@dendrofag, ok, ale to kapłani występują przeciwko szczepieniu się, a ludzie z jakiegoś powodu wierzą im, nie naukowcom. To skrajnie szkodliwe społecznie. Rozumieją to nawet ludzie pokroju Terlikowskiego.

Poza tym żeby bronić prawdy, trzeba ją najpierw poznać

Wystarczy zaufać ludziom, którzy mają o tym pojęcie, np. chemikom, biologom, genetykom.

Żeby było jasne: uważam że ten cały covidowy cyrk, to jeden wielki przekręt, a szczepionki są wprowadzone w obieg przynajmniej 3 lata za wcześnie

Więc jesteś w błędzie. Na czym ten przekręt miałby polegać? Szczepionka zawiera mRNA białka koronawirusa, jest to instrukcja dla organizmu, która pozwoli tworzyć przeciwciała natychmiast po tym, gdy zachorujemy. Samo to białko człowiekowi nie powinno zaszkodzić, a przynajmniej NIE BARDZIEJ niż sam wirus. Chodzi o to, że jeśli zachowujesz i organizm nabędzie odporność naturalnie, to wtedy należy się obawiać efektów ubocznych, gdyż organizm jest atakowany przez CAŁY WIRUS, łącznie ze zjadliwą częścią - a właśnie to jest tym czego się należy bać, bo gdy to wirus dostanie się do organizmu, jest niekontrolowany. W szczepionce jest tylko sama ta "instrukcja", bez wirionow. Na dłuższą metę efekty nie przyjęcia szczepionki mogą być 100 razy bardziej opłakane, a przyjmując ją buduje się odporność stadną w bardzo krótkim czasie i zapobiegamy zagrożeniu na masową skalę, bo wirus będzie zwalczany przez organizm natychmiast, zamiast dopiero wtedy, gdy ten zostanie wykryty, wtedy może być za późno, co jest szczególnie niebezpieczne, gdy nie widzimy objawów, a zarażamy innych. Do tego przypominam, że dalej nie ma na covid leku.

Prawie na pewno będzie to przyczyną bardzo wielu problemów i skutków ubocznych, a być może nawet zgonów

.

Wręcz przeciwnie - nauczy organizmy ludzi radzić sobie z wirusem o wiele skuteczniej. Powtarzam jeszcze raz - należy się bać wirusa i naturalnego uodpornienia, bo to właśnie ono może przynieść bardzo opłakane skutki, a nie część wirusa, która tylko uczy organizm reagować.

szczepionki są wprowadzone w obieg przynajmniej 3 lata za wcześnie

Szczepionki przeszły wszystkie potrzebne testy, poszły na to ogromne sumy pieniędzy. Nie widać powodów, by się ich obawiać. To mówią młodzi naukowcy, a nie producenci leków. Polecam ten materiał, bardzo dobrze tłumaczy sprawę:
https://youtu.be/TpNpBqEQKno

Powiedz co myślisz o filmiku.

@paruwka, nie wiem o których kapłanach mówisz, bo na pewno nie wszyscy przestrzegają przed szczepionką. Jeśli nawet przestrzegają, to nie dlatego że są głupi, tylko dlatego że mają ku temu racjonalne podstawy.
Bo nawet fachowcy, lekarze, także przestrzegają przed szczepionką. Nie wiem jakie są aktualne dane, ale w Polsce chciało się do niedawno zaszczepić zaledwie 10% lekarzy. Reszta powiedziała że nie chce się zaszczepić, ze względu na to że szczepionka jest nie przebadana i nie przetestowana.
Dalej, widzę że rozwodzisz się nad skutecznością szczepionki, które technicznie rzecz biorąc szczepionką nie jest, a raczej terapią genową.
Fajnie to wszystko wygląda w teorii, ale praktyka pokazała że każdy lek należy długo i dokładnie testować. Firma Pfizer która wypuszcza ją na rynek, okazała się w przeszłości niejednokrotnie nieuczciwa, przez co musiała wypłacać ogromne odszkodowania, liczone w milionach dolarów.

Więc z jednej strony wierzysz firmie farmaceutycznej, która słynie ze swojej nieuczciwości, oraz która wypuszcza na rynek nie sprawdzony i nie do końca przetestowany produkt, a z drugiej nie wierzysz 90% lekarzy i zdrowemu rozsądkowi, który podpowiada że każdy lek należy dokładnie przebadać przed jego dopuszczeniem go do obiegu.

Dodatkowo, większość z dopuszczonych w Polsce do obiegu szczepionek na covid jest stworzona z wykorzystaniem komórek abortowanych dzieci. Jest to dla katolika, dla chrześcijanina, a nawet dla nie wierzącego człowieka spore wyzwanie moralne. Osobiście, nigdy bym takiej szczepionki nie przyjął i nie dziwię się że kapłani przed nią przestrzegają.

Ekscytujesz się bardzo tym jak szczepionka działa – na papierze – a w praktyce nie była nigdy testowana na większej grupie ludzi "w naturze", a jej zastosowanie praktycznie nigdy nie wyszło poza laboratorium. Dlatego cała akcja szczepień w Polsce, ma znamiona eksperymentu medycznego, w którym bardzo słusznie większość Polaków nie chce brać udziału.

Co do pana Terlikowskiego to mam względem niego dość krytyczne zdanie i nie będę się tu rozwoził dlaczego, po prostu uważam wiele z jego opinii za nie prawdziwe i szkodliwe.

Na konie dajesz filmik na YouTubie, który już oglądałem wcześniej. Pani tłumaczy tam teoretyczne działanie "szczepionki". W teorii każdy lek powinien być nieszkodliwy, jednak po coś te badania się przeprowadza, są procedury które w przypadku szczepionki o której mowa zostały przyspieszone, skrócone i złamane.

Proponuję też poczytać komentarze pod tym filmikiem, większość z nich jest równie krytycznych jak moja, a takich entuzjastów jak ty, którzy w ciemno wierzą firmom farmaceutycznym, a szczególnie takiej która jest znana z wielokrotnych oszustw, jest naprawdę niewielu. I słusznie.

Reszta powiedziała że nie chce się zaszczepić, ze względu na to że szczepionka jest nie przebadana i nie przetestowana.

@dendrofag, Tyle, że jest, przeszła wszystkie badania.

Bo nawet fachowcy, lekarze, także przestrzegają przed szczepionką.

Może jakiś przykład? Nic takiego się nie dzieje, specjaliści z różnych dziedzin są jednogłośnie na TAK.

Dalej, widzę że rozwodzisz się nad skutecznością szczepionki, które technicznie rzecz biorąc szczepionką nie jest, a raczej terapią genową.

Jaką terapia genową? Jesteś nienormalny? Obejrzałeś w ogóle film, który Ci wysłałem? Jeśli nie, to nawet nie odpisuj.

Dodatkowo, większość z dopuszczonych w Polsce do obiegu szczepionek na covid jest stworzona z wykorzystaniem komórek abortowanych dzieci.

No i co z tego? To dobrze, że wykorzystali komórki płodów. Bardzo dobra sprawa, że do czegoś się przydają, pomagają ludziom. Nie ma w tym nic niemoralnego, to korzystanie z materiału, który mógłby zgnic pod ziemią, albo zostać umiesz czony w formalinie w zasadzie nie wiadomo po jaką cholere.

Osobiście, nigdy bym takiej szczepionki nie przyjął i nie dziwię się że kapłani przed nią przestrzegają.

Czyli lepiej żeby ludzie się zarazali, a ich organizmy nie były gotowe się bronić, a to wszystko przez jakieś gadki człowieka, który nie ma pojęcia o czym mówi? Jak można ufać komuś, kto każe wierzyć w duchy, ale już nie ufać ludziom chcących faktycznie pomoc, np. chemikom, czy biologom.

W teorii każdy lek powinien być nieszkodliwy, jednak po coś te badania się przeprowadza, są procedury które w przypadku szczepionki o której mowa zostały przyspieszone, skrócone i złamane.

Skąd bierzesz takie bzdury? Nic dziwnego, że ludzie potem są tak nastawieni…żadne badanie nie zostało pominięte, jedyne obawy można mieć do efektów występujących po czasie, ale jeśli jakieś będą, to w o wiele delikatniejszej wersji, niż gdyby szczepionki nie przyjąć, bo prawdziwe spustoszenie może siać wirus i wiriony, a nie samo mRNA białka.

Proponuję też poczytać komentarze pod tym filmikiem, większość z nich jest równie krytycznych jak moja, a takich entuzjastów jak ty, którzy w ciemno wierzą firmom farmaceutycznym, a szczególnie takiej która jest znana z wielokrotnych oszustw, jest naprawdę niewielu. I słusznie.

I co mi z czytania komentarzy foliarzy? Wskaz mi jeden, czy dwa, które fachowo wyjaśniły w czym problem, posługując się np. linkami do badań, czy danych.

@paruwka,

Tyle, że jest, przeszła wszystkie badania.

nie przeszła, szczepionka została warunkowo dopuszczona do użytku, masowe szczepienia są ostatnią, 3 fazą badania, która powinna zostać przeprowadzona na wybranej grupie ochotników, więc całość ma wszelkie znamiona eksperymentu medycznego.

reszty już nie skomentuję, wybacz, nie mam czasu na powtarzanie w kółko tych samych argumentów.
jak chcesz przyjmować nie zbadaną, eksperymentalną szczepionkę, to powodzenia. Zobaczymy czy za 3 lata, czy wszyscy którzy ją wzięli będą zdrowi i uśmiechnięci. Oby.

nie przeszła, szczepionka została warunkowo dopuszczona do użytku, masowe szczepienia są ostatnią, 3 fazą badania, która powinna zostać przeprowadzona na wybranej grupie ochotników, więc całość ma wszelkie znamiona eksperymentu medycznego.

@dendrofag, Udowodnij to w jakiś sposób - z tego co mi wiadomo, to przeszła wszystkie. Jak coś mi się stanie to luz, mam dwie sąsiadki pielęgniarki, przeżyję