Drukarki atramentowe pozwalają cieszyć się w domu kolorowymi wydrukami często nieustępującymi tym profesjonalnym. Dostarczają radości w postaci zdjęć na papierze fotograficznym czy ładnych reprodukcji kolorowych obrazków.
Do niedawna byłem szczęśliwym użytkownikiem jednej z takich drukarek. Niestety nigdy nie było mnie stać na oryginalne pojemniki z tuszem - ich cena wynosiła 1/3 ceny drukarki. Kupowałem więc zamienniki w cenie 1/10 ceny drukarki. Wciąż jednak bolało mnie serce gdy musiałem wyrzucać w 1/4, a czasem i więcej napełnione pojemniki - drukarka orzekała, że tusz się skończył i nic nie pomagało zaklejanie okienka ze wskaźnikiem poziomu tuszu lub wielokrotne wyjmowanie i wkładanie pojemnika.
Wtedy zobaczyłem w ofercie jednego ze sklepów "napełnialne pojemniki z wiecznymi czipami". Zo za wspaniałe rozwiązanie, dokupiłem do tego zestaw tuszy, do których dostałem też butelkę z płynem do czyszczenia głowicy.
W chwili gdy piszę te słowa mam tęczowe dłonie, których nie mogę domyć, a na czole wystąpiła mi żyła zwiastująca rychły udar mózgu. Moim jedynym pragnieniem jest zrzucić drukarkę przez okno, a potem okładać ją ciężkim drągiem, aż rozpadnie się w proch i pył. Powstrzymuje mnie tylko świadomość ile wydałem na to urządzenie.
Chipy przy częstym wyjmowaniu i wkładaniu pojemników psują się, drukarka przestaje je rozpoznawać. Głowica od zastępczych tuszy chyba się zakleiła i pomimo, że przepompowałem przez nią pół butelki płynu do czyszczenia zdaje się, że jest z nią coraz gorzej.
Druk testowy, podłączanie strzykawki z płynem czyszczącym, założenie pojemnika, restart drukarki, wydruk próbny, program czyszczenia głowic i tak w kółku i coraz gorzej.
Idę spać, może jutro mi się bardziej poszczęści.
https://www.youtube.com/watch?v=N9wsjroVlu8
#refill #drukarki #drukarkaatramentowa #tuszdodrukarek #diy #zrobtosam #gorzkiezale
Do niedawna byłem szczęśliwym użytkownikiem jednej z takich drukarek. Niestety nigdy nie było mnie stać na oryginalne pojemniki z tuszem - ich cena wynosiła 1/3 ceny drukarki. Kupowałem więc zamienniki w cenie 1/10 ceny drukarki. Wciąż jednak bolało mnie serce gdy musiałem wyrzucać w 1/4, a czasem i więcej napełnione pojemniki - drukarka orzekała, że tusz się skończył i nic nie pomagało zaklejanie okienka ze wskaźnikiem poziomu tuszu lub wielokrotne wyjmowanie i wkładanie pojemnika.
Wtedy zobaczyłem w ofercie jednego ze sklepów "napełnialne pojemniki z wiecznymi czipami". Zo za wspaniałe rozwiązanie, dokupiłem do tego zestaw tuszy, do których dostałem też butelkę z płynem do czyszczenia głowicy.
W chwili gdy piszę te słowa mam tęczowe dłonie, których nie mogę domyć, a na czole wystąpiła mi żyła zwiastująca rychły udar mózgu. Moim jedynym pragnieniem jest zrzucić drukarkę przez okno, a potem okładać ją ciężkim drągiem, aż rozpadnie się w proch i pył. Powstrzymuje mnie tylko świadomość ile wydałem na to urządzenie.
Chipy przy częstym wyjmowaniu i wkładaniu pojemników psują się, drukarka przestaje je rozpoznawać. Głowica od zastępczych tuszy chyba się zakleiła i pomimo, że przepompowałem przez nią pół butelki płynu do czyszczenia zdaje się, że jest z nią coraz gorzej.
Druk testowy, podłączanie strzykawki z płynem czyszczącym, założenie pojemnika, restart drukarki, wydruk próbny, program czyszczenia głowic i tak w kółku i coraz gorzej.
Idę spać, może jutro mi się bardziej poszczęści.
https://www.youtube.com/watch?v=N9wsjroVlu8
#refill #drukarki #drukarkaatramentowa #tuszdodrukarek #diy #zrobtosam #gorzkiezale
wiktor
3
Dzięki podpowiedzi @Mitne kupiłem sobie nowe wkłady na dodrukarki.pl i drukarka ożyła. Niestety czyszczenie głowicy zjadło mi sporo tuszu, ale grunt, że drukarka ożyła i drukuje.
Najwyraźniej tusz dodawany do wiecznych wkładów nie smakował mojej drukarce. Może trzeba rozcieńczyć przed użyciem? Wieczne wkłady niestety też nie są wieczne. Pozostaje mi trzymać się zamienników, a kiedyś się szarpnę na drukarkę z zasobnikami.
LizardKing
1
Mitne
2
Kurdę, brzmię jak te sponsorowane opinie. Ale nie na serio.
A z drukarek zawsze polecam Brother'a - zamienniki nigdy nie robiły dziwactw. Niektórzy chwalą też Epson'y. Ale z osobistych doświadczeń odradzam HP. Drogie oryginały, nierzetelne drukarki, dziwactwa typowe dla HP.
wiktor
0
borubar
4
Na przykład coś z serii Brother DCP-T4xxx albo DCP-T5xxx
Nie potrzeba żadnych zamienników, nie trzeba wyjmować ani tym bardziej wymieniać głowicy, a tusz do uzupełnień kosztuje grosze.
HerbaMate
2
wiktor
0