Szwajcarska administracja federalna jest „oskarżana” o drenaż pracowników wysoko wykwalifikowanych oraz młodych podyplomowych talentów. Konfederacja konkuruje o takich nawet z takimi gigantami jak Google czy Novartis.
Większość dużych firm i MŚP ma trudności z rekrutacją wykwalifikowanych pracowników. Niedobór siły roboczej, który jest odczuwalny w całej Szwajcarii i we wszystkich sektorach nie dotyka Konfederacji, gdzie liczba wakatów pozostaje stabilna.

I nie bez powodu. Przy równych kwalifikacjach pensje w administracji federalnej są znacznie wyższe niż w sektorze prywatnym. Urzędnicy służby cywilnej są również w lepszej sytuacji pod względem emerytur pracowniczych, pracy w niepełnym wymiarze godzin i telepracy.

Administracja federalna jest ulubionym pracodawcą adwokatów i prawników. Cieszy się również dużym zainteresowaniem wśród specjalistów z zakresu nauk humanistycznych i społecznych oraz pedagogicznych. Zajmuje też lwią część w kategorii Business.

Przyciąga również młodych absolwentów prawa, nauk przyrodniczych, społecznych, biznesu czy nawet medycyny.
#szwajcaria #swissinfo #praca

14

@reflex1, To dobrze, czy źle? Mają przy tym jakoś ogarnięte zapobieganie nepotyzmowi?
Bo prawdę mówiąc brzmi jak marzenie naszej władzy, żeby nie tylko dawać pracę, ale jeszcze płacić powyżej stawek rynkokwych rodzinie i znajomym.