Okazuje się, że lockdown obniżył naszą naturalną odporność.
@Kamien23, Nie zgodzę się xD, Już wyjaśniam.

Przed lockdownem.
Przychodzę do pracy. Od samochodu do bramy 5min. Rzadko kiedy ktoś przedemną skanuje kartę więc praktycznie w kolejkach nie czekam.
Gdy przychodzę w szatni jest 1 max 2 osoby. (praca przy stole samodzielna więc nawet tego nie liczę) Wyjście podobnie jak wejście.

W trakcie lockdownu.
Szefostwo wymyśla, że wejście przez bramę o konkretnej godzinie. 30 min przed ustawia się kolejka. Przez pół godziny wężyk ludzi na mrozie / w deszczu czeka na wpuszczenie. 40-50 osób dyszy i kaszle sobie na karki.
Wszyscy na hura w szatni, smród spod pach, kichanie kasłanie.

Szefostwo nie podumało a że chciało zabłysnąć to tylko pogorszyli sprawę. Tak jak by chcieli celowo byśmy się pozarażali.

Po zmianie warunków na tak niedogodne, odporność naturalna była wystawiona na solidną próbę. Organizm musiał się uodpornić, przez 2 lata lockdownu nic nie złapałem.

Jednocześnie to co zauważyłem.
Zaszczepy faktycznie mają obniżoną odporność. Zwłaszcza teraz gdy wszyscy chorują.
To nie tyle "wina lockdownu" co świństwa które sobie ludzie wstrzykiwali.
@Krokers, co za skurwysyn
a reszta psychopatów w TV namawia na szczepienie dzieci na wszystko: grypę, covid, rsv, hpv itd.
fala zachorowań to uwaga nasza wina, bo siedzieliśmy w domach.
@Krokers, nie manipuluj, nic takiego nie pada w artykule. Jest zdanie, że to nasza - społeczeństwa wina, bo nie szczepimy się na grypę.
@lipathor, oho nasz ekspert od wszystkiego właśnie wrócił i wszystko wyjaśnił
@Piotrecki80, do wyjaśnienia przecietnego prawackiego manipulanta wystaczy umiejętność czytania ze zrozumieniem. Co i tu ma miejsce.
@lipathor, to ćwicz aż się naumiesz
@Piotrecki80, ja to umiem do dawna, za to tobie i innym szurom taki trening by się przydał. No chyba, że wypisujesz co ci każą mocodawcy z Rosji.
@Kamien23, stara prawda, znana większości ogarniętych rodziców: nie hoduj dziecka w sterylnych warunkach, bo wychowasz zdechlaka i alergika. Koszmar pierwszych miesięcy przedszkola (kiedy dziecko w zasadzie non-stop jest chore) procentuje odpornością i zdrowiem w kolejnych latach życia.