Rosyjski statek cumuje w porcie. marynarz rzuca cumę i krzyczy do stojącego na nabrzeżu faceta.
- Dzierży linu! - tamten nic.
Rosjanin znów rzuca cumę i krzyczy:
- Dzierży linu! - znów brak reakcji. W końcu zdenerwowany krzyczy:
- Parlez-vous francais? - cisza.
- Sprechen sie deutsch? - cisza.
- Goworisz po russkij? - cisza.
- Do you speak english?
Nagle gość się uśmiecha i mówi: yes, of course!
- Nu dawaj! Dzierży linu!
#suchar #jezykiobce #hehszki #morze

13

@Emrys_Vledig, kiedyś będę musiał zrobić wpis o umiejętności opowiadania/opisywania dowcipów, bo mnie czarna rozpacz ogarnia.
@Emrys_Vledig, brak w końcówce zaakcentowania relacji przyczynowo-skutkowej (Do you speak English? Yes, I do. No to dzierżyj linu).
https://perelki.net/one.php?id=3924
@zakowskijan72, "nu dawaj" jest i sądzę, że to wystarczy.
@Emrys_Vledig, no właśnie problem polega na tym, że w 'nu dawaj' nie ma żadnego następstwa. Mogłoby być 'nu togda'.
@zakowskijan72, Wiesz, największym problem opowiadania dowcipów z rosyjskimi wstawkami jest to, że młode pokolenie nie czai cyrylicy i jest to dla nich zupełnie inny świat. Nawet często wystarczy być z zachodniej polski, aby nie mieć kontaktu z tym językiem. Wrzucając takie "tagda" musiałbym robić przypis, bo co w cyrylicy wrzucam to zawsze jest komentarz aby objaśniać, bo też by się pośmiać chcieli.
Wrzucając takie "tagda" musiałbym robić przypis
@Emrys_Vledig, dlatego w wersji przedstawionej przeze mnie, oraz w wersji z zalinkowanej strony, jest po prostu 'no to'.
@Emrys_Vledig, To tylko lenistwo, ja się staram uczyć języków którymi gadają ludzie w kraju w którym jestem.

Z Zachodniej części waszego kraju?Przecież we wrocławiu jest więcej ukraińców niż w przedwojennym lwowie…

i dziwne jest się tego nie uczyć (myślę że około 10% ludzi tutaj posługuje się językiem rosyjskim)
@zakowskijan72, w ogóle w tym załączniku to jest większy koszmarek łączenia polskiego i rosyjskiego w dialogu, zamiast ograniczyć polskie didaskalia do samego narratora.
@Emrys_Vledig, wiadomo, że w tego typu żartach używa się parajęzyka stworzonego z polskich wyrazów z 'obcym' końcówkami. W końcu lina po rosyjsku to 'wieriowka'. No, ale w dowcipie z Rosjaninem będzie to 'linu', a w dowcipie z Niemcem 'derrrr sznurrr!'.