Dlaczego nikt nie rozumie mężczyzny, który odchodzi od kobiety, bo ona go niszczy?mamadu.pl

Ostatnio próbowałem znaleźć materiały o tym jak wygląda przemoc psychiczna kobiet lub zaniedbywanie mężczyzn w związku. Wiecie że temat ten według Google praktycznie nie istnieje? Podaje zupełnie odwrotne wyniki.

Poniżej jeden z tekstów które znalazłem o tej tematyce. Miłej lektury.
https://mamadu.pl/120427,odszedlem-od-zony-dlaczego-swiat-mnie-nienawidzi
#związki #relacjemęskodamskie

6

@Verum, ja rozumiem. Znam takich, jeden z nich był moim dobrym przyjacielem. Nigdy nie mogłam zrozumieć, dlaczego pozwala tak sobą poniewierać. Kiedyś nie wytrzymałam i przegadałam mu do rozumu, że kiedy znowu będzie go szantażować, że odejdzie, ma ją olać, bo ona nigdzie nie pójdzie. No i przyszedł dzień, kiedy znowu zaczęła go straszyć. Mój kumpel poszedł do piwnicy i przyniósł jej kartony na rzeczy. Niech pakuje No i tak się wystraszyła, że zrobiła się bardzo grzeczna. Tylko mnie teraz nienawidzi.
Znam jeszcze dwa przypadki, gdzie żony tak szpiegowały i ograniczały facetów, że też odeszli. I bardzo dobrze.
@Populus,

Robię sobie retrospekcję.

No co mam powiedzieć... zostałem trzecim przypadkiem
@Verum, no to teraz sobie odpocznij, jesteś wolny 😊
@Populus,

Dopiero jak się rozliczymy za mieszkanie.

Uderzyła w idealnym momencie. Gdy traciłem pracę. Próbowała też znajomych nasyłać żeby mnie wyrzucić z mieszkania. Sam wyszedłem. Pojebało ją do reszty. Ale poraniła mnie okrutnie. 3 miesiące minęły i nawet nie miałem szczerej ochry by się z kimś umówić. Nawet nie próbuje. Muszę odchorować.
@Verum, spermiarze ludziom zgotowali ten los.

Dopuściliście(mnie nie dotyczy, jestem przegrywem), żeby facet był niżej w hierarchii niż pies, i w praktyce służył za bankomat, który nie ma żadnych praw.

Gdybym to ja był w sytuacji gościa z artykułu(tyle że nie byłbym, bo w przeciwieństwie do bluepillowców wiem, że podpisanie aktu małżeństwa to obecnie najchujowsza decyzja jakś facet może podjąć), to po trzech miesiącach incelowania mnie przez żonę poszedłby proces o rozwód z jej winy w związku z niewypełnieniem przez nią art 27 krio, tj.
Oboje małżonkowie obowiązani są, każdy według swych sił oraz swych możliwości zarobkowych i majątkowych, przyczyniać się do zaspokajania potrzeb rodziny, którą przez swój związek założyli.
Tak, potrzeby seksualne męża również się w tym zawierają. Podpisała umowę zakładającą wyłączność seksualną, to ma się wywiązywać albo wypierdalać.

Nauczyliście polki, że mogą na was srać i nawet słowkiem nie piśniecie, bierzecie sie długoterminowo za ulańce, samotne matki czy inne szony z przebiegiem w dziesiątkach kutasów to teraz macie.
@benethor,

Ale jakie "pozwoliliście"? Kto pozwolił ten pozwolił.

Z moją obecną już kiedyś się pożegnałem jak przegięła pałę. Jakoś mnie ubłagała i się zeszliśmy znowu. Z 8 lat już będzie jak jesteśmy razem.

Ale nie ukrywam że znowu zaczyna mnie irytować. Ale ogólnie mamy ciężki okres w życiu, więc staram się traktować to łagodnie. Przeprowadzka, remont, problemy z pracą itd...
Zobaczę co będzie jak skończę remont. Jak nie będzie poprawy to będzie trzeba zmienić kobitę. Albo na lepsze, albo na lepszą. Mam nadzieję że będzie dobrze. W końcu 8lat związku to coś o co warto dbać.
Ale jakie "pozwoliliście"? Kto pozwolił ten pozwolił.
@Verum, no tak, kto pozwolił ten pozwolił, ale z jednej strony z tego co zauważyłem to "fenomen" jest bardzo powszechny, z drugiej to Polacy to naród najbardziej skażony spermiarstwem chyba tylko po Hindusach, a z trzeciej to jak pisałem, "pozwoliliście" bo mnie to nie dotyczy.
@benethor,
Też cię dotyczy. Poprzez bezczynność biernie przyzwalasz na to co się dzieje.
@Verum, nie, jako przegrywa mnie to nie dotyczy. Nie jestem na "rynku", nigdy nie byłem, i nigdy nie będę.
@benethor,
Nie doświadczasz skutków swojej bezczynności, co nie znaczy że ich nie ma
@Verum, tak naprawdę to skutków, które miałyby na mnie wpływ, to ja raczej nie dożyje