#pytaniedolurkow #związki
Jak myślicie? Da się przeżyć całe życie jako singiel i być szczęśliwym? Na ile jest to realny scenariusz?
Da się być samemu i szczęśliwym przykładowo w wieku 30, 40, czy 50 lat?
Jak to widzicie?
Jak myślicie? Da się przeżyć całe życie jako singiel i być szczęśliwym? Na ile jest to realny scenariusz?
Da się być samemu i szczęśliwym przykładowo w wieku 30, 40, czy 50 lat?
Jak to widzicie?
Populus
1
Verum
0
No właśnie totalnie brakuje swojego życia. Kobita mnie męczy okrutnie. Jeszcze chlew dookoła siebie robi.
Mam już dosyć. Chce skończyć remont i przestać o tym myśleć. Po prostu sprawdzić jak nam będzie razem i wiedzieć. Już się nie zastanawiać. Póki co prawie wszystko wskazuje na to że będzie chujowo.
Populus
1
Kruszec
1
Emrys_Vledig
1
borubar
1
Jako osoba całkiem samotna to raczej nie.
Jako ktoś kto nie zakłada rodziny ale ma przyjaciół w tym może jakąś szczególną dziewczynę z którą jakiś tam kontakt utrzymuje tyle że żyją oddzielnie. To mimo że formalnie jest singlem to nie cierpi samotności i może być szczęśliwy.
Kruszec
2
Samotność a bycie singlem to kompletnie różne stany.
Niezmiernie współczuję tym, którzy nie mają drugiej połówki a chcieliby mieć i przez to są samotni. To musi byc koszmar.
Verum
1
Mądre słowa. Otoczenie ludzi nie gwarantuje braku samotności.
Konto usunięte3
https://www.youtube.com/watch?v=LW1vHu4Ufb4
Pokaż spoileri żeby nie było za różowo: Coj niby paczkę fajek miał, ale przypuszcza się, że ten wypadek samochodowy, w którym zginał to nie był wypadek.
Konto usunięteWpis został usunięty przez autora