@Macer, Uuu, trudne pytanie. Zmusić się nie da, można najwyżej próbować popchnąć w jakimś kierunku, przypomnieć coś czym się wcześniej interesowali (działkowanie, zbieranie czegoś, jakaś gra- problem tylko jak koledzy np. od brydża zaczynają się zawijać, trochę dołujące), ostatecznie wysłać na jakąś wycieczkę albo przynajmniej basen może polubią. A jeszcze ostateczniej namówić na psa, chociaż sobe pospacerują.

W sumie jak ojca próbowałem zainteresować astronomią i strzelaniem to nie wyszło, ale przynajmniej ogrodnictwo i samochód go bawią.

@Macer,
"Jak przekonać rodzica żeby zrobił coś że swój życiem zamiast cały czas bezmyślnie lampić się w ekran komórki i przeglądać tego lurkera w nieskończoność. Cały dzień tylko pisze komentarze gdzie odpowiadają mu ci wyimaginowani znajomi "z lurka". Cały czas mi przypomina jak to "Lurek stracił wolność słowa w 22. roku". Że jakiś enviador to uj, kurwa to było 25 lat temu! Ze lewacy pojawili się na portalu później i że walczył ramie w ramie z tym samym jakimś Enviadorem by tych troli wywalić. I tylko czasami wymienia ziomali którzy polegli w 22 jak banowali na lurku. "Synu za ruską onuce byli gotowi skasować Ci konto" - widziałem łzy w oczach jak to mówil przerażony. Cały dzień nos w komórce, jak go przekonać by zaczął oglądać tvn"
Macerson
#gownopasta

@Macer, przerabiałem ten problem z rodzicami kilku różnych osób.

Ten telewizor potrafi odtwarzać filmy? Np jest tam gniazdko USB albo może mają jakiś odtwarzacz podłączony do telewizora?
Jeśli nie ma odtwarzacza to pewnie stary telewizor - czyli niedługo przestanie odbierać i trzeba będzie kupić tuner DVBT-2 dopilnuj aby kupili taki co ma gniazdko USB i potrafi odtwarzać nagrane filmy.

Ściągnij im trochę filmów z internetu, nagraj na pendrive/dysk cokolwiek co odtworzy telewizor i powiedz że mogą sobie pooglądać nowości bez reklam.

Przyzwyczajeni do telewizji zaczną oglądać filmy zamiast słuchać w kółko jakiejś sraczki.
Potem z czasem możesz próbować przemycać tą metodą jakieś bardziej wartościowe filmy.
To jest takie rozwiązanie minimum.

Ale jeśli Ci bardziej zależy na rodzicach niż takie minimum będziesz musiał poświęcić też swój czas, zwyczajnie przychodzić do nich i rozmawiać na różne tematy, opowiadać co ciekawego się wydarzyło, czego się dowiedziałeś. Rozmawiając z kimś wymuszasz jakąś interakcję, druga osoba musi pomyśleć aby odpowiedzieć.
Przy okazji możesz taki dobierać tematy aby zainteresować ich czymś.

Możesz posuwać się też do małych prowokacji - sam zacznij coś robić a potem poproś ich o pomoc.

Dobrym rozwiązaniem jest podrzucenie wnuków do opieki z poleceniem ze mają ich zabrać na spacer czy coś (aby nie dało się opiekować siedząc przed telewizorem), ale to rozwiązanie tylko dla tych co posiadają własne dzieci (jeśli wnuki są kumate to można się też z nimi dogadać aby zabrały książkę i prosiły babcię/dziadka o przeczytanie bajki, męczyły ich zagadkami, czy chciały z nimi grać w gry planszowe).

@Macer, możesz spróbować z nimi pogadać. Wątpię jednak, że coś to da. Zostanie Ci tylko zaakceptować sytuację.

@Macer,

#kiciochpyta

Lurki nie gęsi, swoje tagi mają
#lurekpyta

@Macer, "jak będę duży to zostanę penisistą"
Pokaż spoilernie wiem jak to można oglądać. to jest głupsze od piłki nożnej. jak ktoś mi znajdzie filmik na którym koleś wyjaśnia sport w kontekście dawania ludowi jałowej rozrywki i emocji to daję mu wiadro plusów i co tam tylko chce, kiedyś na wypoku gdzieś to było, a teraz nie mogę znaleźć