsienic (tworzących tzw. lusterka) Brudnicy mniszki. Jedynym śladem po niej było stare egzuwie poczwarkowe.



#las #owady #gady

12

@WGS, Widać jak na dłoni - linia życia nie łączy się liną szczęścia.