Chuj ze zrobiliśmy prawie 15 km (z czego większość bez smyczy biegał), chuj ze godzinę pływał w rzece za patykiem, dzień bez piłeczki jest dniem niepełnym. #psiakreflexa
@reflex1, Ciesz się ile możesz, świetna sprawa pobiegać z psem.
Mój niestety ma już ten okres za sobą i właśnie przez starość liczy prawdopodobnie ostatnie miesiące. Kiedyś przebiegałem z nim od groma kilometrów, a zawsze po tym uwielbiał wskoczyć do wody i popływać na pełnej głębokości. Też w większości biegałem z nim bez smyczy, choć miał swoje pokusy, to był posłuszny. Przyjaciel od początku do końca, tylko zawsze najtrudniej jest towarzyszyć pupilom w ostatniej niedoli. Jeśli wysiadłyby mu biodra i będzie go trzeba uśpić, to najgorzej, bo wolałbym żeby odszedł w spokoju w śnie, gdyż na to zasłużył. Co by nie było, jeszcze żyje, tyle że zmienił kategorię sportową z atlety na zawodnika sumo.
@GienekMiecio, Znam ten ból. Trochę ponad dwa lata temu musiałem podjąć jedną z najtrudniejszych decyzji. Właśnie o uśpieniu mojego 17letniego psa. Właśnie z powodu niedomagania tylnich łap. Chociaż oprócz tego był całkiem zdrowy.
GienekMiecio
1
Ciesz się ile możesz, świetna sprawa pobiegać z psem.
Mój niestety ma już ten okres za sobą i właśnie przez starość liczy prawdopodobnie ostatnie miesiące. Kiedyś przebiegałem z nim od groma kilometrów, a zawsze po tym uwielbiał wskoczyć do wody i popływać na pełnej głębokości. Też w większości biegałem z nim bez smyczy, choć miał swoje pokusy, to był posłuszny. Przyjaciel od początku do końca, tylko zawsze najtrudniej jest towarzyszyć pupilom w ostatniej niedoli. Jeśli wysiadłyby mu biodra i będzie go trzeba uśpić, to najgorzej, bo wolałbym żeby odszedł w spokoju w śnie, gdyż na to zasłużył. Co by nie było, jeszcze żyje, tyle że zmienił kategorię sportową z atlety na zawodnika sumo.
reflex1
1
Don_Pelayo
0
LizardKing
0
wordpressowiec
0