https://www.m.pch24.pl/usa--morderca-i-radykal--ktory-stal-sie-ikona-antify,81742,i.html
Radykał Michael Reinoehl stał się ikoną lewicy. Mężczyzna podczas zamieszek w Portland w USA w 2020 roku śmiertelnie postrzelił członka Patriot Prayer, Aarona „Jaya” Danielsona. Reinoehl został kilka dni później zabity przez policję; teraz Antifa czyni z niego swojego bohatera. Radykał wzywał do brutalnej rewolucji i podżegał do nienawiści wobec zwolenników Trumpa.
25 maja 2020 r. w Portland w stanie Oregon wybuchły masowe protesty inspirowane przez lewicowych radykałów z Black Lives Matter i Antify. Zamieszki utrzymywały się przez wiele miesięcy. 29 sierpnia 2020 r. tzw. „oficer” ochrony BLM-Antifa (48-letni ochotnik) zastrzelił z bliskiej odległości zwolennika Trumpa w centrum miasta, 39-letniego Aarona „Jaya” Danielsona. Jak donosi „New York Post”, kulisy tych wydarzeń zostały opisane przez dziennikarza Andy'ego Ngo w książce „Unmasked: Inside Antifa’s Radical Plan to Destroy Democracy”. Zabójca zwolennika Trumpa został okrzyknięty bohaterem lewicy.
Działacz Antify czekał na swoją ofiarę za rogiem ulicy, co zostało uchwycone przez monitoring. Reinoehl krzyknął: „Mamy tutaj parę!” - Danielson szedł właśnie z przyjacielem. Zabójca oddał dwa strzały, po których Danielson upadł twarzą na ziemię. Natychmiast zmarł.
#usa #antifa #lewactwo #terroryzm
Radykał Michael Reinoehl stał się ikoną lewicy. Mężczyzna podczas zamieszek w Portland w USA w 2020 roku śmiertelnie postrzelił członka Patriot Prayer, Aarona „Jaya” Danielsona. Reinoehl został kilka dni później zabity przez policję; teraz Antifa czyni z niego swojego bohatera. Radykał wzywał do brutalnej rewolucji i podżegał do nienawiści wobec zwolenników Trumpa.
25 maja 2020 r. w Portland w stanie Oregon wybuchły masowe protesty inspirowane przez lewicowych radykałów z Black Lives Matter i Antify. Zamieszki utrzymywały się przez wiele miesięcy. 29 sierpnia 2020 r. tzw. „oficer” ochrony BLM-Antifa (48-letni ochotnik) zastrzelił z bliskiej odległości zwolennika Trumpa w centrum miasta, 39-letniego Aarona „Jaya” Danielsona. Jak donosi „New York Post”, kulisy tych wydarzeń zostały opisane przez dziennikarza Andy'ego Ngo w książce „Unmasked: Inside Antifa’s Radical Plan to Destroy Democracy”. Zabójca zwolennika Trumpa został okrzyknięty bohaterem lewicy.
Działacz Antify czekał na swoją ofiarę za rogiem ulicy, co zostało uchwycone przez monitoring. Reinoehl krzyknął: „Mamy tutaj parę!” - Danielson szedł właśnie z przyjacielem. Zabójca oddał dwa strzały, po których Danielson upadł twarzą na ziemię. Natychmiast zmarł.
#usa #antifa #lewactwo #terroryzm
Brak komentarzy. Napisz pierwszy